Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



 
Ocena wątku:
  • 5 Głosów - 4.2 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[RolePlay] Magic World V - The New Era
Autor Wiadomość
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
598
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1491
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Rudowłosa pokojówka pojawiła się w stolicy Arkham. Poranne promienie słońca przebijały się przez nieco pochmurne niebo. Metropolia, jak to zwykle bywało bez względu na pogodę kwitła pełnią życia.. Z samego rana mnóstwo ludzi standardowo zmierzało do pracy, do sklepów i szkół... Lupus jednak nie to kompletnie nie interesowało.. Przez krótką chwilę stała na chodniku obserwując przejeżdżające samochody i przechodzących ludzi którzy widząc ją natychmiast sie uśmiechali.. w szczególności mężczyźni... w końcu w ich oczach był niezwykle atrakcyjną dziewczyną o ponadnaturalnej urodzie...
Pokojówka jednak opuściła swój wzrok nie reagując na te gesty i założyła na swoją głowę kaptur od bluzy a dłonie schowała do kieszeni. Szła przed siebie chodnikiem mijając przechodniów którzy się za nią oglądali, aż zatrzymała się dopiero przed jedną z kawiarni.
Było już około godziny dziewiątej, więc postanowiła skorzystać z tej możliwości i napić się porannej kawy.
Kawiarnia była praktycznie pusta, na zewnątrz stoliki znajdujące się po parasolami na świeżym powietrzu również nie była pozajmowane, więc zdecydowała się zasiąść właśnie przy jednym z nich. Pierw jednak oczywiście weszła do środka aby złożyć zamówienie i zapłacić.
Zgodnie z jej życzeniem jej kawa była z duża ilością pieniącego się mleka oraz ze słomką.
Po kilku chwilach Lupus zasiadła wreszcie przy stoliku kładąc na nim swoją kawę i mieszając ją lekko swoją słomką. Jej wzrok kierował sie na ulicę oraz na ogromną ilośc ludzi przechodzących przed jej oczami.. Rudowłosa westchnęła lekko i podparła swoją głowę jedną ręką... drugą natomiast przy pomocy słomki nadal mieszała kawę...


Nagle Isabella poczuła potężny ból w swojej głowie.. prawdopodobnie największy jaki tylko do tej pory poczuła.. Jej oczy zaczęły zachodzic mgłą. Nie miała pojęcia co sie dzieje... Upadła na kolana... Ból był nie do zniesienia.. Z jej usta nie mogły wyjść żadne słowa.. Sylwetki wezyrów przemieniły się w jej wizji w mroczne przerażające cienie które zaczęły ją otaczać...
- Twój czas... dobiega końca! - mówiły przerażającym głosem cienie w jej głowie
Isabella czuła, że traci kontakt z rzeczywistością... Wszystko z przed jej oczu kompletnie zniknęło... Była kompletna nicość... kompletna ciemność.. Nie było z nią nikogo... Była sama... Jedyne co słyszała to swój przyspieszony oddech oraz kroki... ktoś szedł w jej stronę...
Leżąc już bezwładnie na ziemi dostrzegła na krótką chwilę postać w mrocznych szatach.... Po raz pierwszy tak wyraźnie... Isabella poczuła strach... Pierwszy raz od dłuższego czasu... bała się...
- Nadchodzę Isabello.... Nadchodzę.... - powiedziała mroczna postać a jej jedno oko błysnęło czerwonym blaskiem
[Obrazek: 6fb48052091a8bd321a4e7d50a88fec0.jpg]
Po tych słowach Cesarzowa straciła ostatecznie przytomność....

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-June-2025 11:51:40 przez Ravcore.)
01-June-2025 11:46:39
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
598
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1492
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Żniwiarz natomiast zdołał przygotować swój sprzęt i uzbrojenie do wyznaczonej misji. Włamanie się do zamku Isabelli z pewnością nie bedzie łatwym zadaniem, ale zamierzał zaufać swojej zleceniodawczyni w tej sprawie... Skoro sama powiedziała że jest to możliwe to powinien sobie poradzić..
Jeszcze raz wyciągnął zwiniętą w rulon kartkę z pod swojej mrocznej szaty która zgodnie ze słowami Szefowej zawierała dokładne umiejscowienie wszystkich systemów bezpieczeństwa... nawet tych kompletnie ukrytych... Łowcę Nagród dziwił fakt, że Szefowa miała dostęp do tego typu informacji... Szczerze wątpił w to aby sama je posiadła... najwidoczniej ktoś musiał jej to przekazać... Teraz jednak nie zamierzał sie zastanawiać nad tym kto to mógłby być.. Szczerze go to nie obchodziło...
Po kilkunastu minutach udał się on na zewnątrz, wychodząc z podziemnej bazy... Przy wejściu czekał juz na niego pewien czarodziej który miał go przenieść w pobliże zamku.. Stał oparty o ścianę ze skrzyżowanym rękami.. kiwnął lekko głową gdy tylko zobaczył zbliżającego się Zniwiarza...
- No i jak.. Jesteś gotowy? - zapytał tajemniczy jegomość
- Mhm... a więc to ty bedziesz odpowiadał na transport... - powiedział Zniwiarz chowając kratkę z powrotem pod swoje szaty.
- Jestes tym zaskoczony? - odparł czarodziej
- Nie... - odparł sucho Łowca Nagród


Tymczasem Ignathir pojawił się w swojej komnacie.. Rozejrzał sie wolno po pokoju, a następnie zaniósł tajemniczą księgę którą trzymał w swojej ręce prosto na regał znajdujący się koło swojego łoża.
Następnie udał się w kierunku swojego biurka przy którym zazwyczaj spędzał czas na tworzeniu nowych artefaktów i biżuterii.. Na owym biurku stało elegancko zapakowane pudełko... To w nim znajdował sie w końcu przedmiot który Ignathir zdołał ukończyć zaledwie kilka godzin temu.. Teraz leżał spokojnie w tym pudełku i jedynie czekał na to, aby go podarować odpowiedniej osobie... Arcymag doskonale wiedział komu go podaruje...


Lupus w samotności i milczeniu siedziała w kawiarni już od dłuższej chwili.. Piła swoją kawę dosyć powoli nie spiesząc się w żaden sposób... Słońce które do tej pory przebijało sie przez chmury, teraz zaszło za nimi a miasto pogrążyło się w odcieniach szarości... Z nieba zaczął kropić drobny deszcz... Pokojówka patrzyła w melancholicznym wręcz nastroju na ulicę obserwując jak deszcz stopniowo zaczyna tworzyć na twardym gruncie pojedyncze kałuże... Do czasu aż dostrzegła zbliżającą się w jej stronę znajomą sylwetkę...
Lekko odwróciła swoją głowę w bok spoglądając swoim złocistym wzrokiem na mężczyznę..
- No no... Nie spodziewałem sie ciebie tutaj zobaczyć moja droga... - rzekł chłopak
Lupus początkowo nie zareagowała na jego słowa jednak chłopak podszedł blizej i stanął obok jej stolika.
- Nagumo... - powiedziała obojętnym tonem Lupus - Czego chcesz...
Chłopak przez pewną chwile spoglądał na Lupus z szyderczym uśmiechem, ale po pewnym momencie podobnie jak ona, odwrócił wzrok spoglądając na ulicę pełną przejeżdżających samochodów.
- Spodziewałem się trochę innej reakcji z twojej strony... Zazwyczaj bywałaś bardziej zadziorna gdy rozmawiałaś ze mną... Teraz jednak nie widzę tego.... Coś się zmieniło w tym temacie? Czyżby Drakkan Cię zdradził z inną kobietą?
Lupus zmrużyła oczy i swoja słomką zamieszała ponownie stojąca przed nią kawę.
- Daj mi spokój... Nie chce mi sie z tobą gadać... - odparła Lupus
Nagumo słysząc słowa Lupus parsknął jedynie pod nosem.
- Jak chcesz.... - odparł mocniejszym tonem. Uśmiech błyskawicznie zniknął z jego twarzy - Niebawem i tak będziesz żałować podjętej przez siebie decyzji... Wspomnisz moje słowa... a wtedy będzie juz za późno...
Chwile potem Nagumo odstąpił od jej stolika i odszedł zostawiając ją samą. Lupus słysząc jego oddalające sie kroki odetchnęła głęboko i złapała się za głowę masując delikatnie swoje czoło.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-June-2025 17:18:47 przez Ravcore.)
01-June-2025 17:18:33
Znajdź wszystkie posty Odpisz
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
362
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1493
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Drakkan krzątał się po Arkham... jego umysł był pochłonięty myślami o Lupus... o wszystkim... o uczuciach... jego serce biło niesamowicie mocno, nie mógł opanować jego rytmu... chodził po całym Arkham, nie wiedział w co włożyć ręce, co czynić... plątał się wszędzie...
Przechadzał się, rozmyślał... po chwili dotarł na chodnik przy którym była jedna kawiarnia... momentalnie zatrzymał się, stanął gwałtownie... bowiem wyczuł, wyczuł obecność Lupus nieopodal... czuł że rudowłosa gdzieś tu jest.. rozglądał się uważnie... zerknął na kawiarenkę i stoliki stojące na świeżym powietrzu... w końcu dostrzegł pewną osobę w bluzie... wiedział, wiedział że to jego Lupus... gwałtownie ruszył w jej kierunku... dotarł po chwili i stanął nieopodal kobiety...
- Lupus... cześć! - rzekł ucieszonym głosem, zerkał w kierunku pokojówki... nie wiedział dlaczego siedzi sobie tu sama... był jednak szczęśliwy że na nią trafił...



Isabella straciła przytomność po kolejnym nagłym i niespodziewanym ataku w jej głowie... leżała na ziemi...
Trójka Wezyrów momentalnie stała tuż obok niej, otaczali ją... rozglądali się na wszystkie strony.
- CO do CHOLERY?! - wrzeszczał Winchester Jr, był absolutnie zdezorientowany...
Cassahs poczuł wściekłość, rozglądał się na boki, szukał zagrożenia... nie wiedział co działo się z Cesarzową...
Siael kucał już przy Isabelli... próbował ją cucić... potrząsał ją lekko za ramię..
- Cesarzowo! Cesarzowo! Powstań! - mówił głośnym tonem - Co się dzieje?! - krzyczał... gwałtownie cisnął zaklęcie potężnej regeneracji na Isabellę...
Cassahs charknął i zawył wściekle, jego kły się ukazały...
Siael cały czas cucił Isabellę... spoglądał w jej twarz.. chciał aby natychmiast się wybudziła...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
02-June-2025 00:08:08
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
598
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1494
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Lupus która po krótkim spotkaniu z Nagumo lekko sie zamyśliła spoglądając na swoją kawę, wzdrygnęła się lekko zaskoczona słysząc znajomy jej głos. Odwróciła swoją głowę w bok i prawie natychmiast dostrzegła Drakkana. Zdziwił ją fakt, że ten ją tak szybko rozpoznał... Jej rude włosy były w końcu schowane pod czarnym kapturem jej bluzy. Nie były widoczne z tak daleka... Minimalnie się uśmiechnęła jednak ten uśmiech szybko zniknął z jej twarzy.
- Oh... Drakkan... Witaj... - powiedziała cichym tonem a następnie napiła się odrobinę kawy przez słomkę.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
02-June-2025 14:59:44
Znajdź wszystkie posty Odpisz
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
362
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1495
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Drakkan uśmiechał się od ucha do ucha... widok Lupus go całkowicie zachwycił.. momentalnie się do niej zbliżył.. chwycił jej dłoń gwałtownie i ją ucałował...
- Lupus... ależ się cieszę że cię widzę.. tęskniłem.. bardzo tęskniłem.. - mówił w kierunku rudowłosej - Każda minuta, każda sekunda bez ciebie to jak rok.. bez ciebie czas tak bardzo się dłuży... - mówił do pokojówki


Isabella po chwili otworzyła wolno oczy.. ocknęła się... Siael momentalnie to dostrzegł.
- Cesarzowo! - krzyknął. Winchester Jr momentalnie zerknął w kierunku Isabelli, Cassahs także...
- Pani, co ci się stało? Wszystko dobrze? - pytał Wezyr
Isabella odetchnęła, nabrała powietrza... oddychała spokojnie... po chwili przyłożyła dłoń do czoła i głowy, pomasowała lekko swoje skronie.. syknęła a po chwili zmieniła pozycję z leżącej na siedzącą... kręciło jej się lekko w głowie..
- Tsss... - syknęła ponownie, machnęła sugestywnie dłonią aby Siael się odsunął... Wezyrowie odstąpili na kilka kroków od Cesarzowej dając jej przestrzeń... po chwili momentalnie dostrzegli na twarzy Isabelli wkurzoną minę.. ostatnio rzadko, bardzo rzadko tego doświadczali... Cesarzowa się wkurzyła...
- Ahh, cholera.. znowu.. kolejny raz! - syknęła Isabella i zacisnęła lekko lewą pięść... po chwili zerwała się z ziemi i stanęła na równe nogi.. zmrużyła oczy mierząc trójkę wezyrów...
- Natychmiast rozpoczynajcie budowę Wieży Ognia i Płomienia w Cerberus... wieża ma powstać jak najszybciej, w jej wnętrzu ma być ogrom ilości doskonale rozłożonej lawy i ognia aby móc kreować jak najwięcej uzbrojenia i broni, a także aby kreować w niej oddziały... oddziały orków.. wskrzesimy te istoty właśnie tutaj, w Cerberus... i wcielimy ich w szeregi Legionów jako nowy oddział.. doskonale znam ten gatunek, wiem jak absolutnie wierni są swemu Panu i stwórcy... dlatego zamierzam ich wskrzesić i kreować... doskonale wiem jak wytrwali i silni są w boju... - mówiła Isabella, mocno się zdenerwowała kolejnym atakiem w jej głowie, ponownie przy Wezyrach... ponownie bowiem przed chwilą upadła na ziemię... wkurzyła się, zamierzała wydać wiele rozkazów... przyspieszyć wszelkie działania..
- A więc to ten gatunek chodził ci po głowie... - mówił Cassahs. Wiedział że orków od dawien dawna nie było w krainie... wiedział jednak także, że Isabella zdolna jest ich kreować dzięki swej potędze..
- Dobry wybór... jednak ryzykowny... orkowie są dobrzy w boju, ale słabi w strategii i myśleniu... miewają też porywy i potrafią się buntować... musisz od samego początku twardą ręką ustalić absolutne zasady Isabello... - radził Cassahs, doskonale znał gatunki które były w Magic World...
- Wiem... dlatego chcę abyś osobiście wspierał mnie przy tym projekcie Cassahsie. Wszystko pójdzie zgodnie z planem... jako pierwszego wykreuję jedynego generała tych oddziałów, który będzie ich prawdziwym liderem, absolutnie wiernym mnie... reszta będzie całkowicie posłuszna.. Cerberus będzie jedynym miejscem w którym będą stacjonować.. tutejsza atmosfera będzie dla nich odpowiednia, nie wpłynie to także na istoty już tutaj mieszkające, dodatkowo orkowie znacznie ożywią miasto swoją obecnością, nie zabierając tym samym mroku i ciemności z których miasto słynie.. - mówiła zadowolona Isabella... świetnie wymyśliła i wytoczyła nową ścieżkę dla Cerberus...
- Tak jest Pani! Natychmiast rozpoczynamy działania... - odparł Siael..

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wczoraj 03:42:27 przez DevilxShadow.)
Wczoraj 03:39:54
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
598
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1496
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Nihil Vegha - dowódca Nieumarłych zakończył już swój audyt po porcie w Dohl de Lokke... Tak jak się spodziewał i oczekiwał, na wypadek konfliktu jego machina wojenna była w pełni gotowa do walki... Faktem było że od czasów Wielkiej Wojny przeciwko wojskom upadłej dziesiątki lat temu Cecili, Nieumarli z Abregado przyjęli absolutną neutralność.. Była to jednak głownie zasługa Harh Krilla i jego polityki... Dzięki temu byli w stanie się rozwinąć i stać sie kompletnie niezależnym bytem w krainie.. Teraz Nihil wiedział, że jego zadaniem było pielęgnowanie tej tradycji... Nie planował brać udział w konfliktach i wojnach niezależnie jakie byłyby tego zalety..
W swojej głowie miał jednak pewne przypuszczenia dotyczące relacji pomiędzy Isabellą i Nelothem... Pomimo obserwowania wszystkiego na uboczu to wyczuwał tutaj wyraźną gęsta atmosferę pomiędzy Cesarstwem a Królestwem Mrocznych Elfów... Miał świadomość, że Isabella moze podjąć pewne działania które doprowadzą do pełnoskalowego konfliktu... Od dłuższego czasu się na to zanosiło... Jego zwiadowcy opowiadali o zbrojeniach zarówno w szeregach elfów jak i Cesarstwa... Napięcia na granicy i prowokacje również były dosyć pospolite... w zasadzie to na porządku dziennym...
Nihil nie zamierzał jednak popierać żadnej ze stron... to nie był jego konflikt... nie zamierzał wcielać się w rolę mediatora... To była sprawa pomiędzy Cesarzową a Królem Elfów...

Wybiła godzina dziesiąta gdy Nihil dotarł z powrotem do swojej rezydencji.. Wiedział, że miał jeszcze dziś kilka rzeczy do zrobienia... w tym miedzy innymi przeanalizowanie najnowszych raportów dotyczących terenów Mrocznego Lasu... Z tyłu głowy miał też świadomość, że miała do niego przybyć Zakira... Do tego jednak miał mieszane uczucia... Nie rozumiał dlaczego młodociana wampirzyca właściwie znikąd zainteresowała sie jego obecnością... Było to dla niego niezwykle dziwne i podejrzane... Na razie jednak nie zamierzał nad tym głebiej myśleć...
Przekazując polecenia swoim gwardzistom, on sam wszedł do środka rezydencji i zamknął za sobą drzwi...


Tymczasem Zniwiarz w towarzystwie czarodzieja pojawili się nieopodal zamku Isabelli w gęstych zaroślach, jakieś 300 metrów od głównej bramy zamku.
Łowca Nagród pokręcił głową obserwując konstrukcje wielkiego budynku.
- Duży co nie? Z bliska jest jeszcze większy.. - rzekł czarodziej z uśmiechem na ustach podpierając się plecami o pień drzewa.
- Dalej sie nie dało nas teleportować? - odparł sarkastycznie Zniwiarz
Czarodziej parsknął pod nosem.
- Zapewniam Cię że nie... Zamek otaczają magiczne bariery... Nie jestem w stanie ich przebić moją magią... Teleportowałem nas najbliżej jak to możliwe...
Zniwiarz nie odpowiedział. Z jego maski wyłoniła sie chmura pary po czym po raz kolejny wyciągnął z pod swojej szaty kartkę papieru zawierającą wszystkie schematy systemów bezpieczeństwa. Patrzył na nią przez chwile wyraźnie analizując zawarte tam informacje.
- Wejście pod samą bramę już nie bedzie proste, słyszałem że Cesarzowa ma psa który gryzie i broni posesji... - rzekł z uśmiechem Czarodziej.
- Co ty nie powiesz... - mruknął Żniwiarz wyraźnie poirytowany komentarzami swojego wspólnika.
Spoglądając na bramę z daleka oraz na sam zamek łowca nagród zaczął sie zastanawiać nad odpowiednią taktyką. Wiedział, że to zadanie nie bedzie proste...


- Oh... - mruknęła Lupus zaskoczona słowami Drakkana oraz tym, że ten złapał jej rękę. - Aż tak huh...
Pokojówka zmarszczyła lekko brwi i wzięła swoją dłoń z uścisku Drakkana kładąc ją z powrotem na swoim kubku z kawą... Odwróciła głowę w kierunku ulicy. Gestem drugiej dłoni poprawiła swoją grzywkę.
- Jak mnie tak szybko znalazłeś? - zapytała dosyć cichym ale zarazem poważnym tonem

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Dzisiaj 19:36:09 przez Ravcore.)
Wczoraj 17:03:38
Znajdź wszystkie posty Odpisz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości