Nikt sie tym nie interesuje....
Popieram @up. Kiedy kolejny odc.?
Ehh byle by na odwal każdy zginął żeby plusów Się nazbierało.. nikt sie tym nie interesuje ;V
Nie jestem NoLife'm, żeby nawet w Święta pisać jakieś opowiadania... Pogódźcie się z tym, że Wigilia to nie tylko Minecraft.
@up Spoko, rozumiem ale wyobraź sobie, że od ostatniego odcinka do wiglii było MULTUM czasu -,-
@Refresh Zacząłem pisać epizod.
Kolejnego poranka drużyna niebieskich postanowiła zaatakować znienacka żółtych. Zaczęli ubierać się w swoje już diamentowe, lśniące zbroje. Nagle zamek Dania się zaciął.
- No nie... znowu to samo - powiedział z zażalenien Danio.
- Możesz zawsze założyć żelazną. Też jest lśniąca - rzekła Kornelka.
- W końcu się odciął - kontynuował Danio ignorując Kornelkę. Gwałtownie wyruszyli, ale zaraz Danio przewrócił się o kawałek wystającego, błyszczącego kamienia.
- No nie! Chyba się wrócę - rzekł z rezygnacją Danio. Droga była pełna skręcających, wydeptanych ścieżek. Kilka minut później dotarli na miejsce i jakby na rozkaz się zatrzymali. Przed nimi rozpościerała się ogromna łąka, na której stał zamek z lśniącego bruku. Obok budowli zbudowana była stodoła z ciemnego drewna, która stała rozwarta na oścież. Weszli do niej, ponieważ kiszki grały im marsza. Zauważyli krowę i jak burza pobiegli do niej, ale nie zauważyli, że jest ona z materiału. Rozszarpali ją na strzępy i nagle pojawiła się pod nią dźwignia. DzikaRyba chciał za nią pociągnąć, ale Anty go ostrzegł.
- Uważaj! To może być pułapka - powiedział nagle Anty.
Co stanie się dalej, dowiecie się w następnych epizodach! Cześć

Cisza... Może nowy epizod?