(30-April-2016 12:50:50)Anty napisał(a): [ -> ]Ant-man dostał sygnał z Tarczy.
Witaj! Joker osłabia wizerunek bohaterów! Przjdź do siedziby o 17:00!
Scott skierował się w stronę bazy Tarczy.
Baza Tarczy została zniszczona :/
Stark był już u siebie. Musiał coś szybko wymyślić, aby uratować Furyego.
- Bez porządnego statku nic nie zdzialamy... - powiedział
Tony wysłał komunikat o porwaniu do baz naziemnych, nakazał przysłać do siebie to, co zostało z Hellicariera oraz sporo części rezerwowych. Rozkazał też, aby reszta żywych członków TARCZY zjawiła się nieopodal apartamentu. Potrzebował również sporej liczby robotników.
Cytat:Anty napisał(a):
Ant-man dostał sygnał z Tarczy.
Witaj! Joker osłabia wizerunek bohaterów! Przjdź do siedziby o 17:00!
Scott skierował się w stronę bazy Tarczy.
Cytat:Baza Tarczy została zniszczona :/
Uznajmy, że chodzi o jakąś tajną.. bazę ;p Jakąś wypadową.
Imię: Anty-SpiderMan
Wiek: 23
Charakter: Czarny, zły
Wygląd (krótki opis wyglądu):
![[Obrazek: 20130125202531uid5.jpg]](http://czarnotowidze.pl/upload/20130125202531uid5.jpg)
Słabości: Jasność
Odwaga (od 0 do 10): 10
Ocena OP postaci (od 0 do 10): 10
Złoczyńcy/Super Bohaterowie/Transformers: Złoczyńcy
Opis Postaci (krótki opis o postaci): ??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
SpiderMan zobaczył AntySpidermana:
-YYYYYYYYYYYYYYY TO JA JESTEM SPIDERMAN WYPAD YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY
Gdy wylądowali Natasha biegła na najwyższy budynek. Zatrzymała się i patrzyła na widoki.
Joker wyszedł ze swojej rezydencji razem z Harley, Mimami, Ochroną i Prezydentami.
- Lecimy na wybory prezydenta kraju! Hahahahahahhaha.
Wszyscy polecieli Helikopterem Jokera w kierunku sali, w której są wybory.
Lecz SuperMan poleciał za nimi strzlił laserem i helikopter opadł na ziemię.
Wysłane z mojego Y635-L01 przy użyciu Tapatalka
Na ogromnej platformie obok apartamentu Starka trwały prace nad nowym, lepszym Helicarierem. Tony chciał zbudować go na kształt poprzedniego, lecz nieco usprawnić.
- W takim tempie napewno nie uratujemy Furego... - mruknął Stark