Imię:Kunegunda
Rasa :reptilianin
Wiek:18
Wygląd:zielono skóry jaszczur ale potrafi zmieniać się w bardzo jebalne lochy
Charakter;pewny siebie odważny mężny bojowy bohaterski brawurowy ale niestety pedał
Moce:zmiana wyglądu
Słabości:Gosia
Ocena OP postaci (od 1 - 10):10/10
(Maly opis historii postaci)
Lubi pić w zatęchłej jaskini zakładając worek pokutny na gole ciało. Jego celem życiowym jest drapanie się po pośladkach. Zazwyczaj zachowuje się jak alkoholik. Aby się dowartościować klaszcze w dłonie w czasie rodzinnych obiadów. Codziennie tworzy wiersze. Denerwuje innych niestosownym mruczeniem z zaciśniętymi ustami. Ma często źle pomalowane palce u nóg, małe dłonie i oklapłe powieki. Po ślubie został pustelnikiem.
Imię: Fiery
Rasa: Dracon (człowiek+smok)
Wiek: 21 lat
Wygląd: Pokryty bliznami, zielono-łuski, prawą rękę zastępuje metal, ślepy na prawe oko, liczne ślady poparzeń.
Moce: Podstawy magii leczniczej, może wytworzyć nieszkodliwe ilości ognia, telekineza małych przedmiotów.
Słabości: Przez protezę ręki nie jest zdolny do czarowania przez długi czas, przez służbę w typowej BPP (fani wiedźmina skojarzą) na wojnie miewa koszmary, co go osłabia.
Ocena OP postaci: 4/10
-Waterek się obudził na jakiejś plaży i powiedział - gdzie ja jestem? Nie mógł sobie przypomnieć jak tutaj trafił.
Spike podsłuchiwał coraz raźniej, widząc że przestępcy się przemieszczają postanowił po cichu ruszyć za nimi. Niestety jak na rozmiar i wagę nie udało mu się cicho przejść. Przez nieuwagę przewrócił się co wywołało głośny dźwięk na okolicę.
*
CO TO BYŁO?!
**my nie wiemy
*
NIE WAS PYTAM IDIOCI! (po chwili Spike wstaje i zauważa wroga a oni jego)
SPIKE!!! NAWET NIE WIESZ JAK DŁUGO NA TO CZEKAŁEM! HRRRRR WOJOWNICY ZAJMIJCIE SIĘ NIM A JA ZANIOSĘ MISTRZOWI ŁADUNEK!
-
zanim to zrobisz prędzej ja cię złapię i schwytam!
Wtem Spike wyjął walizkę i z niej wyciągnęła się zbroja (PS: jak ktoś widział Iron Mana 2 scenę z Whiplashem skuma jak to się ubierało

). Spike gotowy w zbroji wyjął maczugę i zaczęła się walka a Rhino nie widząc zbroi wroga szedł z ładunkiem X do w głębie lasu...
-Waterek zobaczyl skrzynie z napisem dla Waterka otworzyl a tam byl miecz, luk i zbroje, byly przecudne
-Waterek robi sobie lodke aby poplynac na ryby.Znajduje beczke i zaciaga ją na brzeg . Otwiera i widzi w niej czlowiekaw slomianym kapeluszu. Wyciąga go i zabiera go w bezpieczne miejsce zdala od wody
Człowiek się budzi i mówi :
-Gdzie ja jestem ? Co ja tu robię ? Gdzie są moi Nakama* ?
Nagle Waterek i Luffy słyszą dźwięk Brrr
Waterek się pyta:
-Co to za dźwięk ?
Luffy odpowiada:
-To mój żołądek domaga się jedzenia
-Sanji** !!! Gdzie jesteś ?
-Jestem głodny !!!
*Nakama-przyjaciel, przyjaciele, załoga
**Sanji-kucharz na łajbie Luffy'ego
Avir w sekundę wstał że swojej śpiączki. Rozglądał się po terenie i po chwili rzekł.
- Kolejne zwariowane miejsce?...
Avir był dosyć głodny, choć wiedział, że najlepszym pożywieniem była dla niego krew. Tylko nie widział tu ani zwierząt, ani ludzi.
-Czlowieku jak masz na imie ?
Minik przyjęty
A ty Tomek trollu dziękuje:
''Słabości:Gosia''