01-March-2017, 15:27:12
01-March-2017, 15:52:46
Diabeł zatrzymał na granicy Polaka Ruska i Niemca.
- Jeśli chcecie przejść, musicie rozweselić mojego konia, bo ma doła.
Rusek bierze bałałajkę i śpiewa koniowi wesołe piosenki, ale koń nadal zwieszony łeb i smutas.
Niemiec pokazuje koniowi sztuczki karciane, ale też bezskutecznie.
Polak idzie i szepcze koniowi coś do ucha. Koń zaczyna rżeć ze śmiechu, tarza się po trawie, wierzga nogami...
- ok, mówi diabeł, możecie iść.
Po jakimś czasie wracają. Ale diabeł znów ich zatrzymuje.
- Polak, zrób coś, bo mój koń ciągle się śmieje, tarza, nie mogę go uspokoić!
No to Polak idzie, bierze konia na stronę, po chwili wracają a koń znów ma zwieszony łeb.
- no dobra, możecie iść, ale powiedz co mu powiedziałeś za pierwszym razem?
- że mam fujarę większą od niego.
- aha, a za drugim?
- pokazałem mu.
- Jeśli chcecie przejść, musicie rozweselić mojego konia, bo ma doła.
Rusek bierze bałałajkę i śpiewa koniowi wesołe piosenki, ale koń nadal zwieszony łeb i smutas.
Niemiec pokazuje koniowi sztuczki karciane, ale też bezskutecznie.
Polak idzie i szepcze koniowi coś do ucha. Koń zaczyna rżeć ze śmiechu, tarza się po trawie, wierzga nogami...
- ok, mówi diabeł, możecie iść.
Po jakimś czasie wracają. Ale diabeł znów ich zatrzymuje.
- Polak, zrób coś, bo mój koń ciągle się śmieje, tarza, nie mogę go uspokoić!
No to Polak idzie, bierze konia na stronę, po chwili wracają a koń znów ma zwieszony łeb.
- no dobra, możecie iść, ale powiedz co mu powiedziałeś za pierwszym razem?
- że mam fujarę większą od niego.
- aha, a za drugim?
- pokazałem mu.
01-March-2017, 16:00:41
Jasiu jest na lekcji geografi. Pani go pyta...
-Jasiu gdzie leży kuba?
-Aaa leży w łóżku chory jest....
Nadchodzą święta. Pani się pyta jasia:
-Jasiu co chcesz na święta?
-D*pe.
-jak to d*pe?!
-Bo mój tato mówi że dostanę g*wno na święta xD
-Jasiu gdzie leży kuba?
-Aaa leży w łóżku chory jest....
Nadchodzą święta. Pani się pyta jasia:
-Jasiu co chcesz na święta?
-D*pe.
-jak to d*pe?!
-Bo mój tato mówi że dostanę g*wno na święta xD
01-March-2017, 16:33:30
Za górami, za lasami żył Bin Laden z panienkami. Aż pewnego dnia we Wtorek, kiedy dobry miał humorek, na swym kompie wcisnął enter i rozwalił World Treade Center.


01-March-2017, 17:05:55
siedzi 2 gości na ławce i opowiadają kawały i wierszyki na temat przechodniów jeden niski drugi wysoki.
przechodzi kobieta
-idzie mama do lekarza a lekarz też baba
idzie baba z jabłkiem
-idzie ładna babka i wpierdala jabłka
przechodzi przechodzień i mówi do nich
siedzą na ławce 2 pedały jeden duży drugi mały XD
jak nazywa się chiński smarartfon JEP-I-PAD (jepipad) XD
przechodzi kobieta
-idzie mama do lekarza a lekarz też baba
idzie baba z jabłkiem
-idzie ładna babka i wpierdala jabłka
przechodzi przechodzień i mówi do nich
siedzą na ławce 2 pedały jeden duży drugi mały XD
jak nazywa się chiński smarartfon JEP-I-PAD (jepipad) XD
01-March-2017, 23:52:58
Jeśli poprzekręcałem to sory.
Lech, Czech i Rus udali się do starego domu. Postanowili tam przenocować. Jak pastanowili, tak zrobili.
W nocy, pierwszy zbudził się Lech. Zauważył on ducha.
- Jestem duch czerwone oczko!
Po czym uciekł z domu.
Następny obudził się Czech i również zauważył ducha.
- Jestem duch czerwone oczko!
Wybiegł z domu i uciekł.
Ostatni obudził się Rus i zauważył ducha.
- Jestem duch czerwone oczko!
- Jak ci wpierd*lę to będziesz duch fioletowe oczko.
Lech, Czech i Rus udali się do starego domu. Postanowili tam przenocować. Jak pastanowili, tak zrobili.
W nocy, pierwszy zbudził się Lech. Zauważył on ducha.
- Jestem duch czerwone oczko!
Po czym uciekł z domu.
Następny obudził się Czech i również zauważył ducha.
- Jestem duch czerwone oczko!
Wybiegł z domu i uciekł.
Ostatni obudził się Rus i zauważył ducha.
- Jestem duch czerwone oczko!
- Jak ci wpierd*lę to będziesz duch fioletowe oczko.
02-March-2017, 00:01:25
Siedziala sobie pewnego razu młoda staruszka na miękkim kamieniu patrząc na ogromne, malutkie jezioro wypełnione suchą wodą aż nagle widzi płynącego zatopioną łodzią starego młodzieńca w krótkich włosach średniej długości ... C.d.n xD
02-March-2017, 14:32:19
1) Jasio nienawidzil slubow ze wzgledu na starsze ciotki ktore zawsze mowily:
- Nie martw sie! Ty bedziesz nastepny!
Przestaly tak robic gdy mowil im to samo.. Tylko na pogrzebach
2) Idą dwie blondynki przez las po chwili robi sie ciemno i zimno nagle pierwsza mowi:
- sluchaj, wezmiemy 1 lepsza choinke nawet taka bez bombek!
3) Cytat z kola fortuny:
- A teraz Magda odsloni 4 litery!
4) Po powrocie ludzi z marsa dyrektor NASA pyta sie:
- Panowie to co? Dlaczego wszystkie bociany polecialy na marsa?
- Odpowiedz jest prosta, marsjanie tez chca miec dzieci!
5) Idzie morderca przez las i ciagnie wijaca sie dziewczyne za wlosy dziewczyna mowi:
- Aaallleee tttuu ciiieemmmnno iii straaaszzznieee!
A morderca odpowiada:
- No coz. Ja i tak bede wracac sam...
- Nie martw sie! Ty bedziesz nastepny!
Przestaly tak robic gdy mowil im to samo.. Tylko na pogrzebach
2) Idą dwie blondynki przez las po chwili robi sie ciemno i zimno nagle pierwsza mowi:
- sluchaj, wezmiemy 1 lepsza choinke nawet taka bez bombek!
3) Cytat z kola fortuny:
- A teraz Magda odsloni 4 litery!
4) Po powrocie ludzi z marsa dyrektor NASA pyta sie:
- Panowie to co? Dlaczego wszystkie bociany polecialy na marsa?
- Odpowiedz jest prosta, marsjanie tez chca miec dzieci!
5) Idzie morderca przez las i ciagnie wijaca sie dziewczyne za wlosy dziewczyna mowi:
- Aaallleee tttuu ciiieemmmnno iii straaaszzznieee!
A morderca odpowiada:
- No coz. Ja i tak bede wracac sam...
02-March-2017, 15:09:42
Na granicy.
Podjeżdża czarny samochód, wysiada z niego młody i elegancko ubrany facet.
Celnik zaczyna standardowe pytania:
-Narkotyki? Broń? Nielegalne towary?
-Oczywiście.
Facet otwiera bagażnik. Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość samochodu: paczuszki z białym proszkiem, broń, pieniądze.
-To wszystko pana?!
-Nie, to pańskie. Moje jest w tamtym tirze.
Podjeżdża czarny samochód, wysiada z niego młody i elegancko ubrany facet.
Celnik zaczyna standardowe pytania:
-Narkotyki? Broń? Nielegalne towary?
-Oczywiście.
Facet otwiera bagażnik. Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość samochodu: paczuszki z białym proszkiem, broń, pieniądze.
-To wszystko pana?!
-Nie, to pańskie. Moje jest w tamtym tirze.
02-March-2017, 16:40:43
Jedzie 2 gości na motorze...
1 mówi: -błotnik ci się tlepie!
2: -co?
1: -błotnik ci się tlepie.
2: -nie słyszę bo błotnik mi się tlepie.
-----------------------------------------------------------------------
Blondynka jedzie Ferrari i miała stłuczkę z kierowcą ciężarówki.
Kierowca wkurzony wysiada. Bierze kredę i młotek i rysuje na drodze kółko kredą. Mówi do blondynki: stój w tym kółku i się z niego nie ruszaj! Blondynka usłuchała. Kierowca ciężarówki zaczyna trzaskać samochód młotkiem a blondynka się śmieje. Odwraca się, ona nadal się śmieje. Dobra, zabiera się znowu do niszczenia Ferrari. Blondynka się śmieje. Wku*wiony gość odwraca się znowu i pyta: czemu się śmiejesz przecież ci całe auto rozwaliłem? Blondynka odpowiada: bo jak ty nie patrzyłeś to ja wychodziłam z kółka
.
------------------------------------------------------------------------
Stłuczka na drodze rodzinki w samochodzie. Przyjeżdża policja i pyta siedzącego obok górala: widział pan jak to się stało? A góral: ano widziałem! Policja: proszę opowiedzieć. Góral: widzi pan tamto drzewo? Policja: tak. Góral: a oni nie widzieli.
1 mówi: -błotnik ci się tlepie!
2: -co?
1: -błotnik ci się tlepie.
2: -nie słyszę bo błotnik mi się tlepie.
-----------------------------------------------------------------------
Blondynka jedzie Ferrari i miała stłuczkę z kierowcą ciężarówki.
Kierowca wkurzony wysiada. Bierze kredę i młotek i rysuje na drodze kółko kredą. Mówi do blondynki: stój w tym kółku i się z niego nie ruszaj! Blondynka usłuchała. Kierowca ciężarówki zaczyna trzaskać samochód młotkiem a blondynka się śmieje. Odwraca się, ona nadal się śmieje. Dobra, zabiera się znowu do niszczenia Ferrari. Blondynka się śmieje. Wku*wiony gość odwraca się znowu i pyta: czemu się śmiejesz przecież ci całe auto rozwaliłem? Blondynka odpowiada: bo jak ty nie patrzyłeś to ja wychodziłam z kółka

------------------------------------------------------------------------
Stłuczka na drodze rodzinki w samochodzie. Przyjeżdża policja i pyta siedzącego obok górala: widział pan jak to się stało? A góral: ano widziałem! Policja: proszę opowiedzieć. Góral: widzi pan tamto drzewo? Policja: tak. Góral: a oni nie widzieli.