Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
|
Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft Serwery MinecraftWitaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas Lista Serwerów Minecraft Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów: - Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
- Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
- Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
- Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
- Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
- Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
- Spersonalizuj swój prywatny profil,
- Uczestnicz w forumowych konkursach,
- Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami! | |  |
Ocena wątku:
- 5 Głosów - 4.2 Średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
[RolePlay] Magic World V - The New Era
|
Autor |
Wiadomość |
Ravcore
☆ Rysownik ☆
     
Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
598
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: RozowyOrangutan
Odznaczenia:
(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Entoma dotarła do pojedynczych drzwi za którymi czuła obecność Suguru.. Wiedziała, że czarnoksiężnik jest w środku i prawdopodobnie słyszał krzyki swoich sługusów... Zapewne miał też świadomość, że wszyscy już nie żyją...
Pokojówka zapukała delikatnie do drzwi po czym otworzyła je gestem swojego rękawa. Pierwsze co jej się rzuciło w oczy to stół przy którym kilka dni temu siedziała wraz z Suguru próbując poznać jego motywy oraz plany.. To wtedy też poznała jaką jest osobą i jak nierealna jest jego idea wyeliminowania zwykłych ludzi z magicznej krainy i pozbycia się Isabelli...
Sam Suguru siedział odwrócony tyłem na swoim fotelu spoglądając na wielki obraz który wisiał na ścianie. Po chwili Pokojówka usłyszała tez i jego głos.
- Rozumiem, że nie przybyłaś tu aby do mnie dołączyć? Nie zamierzasz wspomóc mnie w pokonaniu wspólnego wroga?
Entoma pokręciła głowa
- Nie bierz tego do siebie... To nic osobistego... - powiedziała spokojnym tonem - Ja jedynie wykonuje polecenia...
Suguru zaśmiał sie głośno
- A więc Cesarzowa wydała mnie wyrok... Powiedziałaś jej pewnie o naszej rozmowie...
Entoma słysząc te słowa parsknęła pod nosem. Suguru nie miał pojęcia jak bardzo sie mylił.
- Mało wiesz... - powiedziała - Nic dziwnego, że nic nie osiągnąłeś...
- Wielka szkoda... Myslałem, że nasza współpraca dojdzie do skutku... Razem stworzylibyśmy coś pięknego... Lepszy świat bez tych głupich zawszonych małp i bez Gojo Satoru który tkwiłby wiecznie w Wymiarze Więziennym...
Entoma westchnęła.
- Wygląda na to, że nadal nic nie rozumiesz... - odparła pokojówka
W tej chwili Suguru wstał z fotela i odwrócił się twarzą do stojącej w progu pokojówki.
- Nie chciałem tego robić... Doceniałem Cię jako niezwykle zaawansowaną użytkowniczkę magii... Ale nie dałaś mi innego wyboru... Przez ciebie jestem zmuszony tego użyć...
W tym momencie Suguru wyjął z pod swojej szaty artefakt, który przez cały okres ich rozmowy się ładował. Czarnoksiężnik zamierzał użyć lada chwila Wymiaru Więziennego...
Pokojówka niezbyt przejęła się jednak widokiem artefaktu i odpowiedziała wysuwając z rękawa swoje ostrze. Była gotowa do konfrontacji..
- Atak! - krzyknął Suguru wskazując ręką na Entomę... natychmiastowo przy pomocy swojej magii czarnoksiężnik przyzwał kilka magicznych bestii, który ruszyły prosto na Entomę. Zamierzał zająć pokojówkę na tyle aby mógł w pełni aktywować artefakt i uwięzić ją w nim na zawsze. Pokojówka jednak widząc szarżujące na nią bestię jedynie pochyliła minimalnie głowe do przodu a jej oczy błysnęły karminową czerwienią.. Suguru nie zdążył mrugnąć a pokojówka zniknęła mu z oczu i pojawiła się tuż za nim.. Jej szybkość przekraczała wszelkie wyobrażalne granice..
Suguru kompletnie zaskoczony popatrzył kątem oka za siebie..
- HUH?! N...Nie możliwe... Jak?....- wyjęknął zszokowany Suguru po czym sekundę później jego twarz zbladła, a głowa niczym jak pod gilotyną, samoistnie oddzieliła sie od ciała... Precyzyjne cięcie które wykonała Entoma przy pomocy swojego ostrza było tak szybkie.. że Suguru nie był w stanie nawet go zauważyć.... Ciało Suguru padło na ziemię martwe a jego głowa przeturlała sie kawałek dalej zalewajac podłoge we krwi..
Magiczne Bestie dopiero teraz zauważyły co sie wydarzyło. Entoma przez moment spoglądała na martwe ciało Suguru po czym skierowała swój wzrok na przyzwane bestie które dopiero teraz zrozumiały co się stało... Ich Pan był juz martwy...
Entoma nie miała zamiaru nikogo oszczędzać... Zaledwie kilka sekund później było już po wszystkim. Bestie wezwane przez Suguru zostały zneutralizowane w ekspresowym wręcz tempie bez większego trudu..
Ponownie nastąpiła kompletna cisza... Grobowa cisza...
Entoma podeszła z powrotem do martwego ciała Suguru i przykucnęła przed nim.
Od razu pierwsze co zrobiła to odebrała czarnoksiężnikowi artefakt jakim był Wymiar Więzienny... Suguru nie zdążył go aktywować aby ją uwięzić... Trzymając go w swoich rękawach Entoma przyjrzała mu sie bliżej. Wyglądał on interesująco... tak samo jak za pierwszym razem gdy Suguru go wyciągnął i przedstawił przed jej oczyma gdy była tu wspólnie z Galthranem...
Znając więc jego potęgę i użyteczność Entoma schowała artefakt do swojego rękawa... Tego typu broń nie powinna trafić w niepowołane ręce..
- Cóż... - powiedziała Entoma podnosząc się i spoglądając na ciało Suguru - Miałeś szanse... ale jej nie wykorzystałeś... Twoja wizja ginie dziś razem z tobą...
Po tych słowach machnęła rękawem ostatecznie spopielając całe ciało czarnoksiężnika, a jego odciętą głowę chwyciła swoim lewym rękawem i udała sie w kierunku wyjścia...
Tymczasem Ignathir przeczytał jeszcze kilka stron tajemniczej księgi po czy zamknął ją odkładając na bok... Nie potrafił zrozumieć kto byłby w stanie coś takiego napisać... Niektóre z tych wizji doskonale bowiem pasowały do wydarzeń które działy sie w rzeczywistości.. Arcymag złapał sie za głowę intensywnie myśląc... Nigdy wcześniej nie doświadczył czegoś takiego... Nie wiedział też co zrobić z tą książką... Na pewno jednak nie mógł pozwolić aby ktokolwiek inny spróbował ją otworzyć... Poznanie pełnej wiedzy w niej zawartej mogłoby doprowadzić do nieokreślonych konsekwencji..
- Dobrze, że Ptolemy to znalazł, a nie ktoś inny.. - rzekł Ignathir sam do siebie spoglądając na okładkę książki nadal kompletnie zaskoczony treściami które przeczytał..
Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.
MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-May-2025 00:49:08 przez Ravcore.)
|
|
Oceny: | |
06-May-2025 23:20:42 |
|
DevilxShadow
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
      
Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
362
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: DevilxShadow
Odznaczenia:
(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
|
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Galthran pokiwał głową, rozejrzał się wolno... swój wzrok utkwił na Thancie...
- Moje sprawy tutaj zostały załatwione, Wezyrze... dzięki że nie mieszałeś się w prywatne sprawy bractwa czarnych rycerzy... - przemówił Galthran.
Thant zerkał na Galthrana...
- Cóż.. skoro były to sprawy stricte między wami... nie miałem po co się mieszać.. posprzątać już po was posprzątałem, w końcu załatwialiście to na terenie Cesarzowej... - odparł
Galthran pokiwał głową.
- Dzięki, Wezyrze.
- Galthranie... a Entoma? Sprawy Bractwa jej... dotyczą? Była tu bowiem wspominana... - spytał Thant
Galthran zacisnął lewą pięść, w prawej zaś trzymał ociekający krwią wór...
- Nie.. nie... - odparł Czarny Rycerz lekko zmieszanym tonem.
Thant natomiast miał bardzo wysokie IQ, czuł że ten coś kręci...
- Nie ma żadnych powodów do obaw i ciekawości, nie ma potrzeby przybywania na nasze tereny... wszystko jest w jak najlepszym porządku... - odparł Galthran, wyczuł wcześniej że Thant w dosyć pochlebny sposób mówił o Entomie co było niesamowitą rzadkością, nie chciał niczego ryzykować, chciał mieć Entomę tylko dla siebie... zwodził więc Wezyra
- No dobrze... rozumiem... - odparł Thant uśmiechając się nieco fałszywie...
Galthran pokiwał głową
- Bywaj Wezyrze! - powiedział, a po chwili teleportował się z tego miejsca..
Thant zachichotał pod nosem... zacierał lekko ręce... gładził się po podbródku... lubił sprawiać sobie radość, a więc chciał w tym temacie jeszcze nieco posiedzieć... pierwsze co chciał zrobić to wspomnieć co nieco Sisyphusowi i rozjuszyć go bądź ujrzeć jego reakcję... potem natomiast planował w tajemnicy udać się na tereny Bractwa Czarnych Rycerzy i zerknąć co tam się aktualnie dzieje...
Galthran natomiast pojawił się w Volturus... pojawił się w jednej z karczm...
- Szklankę whiskey, karczmarzu... - rzekł Czarny Rycerz. Wszyscy widząc jego wejście, uniżali głowy oddajac mu respekt...
Galthran chwycił szklankę z trunkiem i przysiadł przy jednym stoliku... westchnął i zaczął rozmyślać... Było to dla niego nieco trudne.. wlasnorecznie bowiem zabił Stopczyka... wcześniej widział śmierć Azazlefa... Wiedział że w tym momencie kodeks i zasady bractwa zostały całkowicie pogwałcone.. widział śmierć kompanów, w żaden sposób nie reagował...
Mimo wszystko jego wierność Entomie była zbyt silna.. górowała nad wszelkimi innymi myślami... Galthran miał ogromną nadzieję że Entoma wynagrodzi go za jego bezwarunkowe oddanie... nigdy bowiem nikomu nie był tak absolutnie wierny...
Wziął łyka swego trunku rozmyślając..
![[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]](https://i.imgur.com/5ZxkCR0.gif)
☠ Hi there my dear! Turn back! Turn back... ☠
♛♛♛
|
|
Oceny: | |
Wczoraj 00:16:50 |
|
Ravcore
☆ Rysownik ☆
     
Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
598
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: RozowyOrangutan
Odznaczenia:
(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Gdy Entoma wyszła z budynku, zamknęła za sobą bramę i udała się w stronę głównej ulicy. Jej kroki obijały sie echem po okolicy... Nie było tu nikogo.. Cały czas trzymając w swoim lewym rękawie kapiącą od krwi głowę Suguru zatrzymała się na chodniku tylko po to by dostrzec przebiegające szczury pod zniszczonymi samochodami na ulicy...
Stała tak w milczeniu przez kilka sekund po czym westchnęła i oparła sie plecami o ścianę budynku obok.
Przyłożyła prawy rękaw do swojej twarzy... Jej czułka lekko zadrgały... Zamierzała się skontaktować ze swoim stwórcą i poinformować go o wykonanym zadaniu...
- Lordzie Ignathir... Wybacz jeżeli Ci przeszkadzam... - zaczęła Entoma
- Oh... Entoma... O co chodzi?
- Chciałam Cię poinformować, że pozbyłam się człowieka jakim był Suguru Geto i przejęłam posiadany przez niego artefakt...
- Mhm.. Czyli jednak...
- Suguru miał plany, ale nie był w stanie w żaden sposób ich zrealizować... Jego trudy były nadaremne... Od momenty kiedy nakazałeś mi jego obserwacje nie osiągnął żadnego postępu... Nie zdobył żadnych sojuszników... Isabella wydała już na niego wyrok i lada dzień Suguru zostałby schwytany i zabity... Zdecydowałam się działać szybciej i przejąć artefakt nim ten scenariusz by sie ziścił...
- Rozumiem... Wielka szkoda, że Suguru nie sprostał naszym oczekiwaniom... W takim razie musimy trzymać się oryginalnego planu... - powiedział Ignathir - Dobra robota Entomo... Na razie zachowaj Wymiar Więzienny przy sobie... Niebawem przybędę i wtedy mi go przekażesz osobiście...
- Oczywiście... jak sobie życzysz.... - odparła Entoma i opuściła rękaw. Przez krótki moment spoglądała w dół jakby sie nad czymś zastanawiając, po czym skierowała swoje spojrzenie na trzymaną przez siebie odciętą głowę Suguru... Wiedziała co teraz należy zrobić... Teleportowała się...
Tymczasem Lupus zdążyła zjeść już swoje śniadanie w samotności i wyszła z sali idąc w milczeniu korytarzem... Nie napotkała po drodze nikogo.. Przez ten czas zdążyła już wszystko sobie przemyśleć... Nie zamierzała ukrywać tego dłużej w tajemnicy przed Ignathirem... Nie chciała też aby Drakkan czekał zbyt długo na jej ostateczną decyzję...
Gdy tylko dotarła do swojego pokoju, zamknęła drzwi za sobą i usiadła na lóżku. Wzięła głęboko oddech i skierowała swoje spojrzenie na pierścień który widniał na jej palcu... Pierścień, który otrzymała od swojego stwórcy już jakis czas temu... Pierścień, który miał ważne i unikalne zastosowanie... Zamierzała go użyć w tym momencie po raz pierwszy...
Ignathir po nieoczekiwanym kontakcie z Entomą podrapał się po podbródku cały czas siedząc na swoim tronie... Nie ukrywał, że był lekko zawiedziony wieściami dotyczącymi Suguru Geto... Liczył poniekąd, że owy człowiek bedzie ciekawym elementem jego planu, jednakże jak sie okazało była to jedynie strata czasu...
Arcymag chrząknął pod nosem po czym z powrotem popatrzył na czarną księgę wracajac tym samym do niej myślami i zastanawiając się co z nią zrobić....
Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.
MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wczoraj 00:24:14 przez Ravcore.)
|
|
Oceny: | |
Wczoraj 00:23:21 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości