Co jak co ale nie wiem czy sezon drugi sie troche nie przeje. Tworzenie pod ża takich samych odpowiesci z czasem sie nudzi ale jak juz zacząłęs pisz.
Dodaj mnie do jakiejs druzyny ( najlepszej i tym razem nie chce szybko dednac, chce byc killmasterem a nick Assasin)
---------------------------
Wojny Teamów 2 Epizod. 1
---------------------------
Mija już rok od Turnieju Wojny Teamów. Wróć żywy tylko paw po czym przysiąg sobie nigdy nie wracać do tego turnieju. Wszyscy umarli, prócz pawa. Umarli i znajdują się w piekle, ponieważ zabijali, walczyli itd. SzybkiBanan uciekł na wyspę. Na której zdołał znaleźć tytanium i uranium, a z nich zrobił magiczne berło. Za pomocą niego teleportował się do świata umarłych czyli do piekła. Chciał się zemścić na innych. Postanowił też walczyć przeciwko każdemu Teamów. Gdy tak szedł i szedł to doszedł do miejsca zwanego Mroczna Świątynia. Był niemal przekonany, że prędzej czy później ktoś do niej przyjdzie. Banan postanowił zaczarować świątynia. Każdy kto do niej wejdzie zginie.
Po pewnym czasie jeden z Yellow zbliżał się ku Mrocznej Świątyni. Po drodze znalazł jeszcze kilku Yellow
- O znalazłem was! Nareście! Żyjemy! Tylko, że jesteśmy w świecie umarłych. - krzyknął idący szybkim krokiem Demonik
- Tak! Dobrze, że jesteśmy wszyscy! - dodał Kami
- Jesli dobrze widzę to przed nami jest świątynia. Choćmy do niej... - Rzekł McSim
I tak nasza ekipa szła w kierunku tajemniczego budynku, którego nazwali Świątynia. Po drodze była rzeka lawy. Na szczęście mieli coś żeby położyć na lawie. Położyli coś i szybkim krokiem prześli przez rzekę lawy. Po jakimś czasie Demonik, Kami i McSim zmęczyli się i postanowili odpocząć.
Co będzie się działo w przyszłych Epizodach? Dowiecie się później. Każde z Teamów wystąpi! Dopiero to początek. Pierwszy zawsze krótszy

.
Napisał: MrDemonik22352
Spoko =))
#BlueTeamOfDeath
Jak ty to robisz że każdy epizod jest Epicki? =]