Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World
Autor Wiadomość
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 502
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #821
RE: [RolePlay] Magic World
Profesorzy, Najstarsi uczniowie zebrali się w sali głównej, niektórzy byli jeszcze na murach.
- Nie pozwolimy na to! Nie ma mowy! Pokażemy tym nędznym istotom potęgę Magii! - Krzyczał Dyrektor, następnie zobaczył, że Seekery wdzierają się przez wrota.
Najstarsi uczniowie dalej ciskali w nich zaklęciami z murów.
- POWSTAŃCIE! BROŃCIE ZAMKU! - Dyrektor machał Różdżką w powietrzu... Nagle, przed wrotami z ziemi wyskoczyło kilkudziesięciu Kamiennych Rycerzy - Obrońców Hogwartu... Posiadali ogromne topory, byli bardzo wielcy... Zaczęli niszczyć Seekerów...
- Profesorzy!!! Pokażmy im siłę! - Ryknął Profesor Obrony przed Czarną Magią, następnie huknął Bombardą Maximą w nacierających Seekerów... Reszta tak samo...
Nagle, za plecami nacierających Seekerów pojawiła się ogromna ilość Dementorów... Królowa Cecilia dawno temu wysłała kilku Dementorów aby chronili Hogwart w razie zagrożenia... Ogromna banda Dementorów huknęła, zaatakowała Seekerów i Arcana od tyłu...
Dwóch Dementorów naraz zaatakowało Arcana Pocałunkiem...



Tymczasem:
Cecilia przemyślała słowa Freda...
- Dlaczego zrobiłeś tak wiele złego?!
Fred szczerzył się.
- Musiałem coś zrobić, byś mnie... Zauważyła! - Krzyknął Fred.
- Zamordowałeś Davy'ego, nie wybaczę Ci... - Powiedziała Cecilia...
- DAVY Nie był taki Święty, Droga Cecilio... Był parszywą łajzą! Podstępem wysłał mnie do psychiatryka! - Krzyknął Fred. Skłamał, szczerzył się...
- Zasłużył na to, co dostał.
Fred postawił swoją walizkę na stoliczku, otworzył...
- Tylko Królowa może mianować Ministra Magii... - Mówił...
Cecilia patrzyła na niego...
Przypomniała sobie słowa swojego Dziadka, które kiedyś do niej powiedział: "Dobry Władca zawsze ma przy sobie najlepszych poddanych... Otacza się najlepszymi pomocnikami, którzy są mu bezgranicznie wierni. Dobry Władca otacza się najlepszymi, włada najlepszymi. Wtedy jest najlepszym z najlepszych."
- Zgoda... Zgadzam się, Fred... Ale nie zrobisz kroku bez mojej wiedzy i zgody... Żadnego... - Powiedziała Cecilia, zaciskając zęby...
Fred uśmiechnął się od ucha do ucha, klasnął w ręce.
- Brawo! Cecilio! - Krzyknął, chichocząc.
- Cecilio, mam przygotowane wszystkie dokumenty, które zwiążą ręce Malacathowi... Za wypowiedzenie wojny Tobie, będzie czekać go tylko śmierć. Obmyśliłem już dokładny plan... Opowiem Ci wszystko, co zamierzam... - Powiedział Fred.
Fred wyjął papiery, dokumenty, położył na stoliczku, następnie podszedł do Cecilii z Różdżką w ręku... Machnął, kajdany spadły z jej rąk...
Cecilia zaczęła pocierać swoje dłonie... Strasznie ją bolały.
Fred wrócił do stoliczka.
- Wszystko jest w tej umowie... Podpiszmy ją, Cecilio! - Fred nachylał się nad kartką, Cecilia podeszła do niego.
W umowie było napisane:
"Jako Królowa Magic World, mianuję osobę, której podpis widnieje na dole dokumentu, obok mojego, Ministrem Magii."
Dalej, napisane było:
"Zmieniam również zarządzenie, które głosiło, że jako Królowa sama mogę zdymisjonować Ministra ze stanowiska. Teraz, Królowa nie może bez zgody Najwyższych Aurorów sama go zdymisjonować. Najwyższymi Aurorami zostaną: Lucjusz Undercy, (Następne 3 nazwiska były wykreślone)"
Cecilia spojrzała na Freda.
- A reszta Najwyższych Aurorów? - Spytała.
- Ee, pozostałą trójkę mianuję... Potem. - Powiedział Fred.
- Razem mianujemy. - Powiedziała stanowczo Cecilia, spojrzała na niego złowrogo. Czytała dalej:
"Minister posiada pełnię władzy nad Ministerstwem, jest przedstawicielem Królowej w Krainie. Podpisanie Tego dokumentu przez Królową i Ministra Magii rozpocznie wojnę z Elfami, którą Królowa wypowiedziała słowem. Spisana na papierze, stanie się faktem. "
"Dokument ten zdejmuje wyrok śmierci z Freda, na którego został nałożony, przez który Czarodziej ten miał ograniczone prawa obywatelskie w Krainie."
Cecilia przeczytała, niżej zauważyła miejsce na dwa podpisy... Królowej i Ministra Magii. Spojrzała na Freda.
- Podpiszemy tą umowę... Krwią!! Hahahha! - Fred wyciągnął z walizki pióro, następnie swój Nóż. Naciął swoją dłoń, następnie kilka kropel krwi kapnęło w miejsce dla podpisu Ministra. Fred podpisał.
- Wystaw rękę, Cecilio... - Powiedział Fred z Nożem w ręku.
Cecilia patrzyła na niego... Przemyślała wszystko... Zobaczyła gębę Malacatha... Wystawiła rękę. Fred naciął, kilka kropel kapnęło... Cecilia drżącą, obolałą dłonią podpisała dokument...

- Hahaha! Uczcijmy nasze zwycięstwo! Naszą współpracę, nasz wspaniały duet! Napijmy się! - Fred chwycił swój kieliszek z winem. Cecilia zaś patrzyła jeszcze na dokument...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-December-2019 03:04:29 przez DevilxShadow.)
31-December-2019 03:00:45
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #822
RE: [RolePlay] Magic World
W banku Gringotta pojawił się ogromny tłum ludzi. Bank był zamknięty, gobliny sprzątały i oceniały skalę zniszczeń dokonanych przez Malacatha i jego armię. Ludzie zaczęli walić w drzwi. W budynku był natomiast jeden oddział kultystów. Oficer otworzył drzwi. Tłum ludzi natychmiastowo staranował oficera.
- Dawać złoto! - krzyknął jeden z nich
- Złoto albo śmierć! - krzyknął pozostały
- Co jest?! - zdziwił się jakiś goblin
- Oddać całe złoto albo rozwalimy wam wasze goblińskie gęby! - krzyknął Kultysta, seekerzy cisnęli kwasem w randomowych goblinów.

=====

Tymczasem w miastach Magic World pojawiły się listy gończe. Wisiały na budynkach, drzewach, pomnikach, itp... również za miastem panowali Kultyści (za miastem kultystów było bardzo mało, zaledwie oddział na 2km²) zatem i tam zostały rozwieszone listy gończe.
Treść listu brzmiała tak:

"Drodzy obywatele Magic World!
Niniejszym ogłaszam, że Lord Malacath wyznaczył nagrodę za głowę tychże Buntowników:
- Meret
- Tempus
- Fred
- Ikar
Wszyscy ci, którzy mają kontakt z powyższymi istotami, bądź ich widzieli - mają udać się niezwłocznie do zamku Balów."

=====

Seekerzy w Hogwarcie zaczęli gwałtownie przegrywać...
31-December-2019 10:53:04
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,031
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #823
RE: [RolePlay] Magic World
- Expecto Patronum! - krzyknął Arcan i wyzwolił się od dementorów
- Seekerzy! Atakujcie! Nie poddawajcie się! - krzyczał Arcan

- Tempus potrzebuje teraz spokoju, nie wybudzi się prędko, do naszego powrotu powinien dojść do siebie.. - mówił do Ikara Meret
31-December-2019 13:47:15
Znajdź wszystkie posty
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #824
RE: [RolePlay] Magic World
Seekerzy wciąż nacierali na zamkowe wrota. W końcu w drzwiach wyrobiła się wielka dziura, przez którą spokojnie wlecieli Seekerzy (te istoty, tak jak mówiłem w podaniu, lewitują lekko nad ziemią).
Czarodzieje w Hogwarcie zaczęli ciskać zaklęciami w wrota, uśmiercając wchodzące Seekery. Dziura była duża na tyle, że bez problemu wchodziło przez nią 2 Seekerów na raz.

=====

Do twierdzy Malacatha nadal podróżował konwój ze złotem. Przejeżdżał właśnie przez las. Niedaleko niego szła grupa bohaterów.
- Schowajcie się - powiedział Neclar, wszyscy ukryli się za drzewami.
- Powóz Kultystów... - rzekł Ralof
31-December-2019 14:18:21
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 502
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #825
RE: [RolePlay] Magic World
Kamienni Rycerze dzielnie bronili wrót... Starali się wypchnąć Seekery wchodzące przez wrota...
Jeden z Kamiennych zauważył Arcana ciskającego zaklęcia w Dementorów... Rycerz chwycił swój Topór oburącz, zaczął biec w stronę Arcana... Ziemia drżała, jego kamienne kroki były bardzo głośne...
- Bombarda! - Uczniowie ciskali we wchodzących Seekerów zaklęciami z góry, z różnych balkonów/schodów.
- Avada Kedavra! - Profesorzy ciskali.
Kamienny Rycerz dotarł do Arcana... Czarodziej go zauważył. Kamienny zamachnął się Toporem, huknął, Arcan odskoczył... Topór rozwalił ziemię, w którą się wbił. Rycerz wyjął Topór, machnął potężnie, następnie wbił ostrze kamiennego Topora w stopę Arcana...
Dementorzy zaczęli atakować Seekerów.
Profesor Obrony przed Czarną Magią pojawił się za wrotami... Huknął Kedavrą w dwójkę Seekerów... Zauważył Arcana walczącego z Kamiennym Rycerzem w oddali.
- Trzeba pojmać tego obłąkańca... Przekazać go Ervestowi, zamknąć w Ministerstwie... Ten Elf nim manipuluje... - Ruszył w ich kierunku z Różdżką w ręku.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-December-2019 14:45:38 przez DevilxShadow.)
31-December-2019 14:45:12
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,031
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #826
RE: [RolePlay] Magic World
- Aaaa - krzyknąl Arcan, miał całą stopę we krwi

- Co teraz? - spytał Meret
31-December-2019 16:26:23
Znajdź wszystkie posty
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #827
RE: [RolePlay] Magic World
Neclar poczekał aż powóz będzie naprzeciwko nich. Na wozie siedział woźnica, nie był kultystą. Za nim siedziało 4 kultystów. Przed wozem szło jeszcze 2 seekerów, za wozem 2 kultystów.
- Nie zabijajcie woźnicy... - powiedział Neclar i wyskoczył z krzaków
Z rąk wyleciała energia, przeszyła dwóch kultystów z przodu zabijając ich. Kultyści byli w szoku, nie spodziewali się ataku. Wyskoczyli z wozu. Ralof natomiast ujarzmił konia, który ciągnął powóz.
31-December-2019 16:38:39
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 502
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #828
RE: [RolePlay] Magic World
Profesor Obrony przed Czarną Magią dobiegł do Rycerza i Arcana... Widział cierpiącego Arcana, wycelował w niego Różdżką.
- To Koniec twojego Terroru Arcanie!!!! Sectumsempra! - Cisnął zaklęciem w jego rękę. Zaklęcie pocięło mu ją do krwi, krew prysnęła, Różdżka spadła na ziemię, Profesor przyciągnął ją do siebie i schował.
Kiwnął głową w stronę Rycerza.
Rycerz huknął swoją ogromną, kamienną pięścią w gębę Arcana, która całkowicie się wykrzywiła... Arcan padł na plecy i zemdlał.
Profesorzy, Uczniowie, Dementorzy, Reszta Rycerzy wypędzili/Wybili resztkę Seekerów...
Profesorzy pojawili się dookoła Arcana.
- Zabić tego łajdaka! - Krzyknął jeden z Profesorów.
- Nie... Związać go. - Powiedział Dyrektor. Dwójka Starszych Uczniów związała Arcana mocnymi linami... Następnie wsadzili mu szmatę do gęby.
- Szybko, wracamy za mury zamku... Musimy opatrzeć rannych, pochować zmarłych... Wysłać list do Aurora Ervesta... - Powiedział Dyrektor.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
31-December-2019 17:41:24
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #829
RE: [RolePlay] Magic World
W banku Gringotta gobliny pod rozkazem Kultystów musieli oddać część złota, które pozostało w budynku, wściekłemu tłumowi ludzi. Czarodzieje bardzo wiele złota zabrali ze sobą. Po kilkunastu minutach tłum dostał to, co chciał i wszyscy rozeszli się do swoich domów...

=====

Lord z Namirą zaczęli wychodzić z lochów.
- Są jakieś wieści z Hogwartu? - spytał się dziewczyny
- Nie, Lordzie - odpowiedziała.

Dwoje elfów weszli do sali głównej.
- Musimy podjąć następne kroki, Namiro.
- Zbierz 3 oddziały przed twierdzą. Niech każdy oddział weźmie powóz, na nim ładunki wybuchowe. Niech wozy będą wypełnione nimi aż po brzegi.
- Tak, Lordzie

Pół godziny później wszystko było już przygotowane.
Lord znajdował się już przed twierdzą.
- 1 i 2 oddział ma udać się do Daggerfall. 3 niech uda się do jakiejś szkoły magii.
- Drodzy oficerze! Mam nadzieję że wiecie co robić... - oficerzy skinęli głową
- Co ze mną? Mam coś zrobić? - spytała
- Razem udamy się do naszej stolicy, moja droga...

Powozy ruszyły we wskazane miejsca. Lord Malacath wytworzył portal do Daggerfall. 2 powozy i 2 oddziały razem z Lordem i Namirą przeszli przez portal. Wszyscy Kultyści byli ubrani bardzo zwyczajnie, nie mieli swoich tradycyjnych stroi. Tylko oficer 3 oddziału był ubrany normalnie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-December-2019 18:32:44 przez TrooxPL.)
31-December-2019 18:05:45
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,031
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #830
RE: [RolePlay] Magic World
Arcan leżal nieprzytomny ciągnięty przez pewnych ludzi. Natomiast jego umysł nie był nieprzytomny..
- Co, co gdzie ja jestem? - spytał Arcan
- Czy ja umarłem? - mówiąc to rozglądał się po biało-czerwonym pokoju
- Nie Arcanie, ale znajdujesz się na granicy.. Na granicy twojego życia.. - powiedział nieznajomy głos
- Co?! - krzyknął
- Arcanie, jesteśmy Tobą rozczarowani.. - powiedział nieznajomy głos
- Niby dlaczego? Kim Ty jesteś! Pokaż się! - krzyknął
W pomieszczeniu nagle pojawił się średniego wieku mężczyzna z białą brodą i białymi włosami.
- Co, kim Ty jesteś!?
- Nie poznajesz mnie już? To ja. Orfus, w zasadzie już teraz to Pariah (czyt. Paraja)
- Ale Ty nie żyjesz, zginąłeś wtedy, w tej jaskini, Tempus Cię nie uratował! - mówił
- Tak, ale cofając się w czasie uwolnił mnie od śmierci permanentnej, teraz spotykam tutaj dusze, które mają przejść na tamten świat.. Jestem swego rodzaju bogiem przejścia.. - mówił Pariah
- Nic nie rozumiem, co tutaj robię, nie zabił mnie nikt! - krzyknął
- Jeszcze.. - odezwał się Pariah
- Naprawdę.. Ty i twój brat jesteście naprawdę tajemniczy i zawsze coś ukrywacie.. - mówił dalej
- Malacath nie zagraża tej krainie tak wielce jak mogłeś sobie wcześniej wyobrażać, teraz to Ty jesteś największym zagrożeniem, jako mroczny dziedzic masz nieograniczoną moc, której jeszcze nie odkryłeś, miała ona służyć do dobrych celów, teraz jednak stan rzeczy się zmienił.. - mówił Pariah

W tym samym czasie..
- A co teraz? - spytał Meret
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-December-2019 19:04:29 przez Camrakor_13.)
31-December-2019 19:01:17
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości