23-August-2016, 16:28:54
Eredin wrócił Do pań lasu. Rzucił im głowę Barona.
- Macie, suk*.
- Nie tak agresywnie... - Mówiły Wiedźmy.
- Więc, czego chciałeś?
- Mogę jakoś wskrzesić moich żołnierzy?
- Hmm... Jedynie Nekromancją... Ale jest to bardzo trudne... Możemy dać ci też pewien Elixir... - Wiedźmy dały mu Elixir. Eredin zauważył, że to Elixir, dzięki któremu będą mogły go kontrolować.
- Żadnego z was pożytku... - Eredin wyjął swój miecz, zabił wiedźmy i zniszczył im chatę.
- Panie Lasu? To już legenda...
- Macie, suk*.
- Nie tak agresywnie... - Mówiły Wiedźmy.
- Więc, czego chciałeś?
- Mogę jakoś wskrzesić moich żołnierzy?
- Hmm... Jedynie Nekromancją... Ale jest to bardzo trudne... Możemy dać ci też pewien Elixir... - Wiedźmy dały mu Elixir. Eredin zauważył, że to Elixir, dzięki któremu będą mogły go kontrolować.
- Żadnego z was pożytku... - Eredin wyjął swój miecz, zabił wiedźmy i zniszczył im chatę.
- Panie Lasu? To już legenda...