MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Luonto
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Noldrokon otworzył oczy, podbiegł do Zakoriona.
- Co ci jest?!
Smokowaty kleknal obok niego.
- Nie wyglądasz dobrze... czemu sam poszedles atakować zamek!?
- Noldrokon.... Widzę szkielety.... Dla mnie jest za późno, aby mi pomóc wymorduj szkielety i wystrasz ich na śmierć.

Zekorion zasnął, po chwili stał się cały czarny.

Nagle Szkielety zaatakowały Noldrokon.
Ketron z armią szkieletów kroczył przed siebie, po drodze spotkali Rygurd'a.
- Ten Demon śpi... Wy trzej! Zostańcie przy nim, może nam się przydać. - Krzyknął Ketron do 3 szkieletów.
- Reszta, za mną. Myślę, że ci głupcy są niedaleko...
Warwick biegł przed siebie. Po pewnym czasie zobaczył jakiś zamek.
- Jeszcze Was brakowało... dobra, koniec że spokojem, czas wrócić do przyzwyczajeń.
Smokowaty wyrzucił kostur na bok. Jego oczy zrobiły się czerwone, łuski się podniosły. Pojawiły się wyraźne żyły na ciele.
Noldrokon rzucił się na szkielety, rozrywajac je jak dzikie zwierzę. Potrafił pochwycic głowy dwuch na raz i pęknąć je swoimi dłońmi.
- Koniec!
Noldrokon nabral duzo powietrza w pluca i wyzional je z ust razem z chmura ognia, jak to jego rasa robiła podczas walki. Kilka szkieletów stało się czarne, kilka wręcz rozsypał się na popiół.
Smokowaty wciąż walczył, wybijając przybyle szkielety do reszty.
Na koniec walki runął na ziemię, z trudnością lapiac oddech. Jego oczy wróciły do normalnego, zlotawego koloru.
Ketron zauważył dwie istoty. Był to Noldrokon i Zekorion...
- To on, powalił mnie i kazał mi go zaprowadzić do twojego zamku, panie - Krzyczał szkielet wskazując Noldrokona.
- Jest tu też Zekorion... Interesujące.
- ATAK! - Szkielety wybiegły z krzaków otaczając Noldrokona i Zekoriona...

Wiele szkieletów zginęło w walce, jednak paru jeszcze utrzymało się na nogach. Z Krzaków wyszedł Ketron.
- Brawo, Świetnie walczysz... Przybyszu. - Mówił Ketron do Noldrokon'a.
Nagle Warwick zauważył walkę w okolicy zamku. Poczuł zapach krwi... krew...
To Noldrokon był lekko ranny...
Lecz prawdziwy tropiciel wyczuje i to...
Zekorion nasycił się, podbiegł do Noldrokon:
- Wstawaj! Noldrokon obudź się!
Nagle podbiegły Szkielety uzbrojone w broń białą. Zekorion zdenerwował się, w minutę zabił Ponad 25 Szkieletów. Wyczerpany odleciał na krótki dystans z Noldrokon. Chowali się przez resztę dnia aż do zregenerowania sił.

Ps: _Ancoron_ Czasami kieruj też moją postacią.
Warwick zaczynał tracić trop lecz cały czas podążał za zapachem krwi Noldrokona.
- Biegnijcie za tym Wilkołakiem, on znajdzie trop tych głupców! - Krzyczał Ketron, Reszta Szkieletów i Ketron ruszyła za Warwickiem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Przekierowanie