Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



 
Ocena wątku:
  • 5 Głosów - 4.2 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[RolePlay] Magic World V - The New Era
Autor Wiadomość
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
604
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1771
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Neloth wszedł za elfem do środka chaty przesuwając ręką skórzaną płachtę która znajdowała się w miejscu drzwi... Była ona dosyć gruba... zrobiona ze skóry niedźwiedzia...
Gdy przekroczył próg natychmiast zauważył nietypowy wystrój wnętrza... Na ścianach wywieszone były skóry różnych zwierząt... pośrodku paliło sie ognisko które ocieplało wnętrze... Bo bokach zaś na podłodze siedziały elfy i grały na harmonijkach... Neloth minął po drodze też kilka elfich kobiet które chodziły z tacami jedzenia i podawały elfom siedzącym na przy ognisku...
Neloth był kompletnie zaskoczony.. Szybko jednak przypomniał sobie że odkąd wszedł ma na sobie wzrok zebranych tu osadników... Nawet kobiety patrzyły na niego z obrzydzeniem...
- Przestań się rozglądać, bo to się źle dla ciebie skończy... - rzekł elf który go wpuścił do środka.. - Wódz siedzi na wprost.. pod ścianą....
Neloth kiwnął wolno głową i udał się we wskazane miejsce... Natychmiast dostrzegł Wodza elfów który siedział w towarzystwie dwóch kobiet które podawały mu jedzenie i nalewały wina do kubka.. Cała trójka wydawał sie dobrze bawić... Neloth przełknął ślinę i podszedł do ich stolika... Wódz spojrzał na niego kątem oka i wziął łyka wina z kubka. Kobiety również zamilkły..
- Można zająć chwilę? - zapytał niepewnym głosem Neloth
Wódz odłożył kubek na stolik i popatrzył na Nelotha.. Zaśmiał się szyderczo pod nosem... Gestem dłoni dał znak obu kobietom aby go opuściły... Te natychmiast odeszły zostawiając go samego..
- Czyli się pojawiłeś... - rzekł Wódz - Nawet szybciej niż oczekiwałem...
Neloth przysiadł przy jego stoliku.
- Ty jesteś Baruka... czyż nie? - zapytał
- W czym mogę służyć królowi Mroczny Elfów? - odparł
- Słuchaj.. potrzebuje twojej pomocy... Wiesz jaka jest sytuacja... Isabella.. ta oportunistka kompletnie zwariowała i rozpoczęła inwazję... Aby ją zniszczyć potrzebujemy wsparcia...
Baruka zaśmiał się słysząc to co mówi Neloth
- Co? Co sie tak śmieszy?!
- Naprawdę myślisz, że Ci pomogę tak po prostu? Że wskoczę w wir walki aby bronić twoje miasta i ludzi? Chyba Ci się coś pomyliło... Nie zrobię tego za darmo... Właściwie to nie mam zamiaru w ogóle tego robić nawet za opłatą...
- Nie rozumiesz... Jak Isabella zniszczy Całe Królestwo to przyjdzie tez po ciebie... Jej legiony beda pukać do bram twojej osady...
- Jeżeli zaatakuje to będziemy sie bronić... - odparł Baruka obojętnym tonem
- Nie macie żadnych szans...
- A twoi zołnierze niby mają? Widziałem na własne oczy jak prowadzicie swoją walkę... Równie dobrze możecie już złożyć broń... Opór nie ma sensu...
Neloth syknął pod nosem.. Był wściekły...


Admirał zmrużył oczy słuchajac słów Vanessy
- Czegoż ja oczekiwałem od tak prymitywnej ludzkiej kobiety?...Hah...Jeżeli takie jest twoje ostatnie życzenie... - odparł po czym skierował swoje spojrzenie na dwóch osiłków którzy mu towarzyszyli..
- Drodzy Dżentelmeni... Zostawię was z nią teraz samych... Możecie zaspokoić jej ostateczne, desperackie i zwierzęce pragnienia osobiście... Zasługuje na godne odejście...
Po tych słowach schował ręce za plecy i wolnym krokiem opuścił cele zamykając za sobą drzwi...
Gdy tylko dowódca zniknął dwoje osiłków uśmiechnęło się szyderczo patrząc na Vanesse...


Okręt Nieumarłych cały czas płynął po oceanie kierując sie w stronę Abregado...


Entoma podeszła do skulonej na ziemi Callisto.. Popatrzyła na nia z góry swoim przerażającym wzrokiem
- Cóż za nagła zmiana tonu... Płaczesz? Ze strachu? - powiedziała cichym i mrocznym tonem
Pokojówka zachichotała przerażającym, przechodzącym o ciarki tonem.
- Twój opór do tej pory był doprawdy uroczy.... Niestety teraz nadszedł juz tego koniec... Twoje zachowanie zaczęło mnie już nudzić i irytować... Tym razem twój ukochany rycerz Ci nie pomoże.... Nawet pomimo tego że pędzi w tym kierunku najszybciej jak potrafi.... NIE DOŻYJESZ JEGO POWROTU....
W tym momencie Entoma złapała Callisto swoim rękawem za włosy i przeciągła ją jak worek po ziemi w pobliże krawędzi sceny.
- OTO MOJA DECYZJA... - zaczęła niezwykle mrocznym tonem Entoma mówiąc w stronę zebranych... Jej oczy błyszczały karminowym blaskiem jak latarnie - DLACZEGO MIAŁABYM JĄ ZABIĆ OSOBISCIE? POZWOLĘ WAM WYZNACZYĆ DLA NIEJ ODPOWIEDNIĄ KARE... MOI DRODZY, ODDAJĘ CALLISTO W WASZE RĘCE! CZAROWNICA JEST WASZA!!!
W tym momencie Entoma rzuciła Callisto prosto w tłum... Ci natychmiast zawyli i sie na nia rzucili... Zaczeli bić.. kopać... prać.. targać jej ubrania.. obrzucać błotem.. wyrywać jej włosy z głowy... wyzywać... Callisto była kompletnie skończona... Bez swoich mocy nie mogła sie bronić... Jeden z chłopów wyrwał jej nóż z reki i wyrzucił go gdzieś do tyłu.. Czarownica została osaczona... Nie było ucieczki.. Chłopy doszczętnie potargali jej ubrania... obezwładnili ją... związali linami... Cały czas niemiłosiernie bili...
Entoma natomiast stała na podeście i obserwowała to wszystko ze sceny.. Złączyła oba rękawy ze sobą... Słyszała krzyki Callisto jednak kompletnie je ignorowała... Zaśmiała sie mrocznie pod nosem...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Dzisiaj 15:13:02 przez Ravcore.)
Dzisiaj 12:58:46
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: DevilxShadow, 1 gości