30-October-2016, 19:23:30
30-October-2016, 19:32:26
Cytat:Magiczny Kamień Epizod. 6Tak to wygląda bez obrazków i spacji
----------------------------
Więc nietoperz rzekł
-Kim jesteście? Co was tu sprowadza - rzekł Nietoperz
- Jestem Demonik, wkrótce Lord Demonik! - powiedział dumnie Demonik
- Lord? Śmieszny jesteś! Żądzi tutaj władca mroku, jego nie pokonasz, kamień może go pokonać - powiedział Nietoperz
- Tak się składa, że posiadam jeden kamień - powiedział Demonik
Demonik sięgnął do kieszeni i wyciągnął różdżke, a na niej był kamień, magiczny kamień. Nietoperz odskoczyl, przybrałal postać wampira i bez dłuższego zastanawianie powiedział:
- Ten Kamień! On nadal jest? Skąd go masz? Jak coś mam imię, żebyś nie pomyślał, że jestem zwykłym nietoperze, nazywam się Qssible, przyjaciele mówią na mnie Qble - powiedział głośno wyraźnie Qble.
- Jak zaprowadzisz mnie do tego władcy to Ci wszystko powiem - powiedział Demonik
- zaprowadze! W drogę! - powiedział Qssible, Qble
Więc ruszyli w drogę, droga była tajemnicza, mroczna, pełna niebezpieczeństwa. Gdyby Demonik i DzikaRyba sami szli, nie znaleźli by twierdzy mroku. OCZYWIŚCIE po jakimś czasie dotarli pod twierdzę, nietoperz musiał odlecieć, a gdy przyleciał Demonika i Ryby nie było. Byli centralnie pod mroczną twierdzą:
Koło niej stali straszni strażnicy, zwanymi tam Strażnikami Mroku, byli niezwykle silni i wyczuwali każdego, lecz co najdziwniejsze Demonika nie wyczuli:
Potrafili przywołać śnieg i siać spustoszenie. Demonik i DzikaRyba weszli trochę dalej i ujrzali Lorda Mroku. Wyglądał przerażająco, był niezwykle potężny, Demonik wiedział, że nie może teraz się tam pokazać. Obawiał się go:
Lord się nagle odwrócił i coś ujrzał, powolnym krokiem ruszył ku cieniu...
Ciąg dalszy nastąpi, dziś było bardziej o Krainie Mroku, a nie tam gdzie jest większość osób z opowiadania Smile.

Wojny Teamów były trochę dłuższe =)
30-October-2016, 19:34:15
No to się szykuj, wbijam na komputer i pisze mega długi epizod!
30-October-2016, 19:51:39
fajny ale wes naprawe długie pisz tak np z 3/4 strony xD i więcej zdjęć tzreba i mi pisz na te pw więcej nie tylko max 5/6 tylko norme z 10
30-October-2016, 20:25:29
-------------------------------------------
Magiczny Kamień Epizod. 7
------------------------------------------
Szedł i szedł ale i tak zaraz się obrócił i Lord poszedł zajać się ważniejszymi sprawami. Demonik i DzikaRyba oddechneli z ulgą, Demonik wyciągnął różdzkę:
- Chce wrócić do domu i zabrać ze sobą DzikąRybę! On mi pomaga, a ja mu teraz mocno pomogę! Nie chce już być lordem! Ten świat jest chory! Muszę! Błagam różdzką! Dowiem się czego chcesz! - powiedział Demonik
- Więc dowiedz się co to jest Magiczny czerwony Kamień i pokonaj Lorda, ja teraz odsyłam Cię na ziemie do swoich! Żyj w pełnej pokorze! - powiedziała Różdzka.
Po chwili Demonik i Ryba pojawili się nie daleko parku w którym byli jego koledzy. Demonik i jego towarzysz biegną jak sarenki, szybko i zwinnie, chcą szybko pokazać się przed swoimi! A Demonik chce odzyskać zaufanie u przyjaciół, wie, że musi je odzyskać, bo inaczej źle będzie. Gdy już byli w parku, Demonik odezwał się pierwszy!
- Przyjaciele! to ja! Wróciłem! wybaczycie mi? Proszę! Proszę! - powiedział Demonik
Jego koledzy sie odwrócili, było widać każdego! Pawa, McSima, Devila, Redoshiego i Kamiego. Też było widać dwie nowe dziewczyny czyli Juratan oraz 1Zuza1, ich zwierzęta leżali koło nich. Pierwszy spośród przyjaciół Demonika odezwał się Kami z Devilem
- Wróciłeś tak? Zmienisz się? - Spytał z oburzeniem Devil
- Przestań Devil! On jest jednym z naszych najlepszych kumpli! Choć do nas! Choć! - powiedział zachęcająco Kami.
Demonik chwycił za rękę DzikąRybę i szybkim krokiem szedł w kierunku kumpli i dziewcząt. Gdy był koło nich ukłonił się i zaczął nawijać:
- Zmienie się! Zobaczycie! Jestem teraz dobry - powiedział Demonik - to jest mój przyjaciel DzikaRyba
- Witaj przybyszu. A co do ciebie Demonik to witaj ponownie, niech Cię siły zła znów nie wciągną! - powiedział McSim
- No cześć - powiedział DzikaRyba
- Dobra koniec gadania, musimy wyruszać do biblioteki, tej co znaleźliśmy ją w poprzednie wakacje. - powiedział Demonik - Damy przodem!
I ruszyli na ich pecha wypadło, że ta biblioteka jest bardzo daleko z kilka godzin drogi, 15 kilometrów to w tych czasach dużo gdy sie idzie na piechote, chyba, że pójdą autostopem, ale nikt tego pomysłu nie podsunął. Gdy byli w bibliotece ujrzeli tony książek!:
![[Obrazek: image.php?di=9VX3]](http://mineserwer.pl/uploadzdjec/image.php?di=9VX3)
Demonik zaczął przeglądać różne, wkońcu znalażł to czego szukał. Księga Magicznego Kamienia. Cytat z niej zaczynał się tak:
Istnieją dwa kamienie, kamien niebieski (dobry), kamien czerwony (zły). A kończył się tak: Nie wolno połączyć ich, bo wybuchnie wielki terror. Nagle z książki, która była trochę zabezpieczona magią wyleciał paw.
![[Obrazek: image.php?di=7WJ3]](http://mineserwer.pl/uploadzdjec/image.php?di=7WJ3)
Był piękny, jednak nic nie mówił, weszedł do książki spowrotem i pomachał na dowidzenia, to był znak Niebieskiego Magicznego Kamienia. Zaraz natomiast wyskoczył brzydki stwór
![[Obrazek: image.php?di=XAAV]](http://mineserwer.pl/uploadzdjec/image.php?di=XAAV)
Był brzydki i mroczny, po chwyli weszedł do książki jak zrobił to paw. To był znak Czerwonego złego kamienia! Księga otworzyła się na tajemniczym wpisie i rysunku pewnego prototypu złej róźdzki powstałej z dwóch kamieni:
![[Obrazek: image.php?di=UVFP]](http://mineserwer.pl/uploadzdjec/image.php?di=UVFP)
Dla wszystkich było jasne, że trzeba znaleść i zniszczyć czerwony kamień. Tylko gdzie on jest?
Ciąg dalszy w następnych epizodach. Naraska. jakby nie było zdjęć to się pojawią za chwilę
. Dłuższe? Więcej czasu nie miałem.
Napisał: MrDemonik22352
Magiczny Kamień Epizod. 7
------------------------------------------
Szedł i szedł ale i tak zaraz się obrócił i Lord poszedł zajać się ważniejszymi sprawami. Demonik i DzikaRyba oddechneli z ulgą, Demonik wyciągnął różdzkę:
- Chce wrócić do domu i zabrać ze sobą DzikąRybę! On mi pomaga, a ja mu teraz mocno pomogę! Nie chce już być lordem! Ten świat jest chory! Muszę! Błagam różdzką! Dowiem się czego chcesz! - powiedział Demonik
- Więc dowiedz się co to jest Magiczny czerwony Kamień i pokonaj Lorda, ja teraz odsyłam Cię na ziemie do swoich! Żyj w pełnej pokorze! - powiedziała Różdzka.
Po chwili Demonik i Ryba pojawili się nie daleko parku w którym byli jego koledzy. Demonik i jego towarzysz biegną jak sarenki, szybko i zwinnie, chcą szybko pokazać się przed swoimi! A Demonik chce odzyskać zaufanie u przyjaciół, wie, że musi je odzyskać, bo inaczej źle będzie. Gdy już byli w parku, Demonik odezwał się pierwszy!
- Przyjaciele! to ja! Wróciłem! wybaczycie mi? Proszę! Proszę! - powiedział Demonik
Jego koledzy sie odwrócili, było widać każdego! Pawa, McSima, Devila, Redoshiego i Kamiego. Też było widać dwie nowe dziewczyny czyli Juratan oraz 1Zuza1, ich zwierzęta leżali koło nich. Pierwszy spośród przyjaciół Demonika odezwał się Kami z Devilem
- Wróciłeś tak? Zmienisz się? - Spytał z oburzeniem Devil
- Przestań Devil! On jest jednym z naszych najlepszych kumpli! Choć do nas! Choć! - powiedział zachęcająco Kami.
Demonik chwycił za rękę DzikąRybę i szybkim krokiem szedł w kierunku kumpli i dziewcząt. Gdy był koło nich ukłonił się i zaczął nawijać:
- Zmienie się! Zobaczycie! Jestem teraz dobry - powiedział Demonik - to jest mój przyjaciel DzikaRyba
- Witaj przybyszu. A co do ciebie Demonik to witaj ponownie, niech Cię siły zła znów nie wciągną! - powiedział McSim
- No cześć - powiedział DzikaRyba
- Dobra koniec gadania, musimy wyruszać do biblioteki, tej co znaleźliśmy ją w poprzednie wakacje. - powiedział Demonik - Damy przodem!
I ruszyli na ich pecha wypadło, że ta biblioteka jest bardzo daleko z kilka godzin drogi, 15 kilometrów to w tych czasach dużo gdy sie idzie na piechote, chyba, że pójdą autostopem, ale nikt tego pomysłu nie podsunął. Gdy byli w bibliotece ujrzeli tony książek!:
Demonik zaczął przeglądać różne, wkońcu znalażł to czego szukał. Księga Magicznego Kamienia. Cytat z niej zaczynał się tak:
Istnieją dwa kamienie, kamien niebieski (dobry), kamien czerwony (zły). A kończył się tak: Nie wolno połączyć ich, bo wybuchnie wielki terror. Nagle z książki, która była trochę zabezpieczona magią wyleciał paw.
Był piękny, jednak nic nie mówił, weszedł do książki spowrotem i pomachał na dowidzenia, to był znak Niebieskiego Magicznego Kamienia. Zaraz natomiast wyskoczył brzydki stwór
Był brzydki i mroczny, po chwyli weszedł do książki jak zrobił to paw. To był znak Czerwonego złego kamienia! Księga otworzyła się na tajemniczym wpisie i rysunku pewnego prototypu złej róźdzki powstałej z dwóch kamieni:
Dla wszystkich było jasne, że trzeba znaleść i zniszczyć czerwony kamień. Tylko gdzie on jest?
Ciąg dalszy w następnych epizodach. Naraska. jakby nie było zdjęć to się pojawią za chwilę



Napisał: MrDemonik22352
30-October-2016, 20:51:00
Nadal mnie nie ma
Ale spoko, książki pisz 


30-October-2016, 21:16:23
To była różdżka Hermiony 
Thx za napisanie dodanie mnie do opowiadania

Thx za napisanie dodanie mnie do opowiadania

31-October-2016, 22:58:28
farjne ale ta różdzke nie powiecie fajna ja z nia w paincie musisałem się pomęczyć ażż 2 minuty
31-October-2016, 23:26:00
Epickie!!!!
01-November-2016, 10:05:15
W 6 epizodzie napisałeś ''QSSible'' zamiast ''QsiBBle'' xd.