Optimus Prime zabrał IronHida i poleciał z nim na planetę "Ziemia" do pewnego miasta.
- Tak, te planetę będziemy bronić - rzekł Optimus
Scott zbliżał się do miasta. Po ok. 20 minutach zobaczył tabliczkę z napisem Gotham City. Wjechał do miasta.
Do miasta wyruszyło 20 mimów Jokera, zaczęli plądrować, niszczyć i okradać mieszkańców.
Joker zaŚ zaczął przeglądać w komputerze, kogo mógłby wziąć za sojusznika.
Optimus Prime i jego towarzysz przylecieli do miasteczka zwanego "Gotham City". Optimus i Iron, natychmiast przemienili się w auta, żeby nie zwracać uwagi na siebie.
Tony spokojnie działał w swoim apartamencie. Dopracowywał swoją nową zbroję.
- JARVIS, jak tam sytuacja w mediach? - powiedział Stark
- Wszyscy mówią o Panu, jednak nie każdy dobrze...
- Jak to nie dobrze?
- Jeden człowiek twierdzi, że jest Pan cytuję ''zarozumiałym pyszałkiem, który robi wszystko tylko dla sławy i nie troszczy się o ludzkość, a wręcz zmierza do jej zagłady''
- Przecież nie będę się przejmował jednym człowieczkiem... - zamyślił się Tony
Stark powoli ulepszał swoją podstawową zbroje.
Scott zauważył to. Założył strój i zmniejszył się do rozmiaeów mrówki. Przywołał mrówki i zaczął niszczyć mimy. (jest mały, ale ma wielką siłę)
Złoczyńcy Jokera [Mimy] zaczęli krzyczeć
- Co się dzieje? Co to jest?! - Wyciągnęli pistolety i zaczęli strzelać na oŚlep.
Optimus jechał ulicami tego miasta, aż nagle zobaczył, że jacyś ludzie wszystko, wtedy się odezwał:
Optimus: Czy wy ludzie nie możecie żyć w zgodzie?
Mim Jokera: Kto się odezwał?
AntMen skutecznie niszczył mimy. Zostało 4. Usłyszał głos.
Kto tu jest? - pomyślał
- Co tutaj się wyprawia? Musimy powiadomić Jokera, ty! Tak! Idź do bazy.
Jeden Mim zaczął uciekać z pola bitwy. Reszta Mimów (3) Nadal walczyła.