07-March-2017, 19:48:48
07-March-2017, 19:51:15
Bardzo fajne opowiadanie, ale zbyt szybko się odgrywa akcja.
Imię: Shen
Wady: Nie umie strzelać z łuku, kuszy, umie walczyć tylko z noża.
Zalety: Dobrze walczy w walce wręcz nożem, dobrze rzuca nożami, jest zwinny i robi świetne uniki.
Imię: Shen
Wady: Nie umie strzelać z łuku, kuszy, umie walczyć tylko z noża.
Zalety: Dobrze walczy w walce wręcz nożem, dobrze rzuca nożami, jest zwinny i robi świetne uniki.
07-March-2017, 20:42:40
Imię: Henryk
Wady: Gruby jak fix...
Zalety: Potrafi grać na instrumentach.
Wady: Gruby jak fix...
Zalety: Potrafi grać na instrumentach.
07-March-2017, 21:04:58
Kubixlol dodany tak samo naselien i lisa. A ty maciejek nie rób mi zawału śmiechu. Ulepsz swą postać a cię dodam. Tak remik masz rację królem podziemi był Hades ale on nie miał tego psa a nie mogłem wymyśleć innego mordercy który by zaatakował wioske.
UWAGA ZOSTAŁO OSTATNIE 2 MIEJSCA W OPOWIADANIU. SWOJEJ OSOBY NIE LICZE.
UWAGA ZOSTAŁO OSTATNIE 2 MIEJSCA W OPOWIADANIU. SWOJEJ OSOBY NIE LICZE.
07-March-2017, 22:35:46
Imię : Zbysław
Wady: jest ślepym mnichem
Zalety: umie walczyć i zabijać kijem
Wady: jest ślepym mnichem
Zalety: umie walczyć i zabijać kijem
07-March-2017, 22:39:30
Imię: Remik ( Nic wielkiego
)
Wady: Nieśmiały i małomówny... ( Naprawdę ), trochę wolny
Zalety: Hmmm... No niech będzie to budowanie i walka do ostatniej kropli krwi oraz strzelanie z łuku

Wady: Nieśmiały i małomówny... ( Naprawdę ), trochę wolny
Zalety: Hmmm... No niech będzie to budowanie i walka do ostatniej kropli krwi oraz strzelanie z łuku
07-March-2017, 23:20:04
"A Kiro był cicho".
"A Kiro był cicho".
"A KIRO BYŁ CICHO"
Hahahahahahaha cudowne xDDDDDD
Plusik naturalnie, czekam na więcej.
"A Kiro był cicho".
"A KIRO BYŁ CICHO"
Hahahahahahaha cudowne xDDDDDD
Plusik naturalnie, czekam na więcej.
07-March-2017, 23:22:07
Imię: Antek
Wady: Podczas klepy wydziera się aż mama się budzi
Zalety: Ma niewykrywalne skrypty którymi umie zabić nawet Serniczka Vesacziego.
Wady: Podczas klepy wydziera się aż mama się budzi
Zalety: Ma niewykrywalne skrypty którymi umie zabić nawet Serniczka Vesacziego.
08-March-2017, 15:21:37
Epizod 2. Komplikacje.
Po przeczytaniu tajemniczej kartki Lojd nagle krzyknął:
-Słuchajcie!-Wiem o co chodzi!-powiedział Lojd
-No to powiedz!-Krzyknęła Gosia
-Musimy złączyć wszystkie zioła by stworzyć jakieś tajemnicze mikstury!-Powiedział Lojd
-,,Wszystkie zioła tworzą potęgę...'' Tak! masz rację Lojd!-Krzyknął Kiro
Po 3 godzinach zbieraniny ziół w końcu bohaterowie zgromadzili wszystkie rodzaje.
Po chwili DajmondPogromca powiedział:
-Eeee... ludzie jak my to wszystko zmieszamy?-Zapytał Dajmond
-Czekaj odkopie tą skałę gdzie była przyczepiona kartka.-Może coś tam jest.-Powiedział Kiro
-Tak znalazłem!-Wielki statyw alchemiczny!-Krzyknął radośnie Kiro
Po włożeniu wszystkich ziół coś poszło nie tak...
-Eeee czemu to nie działa?-Powiedziała Gosia
-Czekaj Kiro dawaj tą księgę.-Przerwał Lojd.
-No super... musimy mieć łuski Kobry olbrzymiej...-Westchnął Lojd.
Gdy nasi bohaterowie wyruszyli Lojd po chwili powiedział:
-Wiecie co?-Ja będę jej sam szukał tej kobry.-Powiedział Lojd.
-No cóż twój wybór...-Westchnął Dajmond
A teraz przenieśmy się do Lojda
Po długiej wędrówce Lojd w końcu westchnął:
-Ehhh.. może lepiej było z nimi zostać?-Powiedział sam do siebie.
Postanowił odpocząć siedząc na polanie.
-Hej Zeko widzesz tego człowieka?-Zapytał Shen .
-Owszem widzę...-Mam oczy.-Odpowiedział Zeko
Po chwili Zeko wystrzelił strzałkę usypiającą która uśpiła całkowicie Lojda.
-Piękny strzał.-Powiedział Shen.
-Dziękuję.-Odparł Zeko
Po kilku godzinach Lojd w końcu się obudził... był w celi. Jak w więzieniu. Po chwili podszedł do niego Zeko i powiedział:
-Więc czego tu szukasz chłopcze?-Zapytał Zeko.
-Oddzieliłem się od moich przyjaciół w poszukiwaniu Kobry Olbrzymiej. Oni też jej poszukują.-Odpowiedział Lojd.
-Aaa... w jakim celu szukacie tego bardzo nie bezpiecznego węża?-Spytał Zeko
-Bo chcemy zgładzić Heraklesa żeby zostawił naszą krainę w spokoju.-Odpowiedział Lojd
-A więc również pomożemy!-Krzyknął Zeko
-Dobrze!-Nie pytaj o drogę mniej więcej pamiętam gdzie poszli.-Odparł Lojd
Po kilku godzinach wędrówki natrafili na ostatnie sekundy walki przyjaciół z kobrą. Narazię Lojd , Zeko i Shen obserwowali walkę. Gdy Kiro zadał ostatni cios wąż wystrzelił cały swój jad który trafił w Gosię i dosłownie przepalił jej skórę. Wtedy Lojd odruchowo podbiegł do przyjaciół.
-Hej Gosia!-Nic się nie stało?!-Krzyknął załamny Lojd
-Nie tylko strasznie mnie boli i piecze mnie skóra.-Odpowiedziała Gosia
Wtedy podbiegli także Shen i Zeko. Gdy Kiro ich zobaczył odruchowo wyjął miecz.
-Nie Kiro!-Oni chcą pomóc!-Proszę!-Krzyknął Lojd.
-No dobrze.-A więc jestem...
-Czy ktoś ma fiolkę leczenia?!-Stan Gosi się pogarsza!-Przerwał Dajmond.
-Ja coś mam!-Krzyknął Shen.
Wtedy Shen wyjął małą fiolkę leczenia jednak to tylko uspokoiło ból... Trzeba Było mieć coś mocniejszego. Gdy Gosia poczuła się lepiej usiadła na kamieniu a potem Lojd przedstawił swoim przyjaciołom Zeko i Shena.
-A wiecie chociaż gdzie szukać sal do królestwa podziemi?-Spytał Shen
-Nie nie wiemy.-Odparł Lojd.
-No to będziemy musieli wykraść mapę jednemu z siostrzeńców Heraklesa.-Powiedział Shen.
-Jednemu z siostrzeńców?-Spytał Dajmond.
-Tak jest ich dwóch Entity303 i Null.-Odparł Shen.
To koniec Epizodu 2. Następny będzie jutro. Mam nadzieję że sie spodobało Czeeeeść.
PS: Lokwsn i Remik dodani! UWAGA JUŻ NIE MA MIEJSCA W OPOWIADANIU!
Po przeczytaniu tajemniczej kartki Lojd nagle krzyknął:
-Słuchajcie!-Wiem o co chodzi!-powiedział Lojd
-No to powiedz!-Krzyknęła Gosia
-Musimy złączyć wszystkie zioła by stworzyć jakieś tajemnicze mikstury!-Powiedział Lojd
-,,Wszystkie zioła tworzą potęgę...'' Tak! masz rację Lojd!-Krzyknął Kiro
Po 3 godzinach zbieraniny ziół w końcu bohaterowie zgromadzili wszystkie rodzaje.
Po chwili DajmondPogromca powiedział:
-Eeee... ludzie jak my to wszystko zmieszamy?-Zapytał Dajmond
-Czekaj odkopie tą skałę gdzie była przyczepiona kartka.-Może coś tam jest.-Powiedział Kiro
-Tak znalazłem!-Wielki statyw alchemiczny!-Krzyknął radośnie Kiro
Po włożeniu wszystkich ziół coś poszło nie tak...
-Eeee czemu to nie działa?-Powiedziała Gosia
-Czekaj Kiro dawaj tą księgę.-Przerwał Lojd.
-No super... musimy mieć łuski Kobry olbrzymiej...-Westchnął Lojd.
Gdy nasi bohaterowie wyruszyli Lojd po chwili powiedział:
-Wiecie co?-Ja będę jej sam szukał tej kobry.-Powiedział Lojd.
-No cóż twój wybór...-Westchnął Dajmond
A teraz przenieśmy się do Lojda
Po długiej wędrówce Lojd w końcu westchnął:
-Ehhh.. może lepiej było z nimi zostać?-Powiedział sam do siebie.
Postanowił odpocząć siedząc na polanie.
-Hej Zeko widzesz tego człowieka?-Zapytał Shen .
-Owszem widzę...-Mam oczy.-Odpowiedział Zeko
Po chwili Zeko wystrzelił strzałkę usypiającą która uśpiła całkowicie Lojda.
-Piękny strzał.-Powiedział Shen.
-Dziękuję.-Odparł Zeko
Po kilku godzinach Lojd w końcu się obudził... był w celi. Jak w więzieniu. Po chwili podszedł do niego Zeko i powiedział:
-Więc czego tu szukasz chłopcze?-Zapytał Zeko.
-Oddzieliłem się od moich przyjaciół w poszukiwaniu Kobry Olbrzymiej. Oni też jej poszukują.-Odpowiedział Lojd.
-Aaa... w jakim celu szukacie tego bardzo nie bezpiecznego węża?-Spytał Zeko
-Bo chcemy zgładzić Heraklesa żeby zostawił naszą krainę w spokoju.-Odpowiedział Lojd
-A więc również pomożemy!-Krzyknął Zeko
-Dobrze!-Nie pytaj o drogę mniej więcej pamiętam gdzie poszli.-Odparł Lojd
Po kilku godzinach wędrówki natrafili na ostatnie sekundy walki przyjaciół z kobrą. Narazię Lojd , Zeko i Shen obserwowali walkę. Gdy Kiro zadał ostatni cios wąż wystrzelił cały swój jad który trafił w Gosię i dosłownie przepalił jej skórę. Wtedy Lojd odruchowo podbiegł do przyjaciół.
-Hej Gosia!-Nic się nie stało?!-Krzyknął załamny Lojd
-Nie tylko strasznie mnie boli i piecze mnie skóra.-Odpowiedziała Gosia
Wtedy podbiegli także Shen i Zeko. Gdy Kiro ich zobaczył odruchowo wyjął miecz.
-Nie Kiro!-Oni chcą pomóc!-Proszę!-Krzyknął Lojd.
-No dobrze.-A więc jestem...
-Czy ktoś ma fiolkę leczenia?!-Stan Gosi się pogarsza!-Przerwał Dajmond.
-Ja coś mam!-Krzyknął Shen.
Wtedy Shen wyjął małą fiolkę leczenia jednak to tylko uspokoiło ból... Trzeba Było mieć coś mocniejszego. Gdy Gosia poczuła się lepiej usiadła na kamieniu a potem Lojd przedstawił swoim przyjaciołom Zeko i Shena.
-A wiecie chociaż gdzie szukać sal do królestwa podziemi?-Spytał Shen
-Nie nie wiemy.-Odparł Lojd.
-No to będziemy musieli wykraść mapę jednemu z siostrzeńców Heraklesa.-Powiedział Shen.
-Jednemu z siostrzeńców?-Spytał Dajmond.
-Tak jest ich dwóch Entity303 i Null.-Odparł Shen.
To koniec Epizodu 2. Następny będzie jutro. Mam nadzieję że sie spodobało Czeeeeść.
PS: Lokwsn i Remik dodani! UWAGA JUŻ NIE MA MIEJSCA W OPOWIADANIU!
08-March-2017, 17:59:51
Fajneee
Plusik.
