(Jakby co zdjęcie Morkvarga na 73 str.)
Eredin i Morkvarg przeszli przez bramę.
(Jakby co zdjęcie Morkvarga na 73 str.)
Eredin i Morkvarg przeszli przez bramę.
-O K#RWA DIABEŁ
Powiedział Pathriic na widok Morkvarga
Morkvarg zaczął warczyć
- Powinna tu być... - myślał Eredin
(kto mi powie do czego nawiazalem dostanie wirtualną pizzę)
Pathriic wyjął kuszę...
-Także odejdzcie, a waszych ciał nie będą żarły Ghule...-Powiedział, podchodząc bliżej.
- Oo widzę, że umiesz znajdować inne rozwiązania. Możemy tą łódka popłynąć - mówi Ğunfiğ
- Odszczekaj to! - krzyknął Morkvarg
- Spokojnie - uciszył go Eredin. Wiedźmini ich otoczyli.
- Powiedzcie mi gdzie jest dziecko starszej krwi... Dziewczyna, której szukam... Jeśli ją odnajdę... Dziki Gon odejdzie.
Pathriic gwizdnął i przyleciał jego smok.
-dwoch wariatów vs smok, najemnik i kilku wiedzminów... nie macie szans
-Nie ma jej tu, tak samo jak mnie... Widzisz tylko maskę i płaszcz, z nadzieją, że w środku kryję się Ja..-Dodał V.
- Przestańcie ze mnie kpić - powiedział Eredin wyciągając miecz