Gangster podszedł do rezydencji. Zobaczył ochroniarzy
- Cześć! Chcę służyć Jokerowi! - krzyknął Gangster.
Ochroniarze zobaczyli bombę przypiętą do gangstera wyciągnęli pistolety i zaczęli celować w Gangstera.
- Odejdź, lub zginiesz!
Gangster szeptał:
- Tajemniczy mały człowieku proszę pomóż...
- Dajcie mi przejść! - Krzyczał Gangster do ochroniarzy
Scott uszłyszał szept (nadajnik). Po chwili mrówki pokąsiły ochroniarzy, zabijając ich.
- Co to za mrówki! - krzyknął Gangster.
- Aaa zresztą... - Gangster chciał już wejść do rezydencji, ale z dachu w nogę postrzelił go Mim, który się zaśmiał i uciekł. Gangster upadł i krzyknął:
- AŁAAA!
Joker zauważył leżącego gangstera na schodach rezydencji.
- Kto to? - pytał Joker
- Ma przyczepioną do siebie bombę, chyba chce cię zabić! - krzyczał Mim.
- trafiłem go w nogę! - Krzyczał Mim
Joker widział przez okno gangstera. Człowiek wijąc się z bólu podszedł bliżej. Ant-man aktywował bombę.
Nie podszedłem patrzę przez okno ;V
Zmienione
Joker wybijając głową szybę wyskoczył z rezydencji, upadł na ziemię. Strasznie się obił nie miał siły wstać, cała rezydencja wybuchła. Joker leżał, bolała go głowa i całe ciało.
- Hahaha - Joker się lekko śmiał, ale wyszeptał:
- Ppoddaję się haha - po czym zemdlał.
Joker próbował wstać, ale kręciło mu się w głowie
- Co się tutaj dzieje... - po chwili znowu zemdlał.
Scott złapał i unieszkodliwił Jokera. Przyłożył mu pistolet do głowy. Joker był sam.
----
Mogę Zabić?