Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Autor Wiadomość
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #3171
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella słuchała rozmów, kilka razy zachichotała słysząc o poczynaniach Lupus... miło się tego wszystkiego słuchało... zerknęła raz w bok i dostrzegła słońce zachodzące za horyzontem... przez chwilę zaczęła szybciej oddychać, bowiem zbliżała się ważna dla niej chwila... jednak jeszcze był czas...
- Obie są wspaniałe i mają cudowne charaktery... znam je krótko i nie poznałam ich jeszcze w pełni, ale na ten moment mogę powiedzieć że po prostu są świetne... - dodała Isabella do ich rozmowy o pokojówkach.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
07-April-2024 23:47:22
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #3172
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Entoma była lekko zaskoczona słowami Isabelli. Mimo to nie można było po jej twarzy dostrzec emocji.. Twarz Entomy była jak skała. Jej oczy nie mrugały a usta się nie ruszały. Nie można było wyczytać w żaden sposób jej myśli i odczuwanych w danej chwili emocji.. Pokiwała więc lekko głową.
Lupus natomiast jęknęła głośno przyciągając uwagę innych.
- To urocze! Ty też jesteś super! Nawet twój kolega herbaciany hazardzista mi dziś mówił, że masz fajny tyłek i by sie z tobą przespał! - krzyknęła na głos z szyderczym uśmiechem na ustach.
Kapelusznik słysząc to wypluł herbatę którą wlasnie pił i aż się zakrztusił. Maraal zrobił wielkie oczy.
- No Ho Ho HO!.. ciekawe rzeczy sie tu dowiadujemy.. Haha! - odparł Raughn śmiejąc się i oparł się wygodnie o krzesło
Ignathir natomiast zażenowany złapał sie za głowę.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-April-2024 15:21:18 przez Ravcore.)
Oceny: DevilxShadow (+1)
08-April-2024 00:43:39
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #3173
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Kapelusznik zaczął mocno kaszleć, trzasnął kilka razy pięścią w swoją szyję i klatkę piersiową, prawie się udusił... po chwili uderzył pięścią w stół dwa razy jeszcze kaszląc i rozwalił jakieś dwa talerze i czyjś kufel piwa... mężczyzna zacisnął pięści, zdenerwował się i zestresował... zdołał opanować kaszel...
Kapelusznik poczuł się w tej chwili jakby dostał od Lupus z pięści prosto w gębę... zaczął ocierać twarz i oczy chusteczką, poczuł dreszcze na ciele...

Zerratu który jeszcze tu był i leżał obok krzesła Isabelli aż uniósł głowę do góry... każdy doskonale wiedział, że Czarny Wilk na jeden gest Isabelli rozszarpie bezlitośnie każdego kogo Isabella wskaże...

Sisyphus aż zadudnił śmiechem po słowach Lupus, pokręcił głową... Lupus cały czas mocno na niego działała, cały czas coraz mocniej... jej zachowanie było dla niego kapitalne... Callisto w tym momencie grzmotnęła go dosyć mocno w ramię, sama po zetknięciu z jego uzbrojeniem też odczuła ból w ręce jednak nie okazała tego... Czarny Rycerz pokręcił głową będąc ciekaw co tutaj się wydarzy...

Isabella natomiast aż otworzyła buzię i uśmiechnęła się z szokiem na twarzy, położyła swoją lewą dłoń na ustach a jej oczy zrobiły się wielkie i zaszokowane... kompletnie ją taka informacja zadziwiła...
Kapelusznik drżał... spojrzał na Lupus i aż otworzył usta, jednak szybko skierował głowę w kierunku Isabelli.
Isabella jednak w tej chwili zmrużyła oczy a jej wyraz twarzy zrobił się bardziej srogi... jej prawa dłoń leżała na stole a ta stuknęła kilka razy paznokciami o stół, wielu usłyszało owy stukot, był dosyć przerażający... Kapelusznik wytrzeszczył oczy i otarł ponownie chusteczką twarz, był kompletnie zaszokowany i zdezorientowany... nie wiedział czemu Lupus tak teraz powiedziała...
- Cccco? - wykrztusił a jego głos brzmiał nienaturalnie i mocno drżał - Co?! - krzyknął patrząc na Isabellę.
- Isabello... tak, rozmawiałem dzisiaj z nią... ale to było podczas ceremonii i koronacji, ledwo co rozumiałem co tam do mnie gadała... dobrze wiesz że nie śmiałbym... - mówił zakłopotanym tonem, wszak wielu skupiło na nim teraz uwagę... nie spodziewał się tego - Jestem tylko skromnym czarnoksiężnikiem, nie mam nawet prawa... - mówił jednak nie wiedział nawet co ma teraz mówić... nie wiedział co zrobi Isabella... jego ręce nieco drżały... Lupus mocno go w tym momencie udupiła... Isabella oczywiście mocno mu się podobała jednak nie śmiałby jej nawet tknąć...
Kapelusznik znowu spojrzał na Lupus...
- Ty... - wypowiedział w jej stronę ze zdenerwowaniem i zakłopotaniem na twarzy... szybko powrócił wzrokiem na Isabellę... jej wzrok był srogi i cały czas się w niego wpatrywała...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
08-April-2024 15:40:57
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #3174
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Lupus uśmiechnęła się szyderczo w stronę Kapelusznika. Jej oczy błysneły złotym blaskiem.
Uwaga wszystkich była skupiona na Kapelusznika.
- Chwila moment.... - powiedział nagle Raughn mierząc wzrokiem Kapelusznika. - Ja cie chyba gdzieś już widziałem...
Przez chwile nastało milczenie.
- Ignathir... Czy przypadkiem on nie stanął nam na drodze wtedy jak szliśmy razem do grobowca Carrabotha? - zapytał Raughn
Ignathir rzucił spojrzenie pierwsze na Raughna a nastepnie na Kapelusznika.
- W rzeczy samej.... - odparł arcymag
- A wiec dobrze pamietam... - rzekł Raughn biorąc łyk z kielicha. - Proponowałes mi herbatkę i ciastka... byłeś wtedy wraz z tym żałosnym strachem na wróble który śmiał nas prowokować... Ignathir go przegonił jednym zaklęciem...
Ignathir pokiwał wolno głową.
- Jego dawny kompan nie żyje... - rzekł spokojnym tonem Ignathir - Dałem mu sie wygadać.. mówił że uprowadzi Isabelle i podbije całą krainę... potem go zabiłem..
Raughn zaśmiał się lekko słysząc o śmierci Scarecrowa.
- Jego współpracownik - Fester też chciał uprowadzić Isabelle.. - dodał Ignathir - Przybył nawet na Abregado... Ale przekazałem wtedy wiadomość Sisyphusowi zeby go zabił...
- A to ciekawe... A ten tutaj dalej zyje... - odparł Raughn ponownie patrząc na spoconego już Kapelusznika.
Lupus wysłuchała rozmowy Raughna z Ignathirem i ponownie się uśmiechnęła. Nagle jej usmiech jednak zniknął i nabrała smutnego wyrazu twarzy.
- Lordzie Ignathir...
- Co sie stało? - zapytał arcymag rzucajac spojrzenie na Lupus.
- Nie mówiłam Ci jeszcze tego... ale on... On próbował mnie otruć! - powiedziała lemantując Lupus i wskazując palcem na Kapelusznika.
- Huh? - jęknął Ignathir - Że co? Kiedy?!
- Wtedy kiedy wysłałeś mnie i Entomę do domu Isabelli abysmy się lepiej poznały.... Ten herbaciany moll chciał mnie nafaszerować swoją trująca herbatą... Gdyby nie moja odporność.. nie byłoby mnie juz tutaj... - powiedziała Lupus wycierając łze z prawego oka
- To prawda... - odparła nagle Entoma - Byłam przy tym...
Ignathir zacisnął pieść i uderzył nia w stół.... a ten aż sie zatrzęsł przyciągajac uwagę wszystkich. Jego oczy błysnęły zielonym blaskiem a pieść zapłonęła wiecznym ogniem.
- Jak śmiesz!.... Kim ty jesteś? Za kogo się uważasz ty żałosny robaku... - ryknął gniewnie Ignathir do Kapelusznika
Kapelusznik aż pobladł ze strachu.
- Powinniśmy go zabić - powiedziała nad podziw spokojnym tonem Entoma unosząc swoje rękawy w górę i kiwając głową.
- Definitywnie.. - potwierdziła Lupus spoglądając na Kapelusznika z sadystycznym uśmiechem na ustach.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-April-2024 23:31:19 przez Ravcore.)
08-April-2024 23:22:24
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #3175
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Kapelusznik pokiwał głową drżąc i widząc że wszyscy mają do niego wąty... trzasnął pięścią w stół ze złości... szybko jednak zdołał opanować swoją głowę i spróbował się teraz wybronić...
- Po pierwsze... Strach na Wróble był mi kiedyś kompanem... dawno temu... mieliśmy jednak różne poglądy na ten świat i nasze ścieżki dawno temu się rozeszły... ja natomiast przysięgłem wierność Isabelli... - mówił tłumacząc - Po drugie... jeśli chodzi o Lupus to wykonałem taki gest tylko z uwagi na fakt iż zdemolowała całą ścianę budynku i była agresywna... nie zamierzałem jej zabić... a jedynie uspokoić za pomocą tejże mieszanki i zapanować nieco nad jej dzikim temperamentem... nie wiedziałem kim jest! - mówił głośno...
- Co do ciebie Isabello... - zerknął i powiedział w stronę Cesarzowej, która na słowa Raughna i Ignathira zrobiła jeszcze większe oczy i jeszcze mocniej zastukała paznokciami w stół...
- Przecież... cała męska populacja Abregado ma problemy żeby opanować się gdy Ciebie widzą... przecież sama to dostrzegasz... twoja uroda jest po prostu wspaniała, a nieumarli na ciebie zerkają... - wypowiedział pospiesznie jednak lękał się.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
08-April-2024 23:54:45
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #3176
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Gdy tylko Kapelusznik wspomniał o nieumarłych, każdy nieumarły który przebywał w pobliżu w tej chwili popatrzył na Kapelusznika srogim wzrokiem.
- Grabisz sobie kolego... - rzekł Raughn kiwając wolno placem widząc co sie dzieje dookoła.

Lupus syknęła gniewnie
- Ja? Agresywna? - powiedziała Lupus. Zmrużyła lekko swoje oczy a uśmiech zniknął z jej twarzy - Nie masz nawet zielonego pojęcia co oznacza "agresywna" w moim przypadku...
Sisyphus uśmiechnał się pod hełmem. On doskonale wiedział... Doświadczył tego na własnej skórze i zbroi...
- Zniszczyłam ścianę to prawda... - powiedziała rzucając spojrzenie na Isabelle - Popełniłam błąd... Ten świat jest wciąż dla mnie nowy... Przyznaje się do tego... Ale praktycznie do razu ściana została naprawiona przeze mnie i przez Entomę...... Nie ma śladów zniszczeń... Natomiast ja nadal nie otrzymałam żadnych przeprosin za próbę otrucia mnie... Ta trucizna była wystarczająco silna aby zabić średniej wielkości smoka... Gdyby nie moja odporność... nie przeżyłabym tego...
Ignathir słysząc słowa Lupus jeszcze bardziej się zdenerwował... Wieczny ogień aż dymił z jego ust i oczu..

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-April-2024 00:20:08 przez Ravcore.)
09-April-2024 00:18:49
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #3177
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Sisyphus także postanowił coś powiedzieć...
- To prawda... własnoręcznie ściąłem Festera... podobno jednego z lepszych płatnych zabójców, za takiego się uważał... - rzekł i zaśmiał się lekko.
Szalony Kapelusznik zdziwił się na wieść o śmierci Stracha na Wróble... ego jego dawnego kompana bowiem było na maksymalnym poziomie i zawsze gadał o swoich ogromnych planach... gadał i gadał i gadał... gadał, że wszystkich pozabija... gadał, że jego moce stale rosną... gadał, że zyska potęgi i przekaże swym sługom... jak widać zdołali go jednak zamordować... Scarecrow często miał napady szału, był totalnym świrem...
Kapelusznik cały dygotał widząc że wśród nieumarłych się zagęściło... niepotrzebnie tak gadał... jednak nie mógł się teraz jednak skupić... spojrzał na Isabellę błagalnym wzrokiem.
- Isabello... przepraszam cię... Lupus spytała mnie co sądzę o twojej urodzie i twoim tyłku... powiedziałem jej jedynie prawdę... nie śmiałbym jednak cię tknąć... - uniżył przed nią głowę i nie wiedział już co mówić, mógł jedynie liczyć na łaskę Isabelli bądź innych tutaj zebranych...

Isabella w tym momencie wstała ze swojego krzesła i zerknęła srogo na Kapelusznika.
- Ajj, przyjacielu... - pokiwała głową, wielu gdy zaczęła mówić patrzyło na nią... jej mina była mocno sroga i poirytowana - Jeśli chodzi o moją urodę, moje ciało i... mój tyłek... to prawda, mam ładny... cała jestem ładna... z urodą trzeba się urodzić, a później także doskonale o nią dbać... mogę porównać to nieco do moich ogromnych mocy i umiejętności które latami ulepszałam... - Isabella spojrzała na siedzących przy stole... pogładziła się lekko ręką po szyi z tyłu pod włosami... wiedziała, że jedyną osobą przy tym stole która widziała jej ciało nago był Raughn na jego wyspie... na króciutką sekundę jedynie uśmiechnęła się na myśl o tym.
- Dla kobiety jej uroda jest bardzo ważna... dla niektórych bardziej, dla innych mniej... ja jednak oprócz bycia dumną ze swojej urody mogę być także dumna ze swoich mocy, umiejętności i wszystkiego czego się przez całe życie nauczyłam... i z tego wszystkiego jestem naprawdę dumna - mówiła zerkając na nieumarłych - Teraz zamierzam być też dumna ze swojej władzy którą dzisiaj rozpoczęłam... a teraz podejmę pierwszą decyzję... - mówiła głośno.
- Zawiniłeś... zawiniłeś w stronę Lupus... mimo tego że mocno cię lubię to nagrabiłeś w naprawdę kilku sprawach... wiem sporo o twoich truciznach, są bardzo potężne... Moim zdaniem powinieneś ją natychmiast przeprosić... a nawet błagać o przebaczenie... od niej zależeć będzie twój los... ale mówię ci, że lepiej będzie jeśli oczyścisz postępki z przeszłości których dokonałeś wobec bliskich mi osób... nawet w celu uratowania życia bądź aby oczyścić się przed śmiercią - zerknęła na Raughna, a potem na Lupus...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
09-April-2024 00:37:09
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #3178
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Raughn zaśmiał sie pod nosem i pokiwał głową. Podobało mu sie podejście Isabelli. Krill i Nihil popatrzyli na siebie nawzajem. Nie spodziewali się że przy ich stole będa sie działy takie cyrki. Ignathir natomiast odetchnął lekko kładąc obie ręce na stole i skrzyżował kościste palce.
- Dajcie mi cierpliwości.... - rzekł cicho sam do siebie tak aby nikt nie usłyszał.
Lupus słysząc słowa Isabelli oparła się o stół ręką i uśmiechnęła się szyderczo do Kapelusznika. Myslała co by z nim uczynić...
- Dobra decyzja! - powiedziała nagle Entoma uroczym głosem i znowu kiwnęła głową podnosząc rękawy do góry.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-April-2024 00:52:17 przez Ravcore.)
09-April-2024 00:50:08
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #3179
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Kapelusznik zagotował się w środku... Lupus go totalnie zdominowała, nie spodziewał się tego... westchnął głęboko i nie mógł tego przeboleć co powiedziała Isabella... przypomniał sobie jednak wszystkie te wybryki które mu przed chwilą wygarnęli... nie mógł w tych sytuacjach zapanować nad swoimi maniactwami... musiał dokonywać takich czynów, po prostu musiał... teraz próbował się opanować... nie chciał tu zginąć, nie chciał aby Isabella zmieniła do niego stosunek... nie chciał też kajać się przed Lupus, jednak po prostu musiał to teraz zrobić... przypomniał sobie Scarecrowa, ten w tym momencie wpadłby w szał, furię... zacząłby wszystko demolować i wrzeszczeć... był totalnym świrem... Kapelusznik jednak musiał w tym momencie się uniżyć...
Wolno wstał od stołu a jego ciało dalej dygotało... zerknął na Isabellę... ta dalej spoglądała na niego lekko mrużąc oczy... nic jednak nie mówiła, podjęła już decyzję...
Mężczyzna podszedł nieco bliżej Lupus, jednak zachował odległość... strasznie go zdenerwowała, był na nią wściekły... jednak kolejny spór z nią już by go tylko pogrążył... była też odporna na jego trucizny... pokiwał głową, przetasował talię kart która pojawiła się w jego ręce znikąd i zaraz schował karty do kieszeni, poprawił swój cylinder na głowie i spojrzał na pokojówkę...
- Przepraszam... przepraszam cię za swoje postępki... wybacz mi... - rzekł cichym i przybitym tonem...

Sisyphus zaśmiał się pod hełmem... robiło się naprawdę ciekawie... nie spodziewał się kompletnie tego...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-April-2024 00:59:59 przez DevilxShadow.)
09-April-2024 00:57:08
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #3180
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
- Oh? - jęknęła Lupus spoglądając na Kapelusznika kątem oka. - Coś cię nie słyszę... Możesz odrobinę głośniej?
Rudowłosa Pokojówka w tej chwili odwróciła się na krześle prosto w jego stronę. Zmruzyła lekko swoje błyszczące złotym blaskiem oczy. Na jej twarzy pojawił się wyraźny uśmiech.. Była z siebie bardzo dumna...
Sisyphus obserwował jej mowę ciała z wielkim zainteresowaniem.
Lupus przyłożyła w tej chwili wskazujący palec do twarzy dotykając swoich ust.. Założyła też noge na nogę...Wcięcie w jej sukni widoczne z boku powodowało że Sisyphus był w stanie dostrzec jej bieliznę która miała kolor czarny... Obserwował kątem oka też jej nogi... niezwykle zgrabne i atletycznie zbudowane..
Lupus patrzyła na Kapelusznika niczym dama dworu na swojego własnego przydupasa. Mrugnęła dwa razy.. Usmiech nie znikał z jej twarzy...
- Jeżeli chcesz abym Ci wybaczyła musisz się bardziej postarać... - dodała - Na kolanach....

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-April-2024 01:16:28 przez Ravcore.)
09-April-2024 01:14:51
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości