MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [ROLEPLAY ✔] The Walking Dead
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zwiadowcy blokowali drogę Belaiowi i nie pozwolili mu przejść. Jednemu z nich udało się zranić jego nogę w wyniku czego ten upadł. Jeden z żołnierzy krzyknął:
- Szybko! Sprowadźcie generała!
"Jemy kanapki i rozmawiamy, zaraz dzień pora się przyszykować o 8 zbiórka w laboratorium" - Odpowiedział Leon
Noga zregenerowała się i Belai wybiegł z budynku. Był bardzo bardzo bardzo daleko. Ukrył się gdzieś w lesie, zatarł ślady i nikt go nie widział. Był sam.

Tris spojrzała się na lampkę Caspra:
- Z czym masz kanapkę?
- Mogę gryza?
Generał Erwin dowiedział się co się właśnie stało.
- Twój ulubieniec najwyraźniej potrafi przeżyć bez głowy... - powiedział poirytowany Levi.
- Ruszajcie za nim, nie pozwólcie mu uciec, myślę że jego DNA wystarczy, więc macie pozwolenie na zabicie go.
- Ciekawe jak, już to zrobiliśmy...
- Weźcie włócznie piorunów i postarajcie się go zniszczyć w całości! Za chwilę wyruszamy! Hanji, ty zostań i postaraj się zbadać jego DNA.
- Tak jest!
Zwiadowcy wyruszyli za śladami Belaia
Rosita była w połowie wędrówki do Waszyngtonu wraz z Abrahamem i Eugenem. Podróżowali już wiele godzin bez przerwy, w oddali zobaczyli chatkę postanowili w niej przenocować. Nad rankiem zobaczyli pełno zombie dobijali się do chaty, nie było przejścia dom był otoczony.
- "Co my teraz zrobimy, te drzwi długo tak nie wytrzymaj?" - Zapytał Eugene
- "Ile macie amunicji?" - Zapytał Abraham
- "Cztery magazynki" - odparli oboje
- "Zostawcie bronie kolejno w 3 pokojach a przy nich amunicje, wyjdziecie oknem" - Odpowiedział Abraham
- "Nie zostawimy ciebie, będziemy walczyć razem" - Wykrzyczała Rosita
- "Dosyć! To rozkaz, zostawcie broń i wyjdziecie oknem na mój sygnał" - Wykrzyczał Abraham
Rosita i Eugene zrobili to o co prosił ich Abraham, czekali przy oknie.
Abraham wziął 2 karabiny otworzył drzwi i zaczął rzeź nieumarłych, zombie rzuciły się do drzwi i otworzyli przejście dla Rosity i Eugena. Abraham wydał sygnał, ci natychmiast wyskoczyli przez okno i uciekali w stronę lasu, byli już prawie przy lesie nagle coś złapało Eugena za nogę i ugryzło ten się przewrócił. Rosita nie zdążyła zareagować zanim Zombie rozpruł Eugena. Uciekła do lasu... Biegła najszybciej jak potrafi...
Belai ukrył się w jaskini gdzie tylko on wie gdzie jest ta jaskinia.


Nie próbuj mnie szukać xD




Nisoo tymczasem obudził się w domu.
Zwiadowcy dotarli do lasu, tutaj ślad się urywał.
- Co teraz Erwin?
- Wątpię by poszedł w stronę miasta, raczej ukrył się w lesie. Przeszukamy cały, pamietajcie, jeśli coś zauważycie, wystrzelcie czerwoną racę.
- Tak jest!
Zwiadowcy zaczęli przeszukiwać dokładnie las.
Belai po cichu wyeliminował wszystkich zwiadowców, prócz Erwina.
Mutant znajdował się teraz na drzewie nad Erwinem. Skoczył na niego i powalił łamiąc mu obie nogi. Generał nie wiedział co się dzieje.




Nisoo szedł jakby nigdy nic na grzyby do lasu
Levi natychmiast zobaczył co się dzieje:
- Tym razem Cię wykończę!
Wystrzelił haczyk w kierunku najbliższego drzewa i ruszył na Belaia. Gdy ten wykonał szybki i agresywny ruch pazurami, Levi nagle zerwał haczyk i przeleciał pod jego ręką przecinając ją wzdłuż i uniemożliwiając jakikolwiek jej ruch. Następnie skoczył ku głowie Belaia, na co ten zareagował próbą ugryzienia, jednak Levi zatrzymał się w porę, przecinając oczy bestii, następnie odbił się od jego głowy, przeleciał za niego i mocnym ruchem przeciął jego kostki, w wyniku czego Belai upadł. Bestia ostatnim tchem próbowała chwycić go drugą ręką, jednak Levi był pierwszy i udało się mu ją przeciąć. Następnie wzbił się w powietrze i ruszył na Belaia z włócznią piorunów w ręce, wciskając mu ją prosto w paszczę. Włócznia wybuchła, rozrywając Belaia na malutkie kawałeczki. Jednak Levi był ranny a Erwin ledwie żywy. Pozostali zwiadowcy ruszyli im na pomoc.
W ostatnim momencie Belai wypluł włócznie w stronę Levisa i wybuchł JEGO zabił. Bestia uciekła.
Przekierowanie