MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Kapsuła
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
-A jakbym mógł wrócić.. Na ziemię?
-Teoretycznie rzecz biorąc to jesteś Generałem... Możesz się z tąd wymknąć kiedy chcesz... Ty leć ja jeszcze zostane..
-Skąd wezmę statek?
-Są trzy statki bojowe i 8 myśliwców.... Możesz chyba zabrać jeden z Hangaru.....
-Dobrze.. Więc widzimy się niebawem!
Cortyn odszedł od Bruca i skierował się do Hangaru.
Bruce'a, został wezwany do Underunner'a:
- Tak?- Powiedział Bruce
- Mistrz Vatras został porwany .... Musimy ruszyć mu na ratunek!
- W takim razie, lećmy!

Underunner i Wayne wyruszyli na ratunek Vatrasowi na odległą planetę Geonosis...
[Zapożyczam nazwy planet od SW bo mi się podobają]
Cortyn wsiadł do małego statku i ustawił w autopilocie "Ziemia".
Statek ruszył, a Cortyn położył się i zasnął.
W śnie przeszły przez niego urywki wspomnień. Przerażony obudził się. Kontrolki zaczęły wariować, na radaże pohawiły się 2 rakiety lecące w niego. Nie zdążył zareagować. Statek zacxął spadać w dół. Noah w ostatniej chwili wyskoczył ze spadochronem (był już na Ziemi). Po wylądowaniu przysiadł za rogiem budynku. Jego statek udeżył w drogę, rozbijając się doszczętnie.
Niebawem Bruce i jego Mistrz dotarli na Geonosis i zakradli się do bunkra w, którym znajdował się Vatras...
Mistrz Vatras siedział przykuty do Metalowego "fotela".. Im oczom ukazała się postać...Był to Generał Blade ...
- W końcu jesteście...-Powiedział Gen. Blade
- Oczekiwałeś nas?- Dodał Underunner
- Czy was oczekiwałem, czy nie... To moja sprawa...
Bruce i Underunner ruszyli do walki .. Blade odpierał ataki przeciwników, po chwili powalił Underunner'a...
Bruce nacierał zbyt silnie... Chwilę później został pozbawiony dłoni przez Bruce'a...
Wayne spojrzał się na Vatrasa z oczekiwaniem na rozkaz..
-Zabij go!- Krzyknął Vatras
Wayne odciął głowę Generałowi... Uwolnił Vatrasa, zabrał Underunner'a i wrócili na Tatooine...
Po 30 minutach okładania po mordzie Sporych rozmiarów Okoniem Spyra, Okoń był już gotowy na przygotowanie go do zjedzenia. Ignis zszedł ze Spyra i usiadł obok.
- Hmm, przynajmniej jest jakaś kolacja... Sporych rozmiarów Okoń. - Ignis przyniósł drewna, następnie rozpalił ognisko. Podpiekł rybę. Wziął dwa sporych rozmiarów liście, pociął swoim mieczem rybę i nałożył ją na dwa liście. Jeden położył obok Spyra, a z drugiego zaczął jeść.
- Musisz się szybko obudzić, jeśli chcesz zjeść ciepłą rybę...
Noah podszedł do jakiegoś kiosku. Roreta anty-włamaniowa była zasuniętu do połowy, tak, że klucz wystawał z drzwi. Cortyn otworzył je i wszedł do środka. Zasunął roletę i zamknął drzwi.
Przekierowanie