12-July-2017, 21:27:24
Cóż... Troszkę błędów jest, podam ci dwa:
1. Błąd językowy - nie samo "wybiegł impetem" tylko "wybiegł Z impetem"
2. Błąd fabularny (nie wiem, jaki to błąd więc tak go nazwałem) - trochę o dziwne, że zarażony wykręcał rękę Mattowi i "nagle ją złamał", a Matt NIC. Jak gdyby nigdy nic "to twoje? tak, dzięki". Na przyszłość polecam dodać sceny jęków, płaczu, bólu, bo takie normalne zachowanie jest NIEMOŻLIWE - każdy poszkodowany w wyniku złamań (ja akurat nigdy niczego nie złamałem) płacze, jęczy etc. Polecam na przyszłość o tym pamiętać
Jeśli chodzi o opowiadanie, staje się ono gorsze, oby nie zmieniło się zupełnie w "słabe". Sory m8 ale na chwilę obecną plusa nie ma, zobaczę, jak będzie dalej z twoją twórczością.
1. Błąd językowy - nie samo "wybiegł impetem" tylko "wybiegł Z impetem"
2. Błąd fabularny (nie wiem, jaki to błąd więc tak go nazwałem) - trochę o dziwne, że zarażony wykręcał rękę Mattowi i "nagle ją złamał", a Matt NIC. Jak gdyby nigdy nic "to twoje? tak, dzięki". Na przyszłość polecam dodać sceny jęków, płaczu, bólu, bo takie normalne zachowanie jest NIEMOŻLIWE - każdy poszkodowany w wyniku złamań (ja akurat nigdy niczego nie złamałem) płacze, jęczy etc. Polecam na przyszłość o tym pamiętać

Jeśli chodzi o opowiadanie, staje się ono gorsze, oby nie zmieniło się zupełnie w "słabe". Sory m8 ale na chwilę obecną plusa nie ma, zobaczę, jak będzie dalej z twoją twórczością.