*@up dodany*
W poprzednim epizodzie....
Dwójka przyjaciół 17-letni Feri i 11-letnia Angelika i ich przyjaciel Mietek dowiedzieli się od apokalipsie spowodowanej przez zmutowanego grzyba. Angelika umiera a dalej zobaczycie co się stanie w tym właśnie epizodzie...
*************************************************************************
Epizod 2. Ucieczka z więzienia i nowi przyjaciele.
Po tym gdy Feri i Mietek stracili przytomność w lesie popadli w śpiączkę przez 2 tygodnie. Gdy się obudzili , Feri i Mietek zauważyli że są przypięci łańcuchami. Jednak okazało się że obok nich są też 4 inne osoby. Byli to: Jeremi Walker , Victor Gibbs , Matt i Mateusz. W połowie pomieszczenia było ciemno , w końcu z cienia wyłoniła się wysoka postać z kataną w ręce , pistolecie w kaburze przy lewej nodze i strzelba przypięta do plecaka. Wtedy Mietek zapytał:
-Kim ty jesteś?
-Nie pamiętasz?-Może coś Ci to mówi że komunikowałem się z żołnierzem przez mały mikrofon?-odparł mężczyzna
-''O cholera. To ten gościu który rozmawiał z zabójcą Angeliki''-Powiedział w myślach Mietek.
-Więc już wiesz tak?-spytał mężczyzna
-Tak wiem-warknął Mietek
-Jak już coś mów mi Michael.-oznajmił Michael
Po tej rozmowie Michael prosił ochroniarzy by uwolnili 6-osobową grupkę i wprowadzić ich do celi. Cele były małe a łóżka były strasznie twarde. Z prawej strony w trzech celach był: Mietek , Matt i Jeremy Walker. A po lewej byli: Feri , Mateusz i Victor Gibbs. Po chwili Feri powiedział:
-My nie możemy tu być!-musimy się z tą wydostać!
-A masz chociaż jakiś plan?-spytał Jeremy Walker.
-Opowiem Ci na stołówce bo narazie nie ma wszystkich blisko.-odparł Feri
Po 2 godzinach Michael otworzył cele a więźniowie poszli na stołówkę. Usiedli przy jednym stoliku.
-Słuchajcie ja i Mateusz mamy plan.-Powiedział Feri.
-Więc słuchamy.-odparł matt.
-Widzicie tamtego ochroniarza?-któryś z nas mnie kopnie w kolano i ja pójdę do toalety i zacznę wrzeszczeć że skręciłem kostkę.-Gdy ochroniarz zacznie iść w stronę toalety Victor Gibbs wpadnie na policjanta.-Gdy policjant się przewróci szybko weźmie pałkę policyjną i unieszkodliwi ochroniarza.-Vicotr da pałkę Jeremiemu i na wieczór zacznie krzyczeć że pod łóżkiem rośnie zmutowany grzyb.-Gdy zacznie szukać pod łóżkiem Jeremi unieszkodliwi go weźmie klucze i nas uwolni.
-To jest genialne!-Krzyknął Jeremi.
I tak też się stało. Cały plan poszedł gładko. Wszyscy uciekli z więzienia i wzięli trochę broni która była przy wyjściu. Chcieli wyruszyć do miasta nie daleko domu Feriego , by zbudować bazę w piwnicy wielkiego hotelu. Jednak w połowie drogi zauważyli barykadę i całą chmarę zarażonych. Zaczęli strzelać ze wszystkiego co mieli jednak zarażonych wciąż przybywało. Lecz nagle w jednym z domów otworzyły się drzwi i pewna postać krzyknęła:
-Szybko chodźcie!
Przyjaciele weszli do domu tajemniczej osoby. Zauważyli starą postać która po chwili powiedziała:
-Mówcie mi Gryzelda.
-Emmm dobrze.-odparł Matt
-Czego tu szukacie wędrowcy?-spytała Gryzelda
-Chcieliśmy zrobić bazę w piwnicy tego dużego hotelu lecz jest tam barykada.-Oznajmił Vitor.
-Jest sposób na to by się tam dostać.-powiedziała Gryzelda
I na tym właśnie emocjonującym kawałku kończymy Epizod

. Mam nadzieję że się spodobało i widzimy się w środę o 17;10!