Noldrokon po chwili zobaczył, ze zbliża się do jakiejś łąki. Szybkim ruchem ręki zgasil światło różdżki. Przed sobą dostrzegł jakąś osobę, przyglądając się krysztalowi. Prędko staną za pobliskim drzewem i ogladal sytuację z pobocza.
Nastał dzień, teemo wyszedł z dżungli i wyszedł na jakąś łąkę, miał przeczucie, że ktoś tutaj jest..
Noah zbliżył rękę do kryształu. Dotknął go. Był przyjemny w dotyku.
Może być cenny - pomyślał i podniósł kryształ.
Warwick nagle zauważył że ktoś oprócz niego także obserwuję sytuację na łące. Ostrożne poszedł w stronę dziwnej futrzastej istoty.
Nagle Teema coś pociagnelo do góry:
-Kim jesteś?
Noah rozejrzał się. Zauważył w oddali jakiegoś wilkołakopodobbego stwora. Zaczął uciekać. Kierował się w stronę morza.
Noldrokon założył kaptur na głowę, mimo, ze jego pierwszy cel uciekł, począł przyglądać się potworowi nieopodal.
Jaki wilkołak. Jeszcze się nie zamienilem xd
Teemo zaczął się niepokoić, zauważył jakąś postać i zaczął uciekać.
Noah zbliżył się do morza. Usiadł na piasku i spojrzał w stronę horyzontu.
---
Będę jutro
Placki ja Cię w ręku trzymam xd