DevilxShadow
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
356
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: DevilxShadow
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
|
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Emily mocno się szamotała, po jej policzkach spływały łzy a tusz z jej rzęs nieco się rozmazał... mimo wszystko wyglądała ślicznie i słodko, bardzo się jednak bała... widziała także szybką śmierć swoich dwóch ochroniarzy... ponownie szarpnęła nogami i kopnęła lekko gdzieniegdzie tors Lupus...
- Mojaa twwarz i caałe ciało ubezpieczone... są na... kilka milionów!... jeśli coś mi zrobisz, nigdy się nie wypłacisz!! - wykrztusiła po chwili Emily mocno przerywanym, łamanym i lekkim głosem, zdołała go jednak nieco podnieść... bardzo nie chciała by Lupus cokolwiek jej zrobiła, a przed chwilą widziała do czego kobieta jest zdolna... szamotała się i jęczała, piszczała lekko chcąc jej się wyrwać... nie miała jednak sił...
Lorenzo poderwał się sprawnym ruchem z ziemi... ponownie zbliżył się do kobiet...
- Zostaw Emily! - krzyknął gniewnie, po chwili zerknął na blondynkę jak po jej twarzy spływają łzy a ta nie może złapać oddechu... - Proszę Lupus, nie krzywdź jej!... -powiedział po chwili głośno Lorenzo... wiedział że Lupus jest od niego silniejsza magicznie, że nie zdoła jej obalić...
- Zrobię dla ciebie co zechcesz, tylko puść Emily! - krzyknął nagle Lorenzo mocno chcąc uratować modelkę z uścisku pokojówki...
Emily nadal się szamotała, zdołała jeszcze wykrztusić z siebie słowo..
- Prrr-roszę... puść m-nni-e... - wykrztusiła blondyna...
☠ Hi there my dear! Turn back! Turn back... ☠
♛♛♛
|
|
Oceny: | |
11-November-2024 02:34:57 |
|
DevilxShadow
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
356
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: DevilxShadow
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
|
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Wielki Wezyr Ibrahim Al Vazzuni natomiast siedział w fotelu w swoim dużym gabinecie na jednym z najwyższych pięter arcywspaniałego budynku Carraboth Holding... przeglądał w ciszy spore stosy dokumentów... był mocno zaczytany i skupiony na zadaniach...
W pewnej chwili usłyszał pukanie do drzwi...
- Wejść! - powiedział spokojnie nie odrywając wzroku od dokumentu.
Po chwili do jego gabinetu wszedł prawnik.
- Wielki Wezyrze, witaj! - powiedział i przysiadł naprzeciwko Wezyra.
- Witaj - odrzekł Ibrahim i zerknął na mężczyznę.
- Przyniosłem tutaj nowości i zmiany które przygotowujemy od miesiąca w kwestii podatków dla przedsiębiorców, różnej wielkości działalności gospodarczych... - rzekł prawnik
Ibrahim odłożył wcześniejszy dokument i spojrzał na ten który przyniósł facet.
- W końcu! To ważna kwestia! Zainteresowała się nią sama Cesarzowa... wspólnie postanowiliśmy znacznie obniżyć podatki dla przedsiębiorców aby usprawnić ich finanse i sytuacje... są ważnym elementem krainy, musi im być jeszcze lepiej niż mają teraz... wprowadzimy różne bonusy i udogodnienia... wszystkie nowości znacznie poprawią aktualny stan niektórych firm a także zachęcą nowe osoby do kreowania nowych... - odparł Ibrahim i chwycił dokument, zaczął czytać...
- Zgadza się Wielki Wezyrze... mimo wszystko jeśli ktoś nie radzi sobie w swoim biznesie to my nie możemy robić wszystkiego za taką osobę... - odparł prawnik.
Ibrahim pokiwał głową.
- Zgadza się, zgadza... - mówił czytając - To wygląda bardzo dobrze... moim zdaniem możemy wprowadzać już zmiany... wystarczy jeszcze pieczątka Cesarzowej... - odparł Ibrahim.
Emily złapała kilka mocnych oddechów dysząc i nabierając jak najwięcej powietrza do ust... oddychała i chciała uspokoić swój oddech... była wściekła na Lupus że ta ją tak potraktowała, była niesamowicie wkurzona... uniosła głowę nadal jeszcze będąc na ziemi... Emily chwycila się za gardło i pogładziła lekko dłonią szyję..
Popatrzyła na rudowłosą zdenerwowaną miną... Lorenzo natomiast w tej chwili przyklęknął na prawe kolano przy Emily i chwycił ją lekko za plecy...
- Nic ci nie jest Emily? - powiedział i pogładził drugą dłonią jej piękne długie proste blond włosy... po chwili chwycił lekko jej policzek i ją pogłaskał, także musnął jej szyję...
- Lorenzo.. - odparła Emily słabym i uległym, wystraszonym tonem... Lupus całkiem ją zdominowała, Emily czuła się bezbronna... nie chciała żeby Lupus ją krzywdziła...
- Lorenzo proszę, zabierz mnie od niej.. jest szalona... - powiedziała po chwili Emily zerkając w twarz księcia swoimi pięknymi oczami...
Książę pokiwał głową... spoglądał na jej przepiękne wilgotne czerwone usta...
- Emily... teraz wstań i przeproś ją za swoje słowo... - powiedział po chwili Lorenzo i chwycił ją za prawą dłoń chcąc pomóc jej wstać... - Dalej, zrób to... - dopowiedział.
Emily syknęła gniewnie pod nosem, była zdenerwowana... nigdy żadna inna kobieta nie śmiała jej tak potraktować... jej ego było bardzo duże... nienawidziła się uniżać przed kimś takim jak Lupus...
Po chwili Emily stanęła przy pomocy księcia na równe nogi i wyprostowała się... spojrzała prosto w gębę Lupus...
- Przepraszam cię Lupus za moje słowo... - powiedziała po chwili Emily...
☠ Hi there my dear! Turn back! Turn back... ☠
♛♛♛
|
|
Oceny: | |
11-November-2024 15:36:37 |
|
DevilxShadow
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
356
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: DevilxShadow
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
|
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Emily cała się trzęsła, jej ciało mocno dygotało... czuła duży ból w brzuchu i dostrzegła że wypluła trochę krwi... leżała chwilę, a potem zerknęła na Lorenzo... Książę miał smutny wyraz twarzy... pokręcił jedynie głową z bezradnością... w tym momencie Emily zdała sprawę, że musi ulec... że musi to uczynić... syknęła mocno z bólu i wolno się podniosła, a po chwili wolno kuśtykając zbliżyła się do rudowłosej pokojówki... w tym momencie stanęła przed Lupus i przełknęła ślinę... całe oczy Emily były wilgotne od łez, po policzkach spływały jej łzy i kapały na ziemię, tusz spod jej rzęs utworzył na jej policzkach dwie ciemne kreski... Emily patrzyła na Lupus z żalem, strachem, przerażeniem, bólem i wściekłością w oczach... odetchnęła jeszcze raz, a po chwili zniżyła się wolno na kolana i uklęknęła przed Lupus... 22 letnia modelka zniżyła się na kolana przed Lupus... czuła się strasznie, czuła ból i poniżenie... nienawidziła być tak traktowana, nigdy nie doświadczyła takiej podłości... Lupus bezlitośnie ją zdominowała... uniosła głowę i zerknęła na Lupus z dołu...
- Przepraszam cię za moje słowa... - wypowiedziała po chwili słowa, a z jej oczu popłynęły duże łzy i kapnęły na ziemię...
Lorenzo nie mógł znieść tego widoku... czuł ogromny żal i wściekłość, nie pojmował jak Lupus mogła aż tak brutalnie postąpić.. było mu żal Emily... był zdenerwowany...
☠ Hi there my dear! Turn back! Turn back... ☠
♛♛♛
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-November-2024 01:48:18 przez DevilxShadow.)
|
|
Oceny: | |
12-November-2024 01:47:22 |
|