MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [ROLEPLAY ✔] The Walking Dead
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
- Tak masz racje - rzekła Aurrora i wszyscy wybiegli do wyjscia gdzie byl Leo.
====================================

Renekton mierzyl wzrokiem Belai. Zaryczal na niego. Zobaczyl jak Leo dostaje kamieniem szybko wziął go i wrzucil z powrotem do wejscia z ktorego wyszedl.
Nastepnie ponownie zaryczal na Belai ze wscieklosci.
Travis zszokowany widział 2 mutantów, którzy mierzył się wzrokiem oraz leo, który leżał nieprzytomny na ziemi. Podniósł go i zawołał do Aurorry i Rose : Szybko musimy stąd uciekać!
Niedźwiedź zaczął znów wąchać...
- Znam cię...
- Pracowałeś razem ze mną...
Oczy zrobiły mu się czarne od widoku krwi Leo.
-O nie Leo! - krzyknela Aurrora.
Zobaczyla jak Renekton i Belai mierza sie wzrokiem. Wiedziala co sie zaraz stanie.
- Szybko tedy! - krzyknela
===============
Renekton slyszac te slowa stal sie jeszcze bardziej wsciekly. Rzucil sie na Belai syczac i odrzucajac go ogonem na pare metrow.
Belai uderzył w drzewo, łamiąc je. Wstał i powiedział:
- Już wiem kim jesteś...
- Bill... - uśmiechnął się.
Travis z resztą grupy udali się na północ w stronę granicy z Kanadą....
- Jeremy.. - pomyslal Renekton. Jego oczy staly sie czerowne.
Rzucil się na Belai.
- Zemszcze sie! - chcial wykrzyczec Renekton ale ponownie bylo slychac tylko ryk.
Renekton ugryzl go z ogromnym naciskiem w szyje łamiac mu kręgi szyjne. nastapnie z ogromna sila uderzyl go pazurami i rzucil o skałę.
Renekton biegł na niedźwiedzia, ten kopnął go w porę z ogromną siłą w jego małą nogę. Złamała się w pół, krokodyl upadł. Pysk znajdował się blisko gęby Belaia. Wykorzystał to i ugryzł go w paszczę. Krokodyl wstał odsłaniając podbrzusze. Mutant wbił tam pazury, głęboko je zanurzył.
Renekton nie zmierzal sie poddac. Szybko uderzyl z ogromną siła ręką w głowę Belai wbijajac pazury w jedno z oczu. Atak oszolomil Belai. Renekton wział go od tylu rzucil sie na niego i rzucił go ponownie o skałę.
Belai leżał na brzuchu poharatany. Renekton miał wykonać ostateczny cios...
Nagle pod jego stopami znalazł się granat. Wybuchł nim ten zdążył się zorientować. Granat rozczłonkował ciało Renektona na pół. Krokodyla odrzuciło daleko w tył, wpadł na drewnianą chatę.

Tris wybiegła z krzaków i podbiegła do Belaia:
- Uciekamy, już!
Przekierowanie