Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



 
Ocena wątku:
  • 3 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[RolePlay] Magic World V - The New Era
Autor Wiadomość
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #811
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
- Cóż... to sytuacja awaryjna Pani Zakiro... Nie otrzymaliśmy żadnych informacji o tym, że przybędziesz na Abregado... Dwa dni temu był tutaj Wezyr Siael ale on wcześniej poinformował o tym naszego dowódcę... - rzekł nieumarły siedzący za kierownicą.
Po tych słowach Nieumarły odpalił silnik i samochód ruszył ulicą w kierunku Thir La Mana. Na uliach nie było dużego ruchu gdyż niewiele osób korzystał w Dohl de Lokke z samochodów.
- Dowódca Nihil z pewnością bedzie zaskoczony przybyciem takiej niewiasty... - dodał kierowca
Drugi nieumarły szturchnął go lekko łokciem.
- Opanuj się kolego... Nie gadaj takich rzeczy...
- Tak tylko mówie... Dowódca Nihil przecież nie ma nikogo... tylko Pani Generał Bellatrix...
- No tak.. ona jest ładna, ale sam Nihil mówił że jest dla niego jak siostra...
- Mhm.. pamiętam to... - odparł Kierowca kiwajac głową.


Pokojówka burknęła lekko pod nosem.
- Zadajesz coraz więcej pytań... Nie podoba mi sie to... - odparła kręcąc lekko głową jednak postanowiła odpowiedziec na kolejne pytania. - Jej stosunek do natury?
Hmm... Nie mam pojęcia tak szczerze... jednak jesli chodzi o kwiat... coż... Naberal ma pewną róże w swoim pokoju... nie wiem co to za gatunek bo nie do końca znam sie na kwiatach, ale ma barwę złoto-białą... Pamiętam, że przez przypadek wyrosła w naszych ogrodach sama z siebie... Był to jedyny egzemplarz w całym wymiarze... Naberal wzięła ją wtedy do doniczki i się nia do dnia dzisiejszego opiekuje... Ten kwiat bez wątpienia wiele dla niej znaczy... Z tego co się orientuje ten gatunek róży nie występuje w Magicznym Wymiarze...
- A jesli chodzi o jej preferencje smakowe to Naberal bardzo lubi owoce morza... jednak nie pogardzi innymi potrawami... Zadowolony? Więcej Ci nie powiem i tak wiesz już zdecydowanie za dużo...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-September-2024 01:41:36 przez Ravcore.)
22-September-2024 01:39:39
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #812
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Zakira słuchała rozmowy nieumarłych z uwagą... jej wyostrzone wampirze zmysły wyłapywały nawet najcichsze pisknięcia z oddali, dlatego Wampirzyca doskonale słyszała wszelkie rozmowy nawet osób mówiących szeptem i mocno od niej oddalonych... w międzyczasie zerkała przez okno i oglądała zabudowania Dohl De Lokke... to co nieumarli mówili o Nihilu mocno jej się spodobało, lekko zachichotała pod nosem... poczuła lekką ekscytację na słowa nieumarłych o silnym dowódcy...
- Hmm... Panowie... a dlaczego wasz dowódca nie ma żadnej kobiety? Czy tak wielki wojownik nie powinien mieć u swego boku partnerki? - spytała nachylając się lekko między ich przednimi fotelami...



Ibrahim ponownie uważnie wysłuchał słów malutkiej pokojówki... znowu poczuł coś naprawdę przyjemnego a także lekki dreszczyk ekscytacji... był kompletnie zaszokowany swoimi reakcjami jednak nie zamierzał z nimi walczyć... był ich ciekaw... był ciekaw tego co się z nim dzieje i tych emocji...
- Rozumiem... to dla mnie bardzo ważne co mi powiedziałaś Entomo... nie będę już więcej cię wypytywał... rozumiem że nie możesz i nie chcesz za wiele mówić i uszanuję to.. - powiedział kiwając głową - To co mi powiedziałaś jest dla mnie niezwykle istotne.. - dodał po chwili

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
22-September-2024 01:53:55
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #813
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
- Coż... Dowódca Nihil przez te wszystkie lata nie miał czasu na to aby szukać kogokolwiek.. - rzekł kierowca - Ogrom obowiązków spadł na niego po tym jak Harh Krill oddał mu pieczęć.. Przez te wszystkie lata skupił się na podbojach, rozwoju i zwiększeniu potencjału armii...
Drugi nieumarły który siedział na miejscu pasażera pokiwał głową
- Dokładnie... Po za tym Nihil nigdy nie był kobieciarzem... Jak jeszcze służyłem pod Krillem, a Nihil był generałem, to jedyne o czym myslał to o walkach, pojedynkach i piciu alkoholu... Miał też niezłe poczucie humoru...
- Teraz się to zmieniło... - odparł kierowca - Władza zmienia ludzi... Nihil nadal jest uzależniony od walk, ale znacznie spoważniał i nie pije juz alkoholu... Większosc czasu spędza na treningu.. to jest jego żywioł...



- Domyślam się... - odparła Entoma po czym odwróciła się - Nie wiem do czego Ci ta wiedza i co z nią zrobisz... ale...moze nadejdzie dzień w którym Ci się ona przyda w praktyce...
Po tych słowach zaśmiała sie dosyć tajemniczo. Entoma bowiem dobrze wiedziała że niebawem Naberal rozpocznie swój urlop...
- A teraz wynocha stąd... Nie próbuj więcej nic kraść z tej świątyni... i przestań kłamać w moim towarzystwie bo dobrze wiem kiedy to robisz... To było pierwsze i ostatnie ostrzeżenie... Zrozumiano?

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
22-September-2024 02:08:04
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #814
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Po kilku minutach spędzonych na rozmowie ze swoim ojcem, Księżniczka Yunna opuściła salę tronową w usmiechem na ustach. Pokojówka Gabrielle już na nią czekała za drzwiami. Widziała wyraźnie zadowolony wyraz twarzy księżniczki. Pokłoniła się gdy tylko dostrzegła jej wzrok na sobie.
- Pani...
- Gabrielle.. Miło, że na mnie poczekałaś...
Pokojówka podniosła wzrok.
- Taki jest mój obowiązek Pani... - odparła
- Mhm.. Oczywiscie...
- Jak mineło spotkanie z królem Azzarem? Czy wszystko w porządku?
- A co miałoby byc nie tak, prócz tego że ojciec kłamał mi prosto w twarz... - powiedziała księżniczka uśmiechając się - Nasze królestwo znajduje sie na granicy upadku a Pellar zdecydował się walczyć z wrogiem bez zgody ojca..
- Huh? Jakim wrogiem? - Pokojówka była zszokowana słowami księżniczki, bowiem ta nic o tym nie wiedziała - O czym ty mówisz Pani? Pierwsze słyszę...
Księzniczka nie odpowiedziała. Lekko podrapała się po podbródku wyraźnie nad czymś myslac po czym ruszyła przodem przez korytarz.
- Wielka szkoda... - dodała po chwili Yunna dosyć obojętnym tonem
- Pani? - zdziwiła sie pokojówka patrząc jak ta sobie idzie.
- Gabrielle... chodźmy do ogrodów.. Chciałabym zobaczyć wszystkie nowo rozkwitnięte kwiaty... - powiedziała mocnym tonem Yunna rzucając kątem oka spojrzenie za siebie.
Pokojówka pochyliła głowę na jej słowa.
- Jak sobie życzysz.... - odparła

============================================================

Azzar po spotkaniu z córką popatrzył na swojego doradcę który cały czas stał obok niego.
- No i powiedz mi Wilhelmie... Co teraz będzie... - rzekł Król
- Coż... cięzko przewidzieć mój Panie...
- Myślisz że Generałowie przemówią mu do rozsądku? Myślisz że go powstrzymają nim uda sie na pole bitwy?
- Księże jest jeszcze młody mój Panie... jest trochę porywczy... Ale według mnie to co mówił miało dużo sensu...
- Oczywiście ze miało.... i w tym jest największy problem... - odparł Król uderzając ręką o oparcie - Jeżeli zbierze armię i ruszy na wroga to zginie on i wszyscy jego ludzie... Dlaczego on nie rozumie jak wielkie jest to niebezpieczeństwo? Rozmawiałem z czarodziejami... ta uzbrojona wiedźma masakrowała doświadczonych żołnierzy jakby byli z papieru... Już nawet nie wspominam o tym całym golemie wielkim jak góra...
Doradca pokiwał głową na słowa króla.
- Przypuszczam że książe Pellar chce udowodnić Ci Panie swoją wartość... Zależy mu na przyszłosci tego królestwa oraz na rodzinie... Czuje sie zobowiązany do jej obrony... Wierzy w to, że zdoła zatrzymać wroga i jest zdeterminowany nawet oddac za to życie...
Król westchnął lekko na słowa swojego doradcy. To co mówił było prawdą.
- Tak...Racja... - odparł Król Azzar i wstał z tronu - Dlaczego nas to spotyka... Dlaczego akurat teraz... Dlaczego Bogowie nas każą w ten sposób? Cholera.... Co zrobiłem źle?
Doradca nie był w stanie odpowiedzieć na te pytania, opuścił jedynie głowę i zamknął oczy.

============================================================

Natomiast w tej chwili na plaży Lupus cały czas się opalała, pochłaniając energię słońca i regenerując swoje siły.. Od jej walki z Isabellą nie czuła się bowiem wystarczająco na siłach.. Czuła, że jej moce z biegiem lat znacznie osłabły... Wyglądało to tak jakby przebywanie w Magicznym Wymiarze pochłaniało jej moce i teoretycznie było to prawda... Przez lata Lupus nie trenowała a jedynie zabawiała się i piła alkohol w róznych barach i knajpach... Tak niezdrowy i wyniszczający tryb zycia znacząco wpłynął na jej organizm... Nie mogła teraz przebywać już w swojej formie wilkołaka zbyt długo gdyż jej siły drastycznie wtedy spadały... jej moce regeneracyjne i lecznicze również podupadły... Lekko ją to niepokoiło ze względu na to że nadal posiadała kilka blizn po swojej ostatniej walce choc normalnie już wszystkie powinny zniknąć zaraz po pojedynku. Lupus zaczeła żałować, że nie słuchała swego czasu Entomy i robiła po swojemu... Teraz zaczynała dostrzegać konsekwencje swoich decyzji.
Na szczęscie lata takiego życia, nie wpłyneły na jej wygląd zewnętrzny... Jej ciało nadal rozpalało myśli mężczyzn i była obiektem westchnień i mokrych snów u wielu. Teraz na plaży cały czas ktoś patrzył w jej kierunku aby spoglądać na jej kształty, Nie przeszkadzało jej to oczywiście, bo w końcu uwielbiała byc w centrum uwagi, ale teraz gdy nawiązała bliższą relacje z Drakkanem nie zamierzała być tak otwarta jak wcześniej... W jej oczach wezyr był przystojny i nawet jej sie podobał, nawet mimo tego, że był dużo słabszy od niej pod względem fizycznym i magicznym. Jej myśli o tym ze niebawem Drakkan pozbędzie się Kapelusznika specjalnie dla niej jedynie bardziej ją nakręcały. W końcu po tylu latach pozbędzie się w końcu kogoś kto ją najbardziej irytował i drażnił. Na samą myśl o jego tragicznej śmierci poczuła niespodziewanie lekkie mrowienie miedzy nogami. Wiedziała że bedzie musiała wynagrodzić Drakkana za to poświęcenie.. Zastanawiała się na pewnymi opcjami... Drakkan miał w końcu wiele do wyboru... Przypuszczała jednak która opcje moze wybrać...
- "Hmm... moze powinnam zapytać o pozwolenie lorda Ignathira... " pomyślała Lupus z lekkim uśmiechem na ustach po czym ponownie poczuła lekkie mrowienie i zagryzła lekko dolną wargę.

============================================================

Tymczasem w Dalthei rozmowa Ptolemego z Naberal dobiegła końca.. Ptolemy postanowił wrócić z powrotem do zamku do swojej pracowni aby ewentualnie w każdej chwili zareagować gdyby lord Ignathir nawiązał z nim kontakt.. Naberal pozostał więc na zewnątrz całkiem sama. Stała na kamiennej ścieżce w samotności wpatrując się w horyzont.. w czerwony nieboskłon i wieczny zachód słońca.. w latające wyspy.. i kłębiace sie chmury szybko przesuwające się po niebie... Z pewnością ktokolwiek by teraz spojrzał na nią nie byłby w stanie dojść do tego o czym ta rozmyśla. Jej twarz była bowiem wyprana z emocji a jej spojrzenie zimne jak arktyczny lód...
Po krótkiej chwili stania bez ruchu Naberal wyciągnęła przed siebie rękę a w jej dłoni pojawiła się nagle i niespodziewanie skumulowana niebieska energia magiczna w którą przez moment pokojówka sie w skupieniu wpatrywała..

[Obrazek: f49a588f-e29c-40bd-8da9-7550686d39d9.png]

Po pewnej chwili owa energia jednak najzwyczajniej wyparowała, a pokojówka z powrotem opuściła swoją dłoń i zacisnęła pięść. Zmrużyła lekko oczy rzucając z powrotem spojrzenie na horyzont i westchnęła głęboko....
- Lordzie Ignathir... możesz być pewny, że nie zawiodę twoich oczekiwań... - powiedziała sama do siebie i wolno kiwnęła głową.

============================================================

Oddziały Nieumarłych na polecenie Ignathira zaczynały się juz przegrupowywać... Niebawem ofensywa na twierdze Ceedy miała sie rozpocząć.
- Juz niebawem... Nadchodzi czas w którym ludzka wiara i nadzieja zostaną ostatecznie spopielone... Pozostanie jedynie strach i śmierć... - rzekł arcymag a jego oczy błysnęły zielonym blaskiem Wiecznego Ognia.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-September-2024 14:49:25 przez Ravcore.)
22-September-2024 12:01:19
Znajdź wszystkie posty Odpisz
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #815
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Zakira z ogromną uwagą słuchała słów dwójki nieumarłych.. doskonale widziała jak oddani są Nihilowi i w jakich superlatywach o nim mówią... Nihil doprawdy musiał być tutaj prawdziwym samcem alfą...
- Aha rozumiem... czyli musi także niesamowicie wyglądać... - powiedziała nieco cichszym tonem robiąc lekko uśmiechniętą minę na myśl o Nihilu... poczuła lekkie podniecenie na to co o nim mówili... słowa nieumarłych o dowódcy mocno ją intrygowały i nie mogła się doczekać aby ujrzeć jego sylwetkę... ponownie spojrzała przez szybę auta z mocno zadowoloną miną...



Ibrahim skrzyżował ręce i zmierzył Entomę wzrokiem... doskonale wyczuwał jak malutka nienawidzi gatunku ludzkiego... jednak taki jest jej charakter... łatwo ją sprowokować, rozwścieczyć, rozdrażnić... jest wredna i opryskliwa... nie zamierzał reagować na jej słowa, każdy inny robak zostałby zmiażdżony gdyby się w taki sposób do niego odezwał... Entomę jednak tolerował...
- Żegnaj Entomo... - powiedział krótko a po chwili spokojnie ruszył w stronę wyjścia świątyni z rękoma złożonymi z tyłu za plecami.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
22-September-2024 19:17:15
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #816
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
- Coż... to zależy od tego jaka jest twoja definicja "niesamowitego wyglądu" - odparł nieumarły siedzący na miejscu pasażera
- Nie widziałem nigdy aby kobiety piszczały na jego widok... - odparł kierowca - No chyba, że ze strachu..
Drugi nieumarły szturchnął go łokciem.
- No co? Taka prawda... Ludzkie kobiety nie przepadają za nieumarłymi... Boją się ich.. to zrozumiałe... Oczywiście są wyjątki, ale to pojedyncze przypadki...


Entoma bez słowa odprowadziła Ibrahima wzrokiem, po czym gdy ten zniknął zaśmiała się lekko. Skierowała swój wzrok na rzeżbę.
- Czasami to jest po prostu aż za proste... - powiedziała sama do siebie Entoma - Zapowiada się niezwykle interesująca zabawa.... Resztę pozostawiam w twoich rękach...
Po tych słowach podniosła lekko swój rękaw i przyciagneła do siebie z półki książkę z której Ibrahim wyrwał obrazek. Przez chwila patrzyła na jej okładkę a następnie wciągnęła ją do swojego rękawa.
Po kilku sekundach teleportowała się...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
22-September-2024 20:31:02
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Danio008 Offline
Wieczni Łowcy
********

Liczba postów: 953
Dołączył: Aug 2015
1037
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Danio008

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #817
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Megumi nacierał, a Satoru postanowił mu na to pozwolić i zobaczyć na ile go stać. Z rękoma w kieszeniach unikał jego ataków
- NIE LEKCEWAŻ MNIE! - Krzyknął Fushiguro. Jedna z jego żab pozostawionych wcześniej zaatakowała Gojo językiem, jednak ten dzięki swoim oczom nie dał się zaskoczyć - To nie wszystko! - Z góry ruszył Nue oraz Wąż. Satoru ponownie zrobił unik, zeskakując na pobliski dach i biegnąc po nim, nadal z rękoma w kieszeniach.
Megumi natychmiast zaczął go gonić. Pomagały mu przy tym wszystkie chowańce. Psy, Żaby, Nue, Wąż. Wszystkie te stworzenia atakowały mistrza wraz z chłopakiem, jednak ten nadal unikał wszystkich ataków.
Różnica była jak niebo a ziemia. Satoru nie używał ani jednej ze swoich umiejętności magicznych, podczas gdy Megumi dawał z siebie absolutnie wszystko.
Mimo tej różnicy sił, Fushiguro świetnie się bawił i delektował swoją walką. Pierwszy raz w życiu na prawdę walczył na całego.

[Obrazek: ryomen-sukuna-icegif-5.gif]
22-September-2024 22:28:28
Znajdź wszystkie posty Odpisz
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #818
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Ibrahim wyszedł przed świątynię Ignathira... wyjął zza pazuchy obrazek i obejrzał go... po chwili kiwnął głową i ruszył spokojnie ulicą..




Zakira kiwnęła wolno głową
- Hmm... to naprawdę interesujące że kobiety się go lękają... - powiedziała i uśmiechnęła się pod nosem robiąc mocno zadowoloną i zaintrygowaną minę... nieumarły dowódca coraz bardziej ją ekscytował... nie mogła się doczekać aż ujrzy go na żywo...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
22-September-2024 23:34:40
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Danio008 Offline
Wieczni Łowcy
********

Liczba postów: 953
Dołączył: Aug 2015
1037
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Danio008

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #819
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Megumi cały czas nacierał na mistrza, zarówno swoimi ciosami jak i atakami swoich chowańców.
Możnaby pomyśleć że Gojo bez swojej nieskończoności byłby łatwym celem, lecz ta walka dowodziła że jest to błędne stwierdzenie. Uhonorowany z łatwością unikał wszystkich tych ciosów.
Nagle Megumi wykorzystał ślepy punkt uzyskany dzięki Nue by zeskoczyć w dół. Satoru jednak cały czas miał go na oku. W między skupił się na chowańcach.
Fushiguro miał plan który mógł zadziałać nawet na jego mistrza.
Gojo cały czas wyczuwał energię chłopaka. W pewnym momencie ta nagle osłabła
- Huh? Zatrzymał się? - Normalnie Szóste Oczy przejrzały by nawet tą sztuczkę, lecz jako że były zablokowane przez opaskę, Satoru nabrał się na trik Megumiego.
Chłopak wyłonił się wnet tuż pod nim z czegoś co przypominało cienisty portal. Było to coś czego nauczył się wyjątkowo niedawno i nie zdążył się tym pochwalić.
Zrobił to tak szybko że Gojo nie miał wyboru i musiał wyjąć ręce z kieszeni by zablokować atak.
Fushiguro zaczął atakować. Wymieniali ciosy jeden za drugim. Mistrz zdołał trafić go w wątrobę, co sprawiło ogromny ból mimo że ten się ograniczał.
Jednak Megumi nie mógł zmarnować tej okazji i kontynuował atak.
Nue próbował uderzyć lecz nie trafił. Reszta chowańców powtórzyła ten proces
- Nieźle! - Krzyczał Satoru - JESZCZE SZYBCIEJ!
Megumi atakował mimo że tracił już oddech.

[Obrazek: ryomen-sukuna-icegif-5.gif]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-September-2024 00:54:00 przez Danio008.)
23-September-2024 00:53:06
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #820
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
W tym samym czasie Entoma przeteleportowała sie na plażę w pobliżu Arkham. Powód do tego był jeden.. To tutaj była jej siostra Lupus. Praktycznie od razu pokojówka poczuła ogromny żar lejący sie z nieba i szybko zasłoniła swoją twarz rękawem. Było tu jeszcze goręcej niz w mieście... Ciężko było tutaj wytrzymać... Rozejrzała sie po okolicy.. szybko jednak dostrzegła leżącą w słońcu Lupus... Co jak co, ale rudowłosa pokojówka była dosyc charakterystyczna i rzucała sie w oczy. Entoma wolno podeszła do niej i staneła nad nią rzucając cień na jej ciało.
- Nie rozumiem jak możesz leżeć w takim upale na Słońcu... - powiedziała Entoma patrząc na nią z góry
Lupus wolno odchyliła swoje okulary przeciwsłoneczne i zaśmiała się lekko.
- Entoma? Gdzie ty się podziewałaś? Nie widziałam Cię chyba z dwa dni... - powiedziała Lupus i wstała z ziemi. Entoma patrzyła jak Lupus zaczyna się rozciągać eksponując publicznie swoje kształty... zarówno te z przodu jak i z tyłu... Kilka sekund takiego spektaklu wystarczyło aby wszyscy faceci na plaży zaczęli sie ślinić i podejrzanie uśmiechać. Entoma jednak to zignorowała. Złączyła oba rękawy ze sobą i popatrzyła prosto w twarz swojej siostry.
- Coż.. Miałam kilka spraw do załatwienia...
- Mhm... a jakie to sprawy niby? - zapytała Lupus i położyła prawą ręka na swoim biodrze.
- Rozumiem, że znasz kogos takiego jak Gojo Satoru?
- Tak... spotkałam sie z nim raz.. co z nim?
- Masz świadomość o plotkach które wywołał? Rozpowiedział miastu wiele fałszywych informacji... w tym, że jestes jego dziewczyną i masz z nim dziecko...
- Oh... no tak... obiło mi sie o uszy... jak byłam na imprezie z księciem to słyszałam rozmowy innych gości...
- No i? Jakie jest twoje stanowisko w tej sprawie?
- Ech... - jekneła Lupus - Było minęło... teraz to juz nie ma znaczenia...
- Tak... bo powiedziałam o tym Isabelli i rozwiązaliśmy tą sprawę... Przyznał sie publicznie do swojej głupoty...
Lupus zachichotała lekko
- Oh.. to miło z twojej strony ze tak sie o mnie troszczysz... - powiedziała z uśmiechem na ustach Lupus
Entoma nie odpowiedziała. Odwróciła głowę w bok. Lupus widząc jej reakcję kontynuowała.
- Satoru był interesujący to fakt... nawet silny i całkiem przystojny, ale to wszystko.... Nie mogłabym byc jego dziewczyną.. Prawie go nie znam... A mieć z nim dziecko? Haha... Sama dobrze wiesz że to nie jest fizycznie możliwe... On jest człowiekiem a ja wilkołakiem...
- Ja wiem... ale zwykli ludzie nie wiedzieli o tej różnicy gatunkowej... dlatego plotki zaczęły sie szerzyć.... - odpowiedziała Entoma
- No tak.. to prawda.. - odparła Lupus i pokiwała głową.
Przez chwile nastała cisza. Entoma, która schowała sie pod rozłożonym parasolem spoglądała w kierunku morza. Po chwili przysiadła też na piasku. Lupus postanowiła usiąść obok niej.
- Lupus.. wyczułaś tak jak ja ostatnie zakłócenia ze Świątyni lorda Ignathira?
- Tak.. ale nie byłam tam... To było coś poważnego?
- Nie zgadniesz... - zaczeła Entoma
Lupus otworzyła usta patrząc na Entomę, była bardzo ciekawa co ta ma na myśli.
- Szlachetny Wielki Wezyr udał się do świątyni szukać informacji... Nie z przypadku... Powiedziałaś mu o Naberal...
Lupus zachichotała nerwowo. Czuła na sobie wzrok Entomy.
- Ouu... no tak.... wybacz... to było przez przypadek... - powiedziała Lupus - Narobił jakichś szkód?
- Mhmm... Wyrwał obrazek przedstawiający Naberal z tej książki... - odparła Entoma i w tej chwili z jej rękawa wyłoniła sie owe dzieło.
- Po co to zrobił? - zdziwiła sie Lupus patrząc na książkę którą trzymała Entoma. - Po co mu obrazek Nabe?... Zaraz... chwila... chyba nie mówisz, że...
- Tak... - odparła Entoma - To była miłość od pierwszego wejrzenia... Gdybys tylko wiedziała jakie on ma z nią fantazje... Jak czytałam jego myśli to myślałam że tam oszaleje...
Lupus zaśmiała sie głośno.. i to tak głośno ze kilka osób w pobliżu aż sie odwróciło w jej stronę kompletnie zaskoczonych.
- Piękne... Chciałabym zobaczyć minę Naberal gdy się o tym dowie!... - mówiła Lupus z szyderczym uśmiechem na ustach - Zapewne będzie to wyraz wściekłości pomieszany z obrzydzeniem i absolutną irytacją... Ona przecież nie cierpi ludzi...
- Obiecałam Ibrahimowi, że jej o tym nie powiem... - rzekła Entoma - Według mnie w ten sposób moze być nawet ciekawiej...
- Oh... rozumiem.. - odparła Lupus a jej oczy zaswieciły złotym blaskiem - Chcesz zobaczyć ich konfrontację na żywo... Ale ty jesteś zła... Haha!
Entoma pokiwała wolno głową patrząc na morze. Gdyby nie fakt, że jej twarz była jedynie stałą maską, to z pewnością pojawił by sie na niej teraz wyraz prześmiewczego uśmiechu.


Konwersacja Nieumarłych zołnierzy z Zakirą trwała już dość długą chwilę. Nim się zorientowali byli już na miejscu. Nieumarły kierowca zatrzymał samochód przy chodniku.
- No to jestesmy w Thir La Mana... - rzekł nieumarły zołnierz. - Arena jest oddalona jakies 500 metrów stąd... Nawet ją już widać...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-September-2024 16:48:29 przez Ravcore.)
23-September-2024 15:35:04
Znajdź wszystkie posty Odpisz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości