Optimus wezwał do siebie IronHida i Jazza sam zaś wyłączył pole ochronne rezydencji Jokera i natychmiast zaczął wchodzi do rezydencji, problemem było to, że się nie mieści ł
Scott przeglądał schron. Były tu najnowsze bronie, obraz z kamer (tych co jakimś cudem przetrwały), nowa technologia, 8 agregatów, zapasy benzyny, jedzenia i amunicji. Scott zabrał pistolet rażący 100 000 voltów. Podszedł do drzwi. Złamał i zmienił hasło, system rozpoznawania twarzy i zabrał klucz. Próbował otworzyć drzwi. Nie dało się. Pomniejszył się i wyszedł wentylacją. Z rezydencji została ruina. Ściany zawalone, tylko trochę się ostało. Scott zabrał cenne obrazy, złoto i to co potrzebne do schronu. Po czym udał się do rezydencji Jokera.
- Główny zarządco Ochrony! Powiedz, jakie bronie teraz opracowujecie?
- Hmm, stworzyliśmy broń, która może zawładnąć samochodem, gdy strzelisz w coś metalowego, to zacznie lewitować! Można mieć pełną kontrolę!
- Gdzie ta broń się znajduje?
- W tajnej bazie rządu!
- Ruszajmy zatem! - Joker wziął trochę złota i zaczął wychodzić ze skarbca.
IronHide i Jazz dotarli do Optimusa, razem zaczęli niszczyć rezydencje prezydenta, lecz ochronna jego i mamy przeszkadzały im w tym.
Ant-men podszedł do rezydencji. Zobaczył roboty. Strzelił prąd przeszedł po dwóch niszcąc im system.
-To wy porwaliście Iron mana!
Imię: SpiderMan
Wiek: 19
Charakter: Odpowiedzialny
Wyglad: Chyba każdy wie
Slabosci: Boi się pająków xd
Odwaga: 8/10
Ocena: 7/10
Strona: bohater
Opis postaci: pająk dziabnal go w dupe, dzięki czemu ma super moce
(To przebudzenie trochę bezsensu w marvelu. Ja zrobię jak jest na misji bo nie wiem co wymyśleć)
-Kolejna misja zakończona powodzeniem. Dobra wracamy do domu panowie.- Nagle zadzwonił do niej Nick z kolejną misją.
-Czego chcesz Nick. Już wracamy.
-Nie o to chodzi. Musisz lecieć do Gotham city. Mieszka tam niejaki Joker i musisz go pokonać. Myślę że nie zawiedziesz.
-Ja i zawiedzenie? Pff... Widzę że jeszcze mnie nie znasz. Przyjęte lecimy do Gotham.-I tak Natasha weszła do statku i polecieli. Nagle zaczęli się zbliżać a Czarna wdowa wiedziała od razu że to będzie trudna misja...