DevilxShadow
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: DevilxShadow
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
|
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Lorenzo będąc przy czarnych wieżach poczuł buzującą od nich potęgę... wieże wykreowane były z minerałów i składników które odnaleziono tylko i wyłącznie w jednym miejscu na całej mapie MW, najtrwalszy materiał... wykopano całe złoże i z jego potęgi wykreowano na polecenie Isabelli te dwa majstersztyki technologii, obronności, ataku, szpiegostwa z połączeniem potężnych mitycznych zaklęć... były niczym osobny byt, wykreowane i wzniesione w konkretnych celach, niezawodne... każdy stojąc blisko nich czuł się malutki, niczym pyłek... Isabella wykreowała coś arcymistrzowskiego...
Isabella wolno wstała z tronu i pstryknęła palcami, przeniosła się do swojej komnaty... stanęła przed lustrem i przejrzała się.. zastanawiała się czy zmienić outfit na trening... mentalnie i fizycznie bowiem była już gotowa, chciała jeszcze jednak zadbać także i o ten element...
Tymczasem na arenę cesarską przybył Drakkan i zasiadł wygodnie na trybunach... zaraz potem przybyła tutaj Pani Kapitan Vanessa... zasiadła obok Wezyra.
Nad areną cesarską, wysoko w powietrzu zaś pojawił się sam Zaiross... na razie jakby zastygł w powietrzu... nikt nie mógł go na ten moment dostrzec...
Przy wejście na arenę natomiast przybył także Wielki Wezyr Ibrahim... zerknął jedynie na ogromną i wspaniale prezentującą się arenę... robiła wielkie wrażenie... dosłownie po chwili podszedł pod wejście także Książę Lorenzo.
- Książę, witaj. - ukłonił się Ibrahim witając księcia.
- Witaj, przyjacielu. - odparł chłopak i uścisnęli sobie dłonie - Czyżbyś również przybył obejrzeć ten ciekawie zapowiadający się trening? - spytał Lorenzo.
Ibrahim pokiwał wolno głową
- Nieco zdziwił mnie fakt, że Isabella odbędzie trening ze swoimi pokojówkami... wiem, że są to niesamowite istoty... również tajemnicze... - odpowiedział wolno. Tak naprawdę nie wiedzieli wszyscy o umiejętnościach pokojówek.
Mężczyźni również weszli na arenę i dotarli do siedzących na trybunie...
Po jakichś 6 minutach przed wejściem pojawił się ni stąd ni zowąd Szalony Kapelusznik... zaczął się rozglądać na boki, nie wchodził jednak jeszcze na arenę...
☠ Hi there my dear! Turn back! Turn back... ☠
♛♛♛
|
|
Oceny: | |
19-June-2024 00:01:16 |
|
Ravcore
☆ Rysownik ☆
Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: RozowyOrangutan
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Tymczasem w Harkalionie, Bellatrix i Nihil spędzili większość dnia na wspólnych rozmowach a Nihil zwiedził całe miasto sprawdzając w jaki sposób się rozwinęło od jego ostatniej wizyty. A zmieniło się dość dużo.. Nowe budynki, restauracji, sauny, nowe pomniki, drogi, a nawet kryta pływalnia...
Aktualnie jednak Nihil i Bellatrix odpoczywali wspólnie w rezydencji znajdującej sie niedaleko portu. Owa rezydencja była własnością Nihila, jednak pod jego nieobecność była użytkowna głownie przez Bellatrix
- Dziś doprawdy jest gorąco... - powiedziała Bellatrix zasłaniając rolety na oknie.
- Nic dziwnego... nieopodal jest pustynia.. taki mam kilmat... - oparł Nihil który wygodnie rozłożył się na fotelu.
Bellatrix pokiwała głową.
- Odpływasz jutro? - zapytała po chwili Bellatrix
- Tak.. Dobrze wiesz, że nie mogę zostawić teraz wyspy bez opieki... Przybyłem tu głownie po to aby Cię poinformować o tym co się działo, no i przy okazji odwiedzić moje ulubione miasto... To wszystko..
- Szkoda... mogłbyś posiedzieć trochę dłużej...
Nihil w tej chwili wstał z fotela.
- Chciałbym, aczkolwiek to póki co niemożliwe... - odparł Nihil - Harh Krill przekazał mi stanowisko Dowódcy... Sytuacje takie jak teraz są dla mnie testem aby sprawdzić czy rzeczywiście jestem tego stanowiska godzien..
- Przesadzasz.. moze to była tylko jednorazowa sytuacja?...
- Nie sądzę... Sprawca nie został znaleziony i nadal nic nie wiadomo jak do tego doszło... Nie mozemy zatracić czujności...
Bellatrix westchnęła lekko.
- Rozumiem...
- Przez lata był spokój i panowała harmonia... Aczkolwiek pokój nie jest nigdy wieczny... Być moze nadchodzą te czasy kiedy po raz kolejny bedzie trzeba stawić czoła nowemu zagrożeniu... - powiedział Nihil poważnym tonem.
- Obyś się mylił... - odparła Bellatrix
- Ja tez mam taką nadzieję... - rzekł Nihil.
Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.
MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
|
|
Oceny: | |
19-June-2024 20:15:14 |
|
Danio008
Wieczni Łowcy
Liczba postów: 953
Dołączył: Aug 2015
1037
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: Danio008
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Gojo wstał, złożył razem dłonie i wyprostował do góry, rozciągając się. Poprawił swoją opaskę, ziewnął i powiedział sam do siebie:
- Okej, pora się przejść - Zeskoczył z dachu i zaczął iść ulicą mijając okoliczne restauracje i bary. Przypomniał sobie o Lupus.
- Ciekawe co u niej... - Uśmiechnął się pod nosem.
W swoim ubraniu zwracał uwagę niektórych ludzi. Padały komentarze typu ,,A on co? Niewidomy?", ,,Co to za dziwak?", ,,Ale czadowa opaska". Nieliczni nawet go rozpoznali.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-June-2024 18:00:19 przez Danio008.)
|
|
Oceny: | |
22-June-2024 17:59:52 |
|