Nim Optimus złapał Iron Mana, Joker dźgnął go nożem, sam zaś wyskoczył z Helikoptera.
Optimus nie czuł noża, ponieważ był z prawie niezniszczalnego metalu. Po chwili znalazł się w bazie.
Optimus: Dajcie medyka dać go do sali i położyć i czuwać, biedak.
Ja dźgnąłem Iron Mana, nie ciebie

------------
Joker biegł do swojej bazy.
U mnie leżysz na sali medycznej w bazie autobotow.
------
Optimus: Wyjdzie z tego?
Iron Man leżał na miejscu, ledwo żył. Cały czas dręczyły go myśli.
------------W głowie IronMana------------
*OPTIMUS* - Zdradziłeś nas! zdradziłeś! Nikt tego nie wybaczy, zginiesz! Zabijemy Cie!*
*Stark* - Ja musiałem... on by mnie zabił... nie miałem wyjścia...*
*Autoboty* - Zdradziłeś! Zginiesz!
Tony złapał się na głowę, widział jak wszystkie autoboty strzelają do niego, a on nie ma jak się bronić. Widział, jak umiera.
------------------------------------------------------
Tony nadal nie był przytomny.
- Hahahaha - Joker usiadł i oparł się plecami o ścianę.
- Wypruje im flaki... Hahahahahahahahahahaha - Joker zaczął się rzucać po podłodze.
- To będzie ich koniec Hahahahaha - Joker rysował nożem na podłodze, jak zabija SuperBohaterów i niszczy roboty
- Temu Podetnę gardło, tego postrzelę, tamtego udusze Hahahahahaha - Joker cały czas się śmiał. Po chwili wstał poprawił marynarkę i wezwał do siebie mimów z kolejnym Helikopterem. Po chwili przylecieli. Joker wsiadł do Helikoptera, nagle pojawił się w radiu, TV, internecie, na ulicach miasta.
- Drodzy mieszkańcy! Mówi wasz kochany prezydent! Uwaga! SuperBohaterom - tym oszustom pomagają roboty. Pokazał się fragment, jak Optimus niszczy jego rezydencję. Jest to narodowe zagrożenie, musimy ich zniszczyć. Doszły mnie też słuchy, że podłożyli oni bomby w całym mieście i pobliskich miastach (Joker je rozłożył) w każdej chwili mogą wybuchnąć! Musicie zabić Bohaterów i te roboty!
W mieście zaczęło się zamieszanie, każdy każdego atakował, wszyscy próbowali znaleźć SuperBohaterów i roboty.
- Hahaha, lecimy do tajnej bazy rządu, po nowe zabaweczki - mówił Joker. Lecieli w kierunku bazy.
Co mam robić szefie?- zapytał Deadpool który właśnie przyszedł.
- Ahh, witaj Deadpoolu Hahaha - mówił Joker.
- Ostatnio odnieslismy wielkie zwycięstwo... Całe miasto ściga SuperBohaterów I te roboty. Załatw Ant-Mena! Deadpoolu. Musisz go pokonać Hahahaha - mówił Joker