MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Luonto
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
- Hahahahha i co teraz zrobisz Wilkczu? Nasz pan ucieszy się jak dostanie twoją głowę! - Krzyczał jeden ze szkieletów. Reszta zaczęła podchodzić do Warwicka z mieczami.
Nagle urządzenie na plecach Warwicka zaczęło się świecić na żółto. Taki sam kolor przybrały jego oczy. Nagle dziwne wypustka na urządzeniu zaczęła wytwarzać jakieś dziwne pole magnetyczne wokół Warwicka przypominające tarczę.
Warwick podczas tego skulil się lekko. Pole było tak silne ze zaczęło odpychac szkielety. Nagle Warwick natychmiast powstał, zawyl tak głośno jak umiał, a pole magnetyczne pomknelo z wielką szybkością w stronę szkieletów. Część z nich uderzyła o sciane rozbijajac się, część straciła przytomność, a część po prostu była ogłoszona lub zdezorientowana.
Wykończyć ich teraz było tylko formalnością.
Szkielety nie wiedziały co się dzieje... Zaczęły biegać i próbowały trafić Warwicka.
-------------------------------
Kociął zaczął się trząść, wylatywała z niego para, zasłoniła całego goblina, stojącego nad kotłem i mieszającego swoim patykiem miksturę.
- Lordzie Ketronie, Włóż do kotła swój miecz... - Powiedział Goblin.
Ketron włożył miecz do Kotła... Wydobył się z niego straszny ryk smoka, a z nieba w kocioł uderzył piorun, Ketrona i goblina odrzuciło, wszystkie gobliny schyliły się. Kocioł dymił... Huczał... Dym był koloru fioletowego. Nagle z kotła wyskoczył miecz Ketrona i wbił się w ziemię... Przeszywał go prąd. Goblin podszedł do kotła, był pusty...
- Zadziałało, Goblinie? - Pytał Ketron.
- Dodałem wszystkie potrzebne składniki, powinno działać...
Ketron podszedł do miecza, złapał za rękojeść... Przeszył go prąd... Ketron upadł na jedno kolano i wyrwał miecz z ziemi, unosząc go w górę...
- Świetnie! Wspaniale! Hahahhahahaha - Krzyczał Ketron.
- Pamiętaj, że jego moc jest... Ograniczona. - mówił spokojnym głosem goblin.
Ketron przebił jednego goblina. Goblina przeszył prąd, następnie padł martwy na ziemię...
- Znakomicie - Mówił Ketron. Miecz przestał się iskrzyć.
- Za jakiś czas znów wyzwoli swoją moc, Ketronie - Powiedział Goblin.
Ketron dosiadł swojego konia i zaczął wracać do Zamku...
Warwick po wybiciu szkieletów udał się schodami w górę.
Ketron dotarł do zamku, oglądał swój miecz... Wszedł do środka, usłyszał hałas i odgłosy walki.
- A cóż tam się dzieje? - Ketron szedł w stronę schodów prowadzących w dół.
Warwick nagle zauwazyl Keytrona.
Ketron zatrzymał się.
- Znowu Wilkołak? Interesujące...
Zekorion podczas jazdy wraz z jego Towarzyszem zauważyli dziwną istotę. Był to gatunek Ognistej Tarantuli tzw. Lawantuli, która zieje ogniem. Są ogromne jak dom. Zaczął gonić Zekoriona, koń dawał wszystko z siebie aż nagle...

@down: Przecież my byliśmy od was kilka kilometrów, jak nasz tak szybko dogonisz?
Za Warwickiem wybiegło mnóstwo szkieletów...
- Zająć się nim! - Krzyknął Ketron wychodząc z zamku i dosiadając konia. Ketron zaczął szybko jechać na ognistą część wyspy. (Tam gdzie Ancoron i Naselien)
- Muszę zdobyć te runy.
Noldrokon przyglądał się niezwykłemu okazowi pająka. Próbował przypomnieć sobie jakieś zaklęcie, które pozwoli mu się go w jakiś sposób pozbyć. Smokowaty zeskoczył z konia i uniósł swój kostur w górę. Ten zaczął iskrzyć i po bardzo krótkiej chwili świecić, tym samym oślepiając pająka. Skóra bestii zaczęła lekko dymić, lecz pająk nie mógł podejść bliżej do światła.
- Zrób że coś! - krzyczał Noldrokon
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Przekierowanie