Waterek pobiegł za Tauriel i tam spotkał Spike'a goniącego za Tauriel Waterek: Spike co tutaj sie dzieje ?!
- Tauriel oszalała, musimy ją gonić inaczej... nie to na 100% pułapka a Tauriel sama siebie tam prowadzi, no nas by też tam prowadziła gdyby nie to że ja się umiem opamiętać z głupot...
Wrzod: Tauriel!!! Czekaaaaj!
@placki post usunięty... Avirem steruje lamuś nie ty...
- Wrzodzie, kolego drogi ona jest już zbyt głęboko... hmm... skoro my jako jedyni z mądrzejszych bo się raczymy słuchać siebie nawzajem, trzymamy się razem, spróbujmy powoli z przemyśleniem planu pozwiedzać jaskinię, co wy na to?
Stonnos wszedł na szczyt swej wieży i zaczął podziwiać krajobraz, który może zniszcz... To znaczy przerobić. Najbardziej spodobała mu się góra leżąca parę kilometrów od niego...
Slash czując zbliżających się wrogów powiedział
*Skoro nie mamy i tak nic do stracenia zabierzmy ten metal i ucieknijmy na sąsiednią górę, przygotowałem most na szczycie do ucieczki hahaha!
Waterek:Wrzód czekaj !!!!!! To pułapka! Spike co teraz z Tauriel ?!
Stonnos zaczął używać swej magii, przez co góra zaczęła "zapadać się" powoli w ziemię. Wywołuje to lekkie trzęsienie ziemi.
- cóż Slash jak mniemam ma plan awaryjny a Tauriel jest jego częścią, ucieka, pewnie wyczuł że coś się zbliża i ja też to czuję. Musimy uciec w głąb jaskini lecz ostrożnie, wyczuwam podstęp
W momencie gdy to powiedział powstało trzęsienie ziemii
- eeeeee...eeeeehhhh coooo to byyyyyłoooo... Ktoś tu zbyt miota górami, w pobliżu nas jest jeszcze 3 która jak mniemam się zapada, musimy wiać teraz!
- Nie żeby coś, ale zostawię was tu, do zobaczenia misiaki.
Po czym Avir szybko uciekł w głąb wyspy.