DevilxShadow
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
361
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: DevilxShadow
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
|
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella postanowiła natychmiast przystąpić do ataku... wzięła krótki rozbieg, pstryknęła palcami i momentalnie pojawiła się przy pokojówce.
- Sectumsempra! - mocno raniła silnym zaklęciem nogi Naberal, która aż się zgięła... Isabella poczuła dużą energię i adrenalinę, nie zamierzała się oszczędzać... zamierzała atakować błyskawicznie.
- Desfurso! - krzyknęła mroczne zaklęcie Isabella, nie była pewna czy jej się to uda bowiem widziała jedynie jak Cecilia Carraboth go używa, pochodziło ono bowiem z czasów Carrabotha... zapisane było w jednej z mitycznych ksiąg... zaklęcie wbiło się w ręce Naberal i przyparło je do muru przy którym pokojówka stała, zaklęcie "pociągnęło" jej ręce za sobą, uderzyła plecami o owy mur, a ręce miała uniesione do góry i całkowicie zablokowane zaklęciem, przyspawane do ściany, zaklęcie jednak nadal ciągnęło jej ręce tak jakby chciało przebić się przez mur, tak jakby za murem był jakiś magnes który przyciągał te ręce, wbijały się praktycznie mocno w mur co powodowało ogromny ból u przeciwnika, zaklęcie było przepotężne, Isabella była bardzo zadowolona że udało jej się rzucić to zaklęcie, nie była wszak pewna czy jej się to uda...
Widząc, że szybkimi atakami zdołała unieruchomić rywalce ręce i ranić nogi, teraz zamierzała cisnąć w nią potężnym Cruciatusem Maxima, aby pokojówka po runięciu na ziemię nie mogła podnieść się przez wyznaczony przez Ignathira czas... wycelowała różdżką...
☠ Hi there my dear! Turn back! Turn back... ☠
♛♛♛
|
|
Oceny: | |
28-October-2023 18:54:11 |
|
Camrakor_13
I am inevitable
Liczba postów: 8,033
Dołączył: Apr 2015
2149
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: Camrakor_13
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Tempus deportował się w miejsce, w którym przebywał Jonathan, Meret, Helena, Agreggor. Stanął nad Agreggorem i jednym ruchem ręki, zieloną smugą, sprawił że Agreggor otworzył oczy. Znów mógł normalnie oddychać.
- Co zrobiłeś? - spytała Helena
- Cofnąłem w czasie jego iskrę magiczną. Jest znów czarodziejem, jest potrzebny krainie. - odparł poważnie Tempus
- Jak sytuacja? - dodał
- Ciężka. Isabella uczestniczy właśnie w wielkim teście.. - odparł Meret
- Ah.. test.. - odparł Tempus
Tempus deportował się. Był niewidzialny, obserwował z oddali Isabellę, Jonathan również był w jego "bańce".
Agreggor był bardzo uradowany faktem, że Tempus przywrócił mu jego moce. Dziwił się natomiast, czemu nie zrobił tego wcześniej.
- Jeśli mogło być tak od początku. To czemu dopiero teraz? - krzywił się lekko mężczyzna w stronę Heleny.
- Musimy zabrać Cię w bezpieczne miejsce - odparł Meret w stronę Heleny
- Agreggor nie potrzebuje już opieki. - dodał
|
|
Oceny: | |
28-October-2023 19:26:33 |
|
DevilxShadow
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
361
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: DevilxShadow
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
|
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella słyszała szybki oddech Nabe i spoglądała jak ta podnosi się z ziemi... nie zamierzała jednak oszczędzić rywalki w tej rundzie, postanowiła teraz spróbować czegoś nowego... zamierzała wykorzystać moc Wiecznego Ognia w taki sposób, jak poprzednie mityczne zaklęcie... zamierzała tym razem nie zaklęcie, ale Wieczny Ogień nałożyć na ręce rywalki... tak też uczyniła, szybkim biegiem zbliżyła się do pokojówki, a następnie cisnęła mocą Wiecznego Ognia w ręce Naberal, ten momentalnie "owinął" się o jej ręce i zacisnął, zaczął także mocno wypalać jej ręce... rywal w pojedynku w tym momencie absolutnie nie mógł pozbyć się ognia z rąk, gdyż Isabella swą dłonią całkowicie nim zarządzała i kierowała, kontrolowała...
- Firestorm! - Isabella dodatkowo wytworzyła potężnym zaklęciem krąg zwykłego ognia wokół Naberal który momentalnie ją otoczył i zakrył z każdej strony, płomienie były także nad jej głową aby czasem nie wyskoczyła... Isabella umieściła Nabe w "ognistej klatce", potężny żar momentalnie zaczął się do niej zbliżać... był już tuż przy jej stopach, klatka bowiem się zwężała...
Isabella zachichotała lekko czując mocną ekscytację i adrenalinę... podczas każdego testu także kreowała sobie w głowie plany i strategie na starcie z nędznym Harkonem... w każdym teście naprzeciwko siebie widziała Darkseida w swych rywalach... pragnęła go zmiażdzyć...
W tym momencie rzuciła krótkie spojrzenie na Arcymaga siedzącego na trybunach, uśmiechnęła się nieco szyderczo, a następnie zacisnęła prawą pięść, Wieczny Ogień przeniósł się na gardło Naberal i mocno "owinął" się wokół gardła tak jak uprzednio o ręce Nabe, dodatkowo pociągnął ją w dół mocną siłą i szarpnięciem, przez co Nabe padła na kolana przed Księżniczką czując potworny ból i żar na gardle, praktycznie nie mogła w tym momencie oddychać, Isabella cały czas zaciskała pięść... była pod wrażeniem potęgi Wiecznego Ognia... była pod wrażeniem jego możliwości, jego siły... widziała teraz w Naberal Harkona... widziała mrocznego elfa...
☠ Hi there my dear! Turn back! Turn back... ☠
♛♛♛
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-October-2023 01:55:14 przez DevilxShadow.)
|
|
Oceny: | |
29-October-2023 01:50:15 |
|