Ant-men biegł za nim. Skoczył i trafił w Jokera. Siła była tak mocna, że Joker poleciał na ścianę. Jego pistolety rostrzaskały się.
- Co do? Atakować to coś! - Joker skoczył do prezydenta a Harley i Mimy stanęli gotowi do ataku.
- Szybko Podpisuj to, jakiś złoczyńca nas atakuje!
- ZłoZłoczyńca? Uratujesz miasto od takich? - pytał prezydent
- oczywiście Hahaha - śmiał się Joker
Prezydent zaczął podpisywać dokument.
Tony kombinowal co jeszcze może zrobić. Był przkłuty do czegoś, nie było możliwości aby się wyrwać. Wtem wpadł na pewien plan.
- JARVIS, włącz zasilanie awaryjne.
- Tak jest Panie Stark, włączono zasilanie awaryjne.
Komputer wskazywał na 25% mocy, gdyż była to energia rezerwowa. Stark przypomniał sobie też o niedawno opracowanym systemie, dzięki któremu pancerz mógł się dzielić i rozlączać a następnie znów zcalic na ciele użytkownika. Tony odlaczyl jedną rękawicę, która przez to zmniejszyła swoją objętość w nadgarstku i wyrwala się z obręczy. Wtem całą zbroja rozlączyła się na części i Stark się uwolnił.
- Brawo, udało Ci się ściągnąć ze mnie pancerz - zasmial się
Po chwili zbroja jednak wróciła po kawałku na niego i znów się założyła.
- Może teraz sprobojesz sobie jakoś ze mną poradzić?
Optimus wysłał wiadomość do zbroi IronMena:
Pomoc już wy drodze, trzymaj się!
Optimus, IronHide i Jazz zaczęli wchodzi na ten ogromny statek
Ochroniarze prezydenta złapali Ant-mena. Scott pomniejszył się i uciekł do wentylacji.
Optimus szedł przez korytarz razem z Jazzem, a IronHide bronił go. Prime zobaczył, że Iron-Men jest do czegoś podłączony. Weszedł tam i wyłączył to. Odrazu on i reszta jego ekipy uciekała, bo nie chciała walczyć teraz z MegaTronem i jego pomocnikiem.
Prezydent podpisał dokument, na którym było napisane:
"Niniejszym przekazuję miasto Gotham City Jokerowi"
- Hahahahahahaha - Śmiał się Joker I zaczął mówić przez mikrofon w pokoju prezydenta, było go słychać w radiu, TV i w mieście, WSZĘDZIE!
- Mówi wasz nowy prezydent Joker! Dzięki mnie w mieście nie będzie nudy hahaha!
Joker wydał rozkaz by wypuścić wszystkich z więzienia Arkham Asylum
- Dziękuję panie EX prezydencie! HAHAHA - Joker wyszedł z pokoju razem z Harley I Mimami
- To lepiej szybko... nie żeby coś, ale aktualnie walczę z 5 razy większym ode mnie robotem.... - odpowiedział na wiadomość.
Iron Man strzelał z repulsora, starał się unikać ciosów robota. Co jakiś czas unosił się w powietrzu, aby łatwiej manewrować.
Optimus: Żyjesz Iron-Menie ?
- Jeszcze..... - krzyknął Tony
Walka trwała, zbroje na autopilocie zaś strzelały w pole siłowe statku, na którym się znajdował.