27-August-2016, 11:36:17
27-August-2016, 11:38:13
A o rp zapomniałeś xd?
27-August-2016, 11:38:53
@UP: Nie! W RP czekam na Dania
.

27-August-2016, 22:14:00
--------------------------
Wojny Teamów Epizod. 3
--------------------------
Każdy z Teamów po dwóch dość nudnych, a zarazem ciekawych dniach. Zaczął bardziej stawiać na defensywe, jednak jak to na Red przysłalo, trzeba stawiać na atak/ofensywe i wzmacniać swój ekwipunek. A zresztą sami przeczytacie:
- Ignis rób te żelazne miecze, rób łuki, musimy być najsilniejszy - krzyczał Reaper, który trzymał kose/motykę.
- Ty tu nie żądzisz choler*a - mówi Ignis
- Spokojnie, róbcie dobry ekwipunek, a wygramy każde starcie. - mówił spokojnie Smokee
- Racja, spokój i ekwipunek to klucz do sukcesu! - powiedział MevreyQ
Po kilku minutach, każdy z nich miał na sobie set żelazny, a MevreyQ skórzany, bo zabrakło żelaza, lecz jednak każdy miał łuk i porządny miecz.
- Dobra cholipka zaatakujemy... - mówił Ignis
- Blue - Dokończył MevreyQ
Po jakimś czasie cztero-osobowy Team Red byli już niedaleko Blue. Oczywiście Red postawili na Ofensywe, a Blue na Defensywe. Po chwili rozpoczęło się! Red biegli na wroga, lecz wróg był przygotowany:
- Co my tu widzimy? Team Red, który nas atakuje. Myśleliśmy, że zaczniecie od Yellow cóż... ale was się nie boimy. - Rzekł Ectaco
- Ha ha ha! Nie boicie się nas? Żenujące! Może i macie wielki zamek, zbudowany z cobbla i drewna, lecz nie uda wam się nas przeszkodzić! - rzekł Smokee
Smokee wyciągnął miecz i szedł ku zamkowi, a za nim podązali Ignis, Reaper i MevreyQ. Blue natychmiast wyciągnęli łuki i zaczęli strzelać w drużynę red. Większość strzał nie trafiła w żadnego reda. Prócz dwóch, jedna strzał trafiła w MevreyQ, który ją natychmiast wyciągnął, następnie druga trafiła w Reapera. Reapera to nie bolało.
- Niby tym macie nas pokonać? Nędzne strzały, nędznego macie cela - powiedział Ignis po czym dostał strzała w rękę.
- Mówiłeś coś ? Chyba nie? - powiedziała Siemveri i zaczęła coraz celniej strzelać.
Jednak po jakimś czasie skończyły się strzały. Pozostała walka na miecze. MevreyQ, Smokee, Reaper i Ignis wyciągnęli miecze żelazne, natomiast niebiescy wyciągnęli drewniane.
- Macie lepsze miecze! Ale nie lepsze umiejętności - Krzyknął Ewout2003
I rozpoczęła się walka. Walczyli jak równi z równimi, lecz nagle z krzaków wyłoniła się ekipa Greenów, a kilka krzaków dalej wyłoniła się drużyna Yellow.
- Co my tu mamy. Red atakuje Blue. Możemy się przyłączyć do zabawy - mówi manilax
- My też chcemy ! - powiedziali Demonik, Kami i Danio
Drużyna Red na widok kilku innych Teamów przestraszyła się, bowiem każdy wiedział, że Yellow i Green walczyła by przeciwko Red, a nie blue.
- Wiecie co, kiedy indziej zaatakujemy... - Rzekł MevreyQ i cala drużyna czerwonych wycofała się.
Po drużynie Red wycofały się też Yellow, a później Green. Zostali sami Blue.
Co będzie dalej? Dowiecie się w następnych Epizodach!
Napisał: MrDemonik22352
Wojny Teamów Epizod. 3
--------------------------
Każdy z Teamów po dwóch dość nudnych, a zarazem ciekawych dniach. Zaczął bardziej stawiać na defensywe, jednak jak to na Red przysłalo, trzeba stawiać na atak/ofensywe i wzmacniać swój ekwipunek. A zresztą sami przeczytacie:
- Ignis rób te żelazne miecze, rób łuki, musimy być najsilniejszy - krzyczał Reaper, który trzymał kose/motykę.
- Ty tu nie żądzisz choler*a - mówi Ignis
- Spokojnie, róbcie dobry ekwipunek, a wygramy każde starcie. - mówił spokojnie Smokee
- Racja, spokój i ekwipunek to klucz do sukcesu! - powiedział MevreyQ
Po kilku minutach, każdy z nich miał na sobie set żelazny, a MevreyQ skórzany, bo zabrakło żelaza, lecz jednak każdy miał łuk i porządny miecz.
- Dobra cholipka zaatakujemy... - mówił Ignis
- Blue - Dokończył MevreyQ
Po jakimś czasie cztero-osobowy Team Red byli już niedaleko Blue. Oczywiście Red postawili na Ofensywe, a Blue na Defensywe. Po chwili rozpoczęło się! Red biegli na wroga, lecz wróg był przygotowany:
- Co my tu widzimy? Team Red, który nas atakuje. Myśleliśmy, że zaczniecie od Yellow cóż... ale was się nie boimy. - Rzekł Ectaco
- Ha ha ha! Nie boicie się nas? Żenujące! Może i macie wielki zamek, zbudowany z cobbla i drewna, lecz nie uda wam się nas przeszkodzić! - rzekł Smokee
Smokee wyciągnął miecz i szedł ku zamkowi, a za nim podązali Ignis, Reaper i MevreyQ. Blue natychmiast wyciągnęli łuki i zaczęli strzelać w drużynę red. Większość strzał nie trafiła w żadnego reda. Prócz dwóch, jedna strzał trafiła w MevreyQ, który ją natychmiast wyciągnął, następnie druga trafiła w Reapera. Reapera to nie bolało.
- Niby tym macie nas pokonać? Nędzne strzały, nędznego macie cela - powiedział Ignis po czym dostał strzała w rękę.
- Mówiłeś coś ? Chyba nie? - powiedziała Siemveri i zaczęła coraz celniej strzelać.
Jednak po jakimś czasie skończyły się strzały. Pozostała walka na miecze. MevreyQ, Smokee, Reaper i Ignis wyciągnęli miecze żelazne, natomiast niebiescy wyciągnęli drewniane.
- Macie lepsze miecze! Ale nie lepsze umiejętności - Krzyknął Ewout2003
I rozpoczęła się walka. Walczyli jak równi z równimi, lecz nagle z krzaków wyłoniła się ekipa Greenów, a kilka krzaków dalej wyłoniła się drużyna Yellow.
- Co my tu mamy. Red atakuje Blue. Możemy się przyłączyć do zabawy - mówi manilax
- My też chcemy ! - powiedziali Demonik, Kami i Danio
Drużyna Red na widok kilku innych Teamów przestraszyła się, bowiem każdy wiedział, że Yellow i Green walczyła by przeciwko Red, a nie blue.
- Wiecie co, kiedy indziej zaatakujemy... - Rzekł MevreyQ i cala drużyna czerwonych wycofała się.
Po drużynie Red wycofały się też Yellow, a później Green. Zostali sami Blue.
Co będzie dalej? Dowiecie się w następnych Epizodach!
Napisał: MrDemonik22352
27-August-2016, 22:23:25
Epickie! Chcę więcej! Red i tak wygra! Hahaha!
#RedSegziTeam
#RedSegziTeam
27-August-2016, 22:32:10
Mogę do redow jeżeli nie ma problemu?
27-August-2016, 22:32:38
@UP: Jasne, pamiętaj #RedSegziTeam.
27-August-2016, 22:33:41
Super łap plusa 

27-August-2016, 22:40:31
Epickie!!!
27-August-2016, 23:03:13
#RedSegziTeam to my wygraaamy! Chce więcej!!