14-April-2016, 18:44:19
14-April-2016, 18:48:44
@Up edit
15-April-2016, 20:08:13
Też na pisze jak moge
( nie chce nagrody , pisze dla zabawy )
Najgorszy dzień ??? Wstałem rano , pobiegłem do salonu , patrze , telewizor wolny... No to sobie xboxa 360 włączam... Gram w PES 2012. Gram cały czas , doszedłem do finału ligi mistrzów. Gram z barceloną , 70minuta , wygrywam 4-2 , przychodzi ojciec , wyłącza xboxa I mówi " śmieci czekają... " myślałem że mnie szlak trafi. Dobra... wyniosłem.
Godzine później ojciec przychodzi I mówi " chodź , kupimy ci nowe buty " humor mi sie polepszył. Kupiliśmy je , byłem zdowolony. Zacznął padać deszcz. Włączyłem telewizje a tam tylko trudne sprawy której nie nawidze. Siedziałem cały czas na fotelu aż wkońcu deszcz przestał padać. Wyszłem na dwór I poszłem do kolegi pochwalić sie butami. Ide , ide aż wkońcu Wdepłem w jakieś gówno. Obok mnie stał mój pies. Nerwy mi puściły... Nabrałem siły I z całej pety kopnąłem psa w ryj. Miałem gdzieś czy go boli czy nie , wziąłem psa I wycierałem buta o niego. Potem wróciłem do domu I poszłem leżeć. Przychodzi matka , mówi " Idź zagraj z bratem w piłke , on czeka " dobraaaa... ide grać. Wychodze z domu I brat kopnął mi piłka prostu w oko. Dostałem limo. Mówie do brata specjalnie " nic sie nie stało " , ide do niego , wziąłem piłke I rzuciłem nią w jego Jaja. Poszłem do domu , Włączyłem laptop I grałem...
Najlepszy dzień mojego życia. [/color]Wstałem rano I poszłem zjeść śniadanie. Przychodzi kolega I Daje mi 10zł. " po co mi 10zł ? " powiedziałem do niego... " Idziemy do biedronki po chipsy " odpowiedział on. Ja bez zastanowienia ide z nim do biedronki. Kupiliśmy chipsy , wróciliśmy do mojej chaty I zaczeliśmy oglądać mój ulubiony film. W połowie filmu stwierdziliśmy że zamiast ogląda filmu , lepiej było by se pograć w piłke. Poszliśmy do piwnicy po piłke a na szawce let setka złoty. Sprawdziliśmy czy nie ma nikogo I wzieliśmy hajs. Poszliśmy do sklepu kuić jakieś ciuchy. Zobaczyłem koszulke minecraft. Natychmiast Ją kupiłem bo kosztowała tylko 25.99zł. Zostało nam 15 zł. Poszliśmy kupić sobie hot dogi. Potem Poszliśmy grać w Far Cry 4 na kompie. ( nie pamiętam innego lepszego dnia )
Przepraszam za błędy ortograficzne ale telefon przekręca słowa.
Pozdrawiam wszystkich!

Najgorszy dzień ??? Wstałem rano , pobiegłem do salonu , patrze , telewizor wolny... No to sobie xboxa 360 włączam... Gram w PES 2012. Gram cały czas , doszedłem do finału ligi mistrzów. Gram z barceloną , 70minuta , wygrywam 4-2 , przychodzi ojciec , wyłącza xboxa I mówi " śmieci czekają... " myślałem że mnie szlak trafi. Dobra... wyniosłem.
Godzine później ojciec przychodzi I mówi " chodź , kupimy ci nowe buty " humor mi sie polepszył. Kupiliśmy je , byłem zdowolony. Zacznął padać deszcz. Włączyłem telewizje a tam tylko trudne sprawy której nie nawidze. Siedziałem cały czas na fotelu aż wkońcu deszcz przestał padać. Wyszłem na dwór I poszłem do kolegi pochwalić sie butami. Ide , ide aż wkońcu Wdepłem w jakieś gówno. Obok mnie stał mój pies. Nerwy mi puściły... Nabrałem siły I z całej pety kopnąłem psa w ryj. Miałem gdzieś czy go boli czy nie , wziąłem psa I wycierałem buta o niego. Potem wróciłem do domu I poszłem leżeć. Przychodzi matka , mówi " Idź zagraj z bratem w piłke , on czeka " dobraaaa... ide grać. Wychodze z domu I brat kopnął mi piłka prostu w oko. Dostałem limo. Mówie do brata specjalnie " nic sie nie stało " , ide do niego , wziąłem piłke I rzuciłem nią w jego Jaja. Poszłem do domu , Włączyłem laptop I grałem...
Najlepszy dzień mojego życia. [/color]Wstałem rano I poszłem zjeść śniadanie. Przychodzi kolega I Daje mi 10zł. " po co mi 10zł ? " powiedziałem do niego... " Idziemy do biedronki po chipsy " odpowiedział on. Ja bez zastanowienia ide z nim do biedronki. Kupiliśmy chipsy , wróciliśmy do mojej chaty I zaczeliśmy oglądać mój ulubiony film. W połowie filmu stwierdziliśmy że zamiast ogląda filmu , lepiej było by se pograć w piłke. Poszliśmy do piwnicy po piłke a na szawce let setka złoty. Sprawdziliśmy czy nie ma nikogo I wzieliśmy hajs. Poszliśmy do sklepu kuić jakieś ciuchy. Zobaczyłem koszulke minecraft. Natychmiast Ją kupiłem bo kosztowała tylko 25.99zł. Zostało nam 15 zł. Poszliśmy kupić sobie hot dogi. Potem Poszliśmy grać w Far Cry 4 na kompie. ( nie pamiętam innego lepszego dnia )
Przepraszam za błędy ortograficzne ale telefon przekręca słowa.
Pozdrawiam wszystkich!
15-April-2016, 20:14:02
Najlepszy dzień w życiu:
To było dawno, dawno temu... Pewnego dnia wstałam sobie jak zwykle, idę do szkoły, mam 3 testy i 2 kartkówki(wiem nie brzmi zbyt uroczo :/ ) , w dodatku Pan od historii pyta mnie z tematu.
Ale jak się potem okazało ze wszystkiego były same szóstki. 2 godziny po szkole koleżanka zaprosiła mnie do siebie i powiedziała, że to pilna sprawa. A więc idę do niej, otwieram drzwi i patrzę a tu... "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!". Zupełnie o tym zapomniałam, byłam taka zaskoczona... impreza trwała do północy, był tort i świeczki, najlepsza impreza w historii
. Po powrocie do domu dostałam nowy telefon, wszyscy składali mi życzenia, było super
.
Ale jak się potem okazało ze wszystkiego były same szóstki. 2 godziny po szkole koleżanka zaprosiła mnie do siebie i powiedziała, że to pilna sprawa. A więc idę do niej, otwieram drzwi i patrzę a tu... "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!". Zupełnie o tym zapomniałam, byłam taka zaskoczona... impreza trwała do północy, był tort i świeczki, najlepsza impreza w historii


Najgorszy dzień w życiu:
Ten dzień był naprawdę okropny, a działo się to... 2 dni temu
Na W-Fie graliśmy w kosza i jak tylko miałam piłkę to wszyscy się na mnie rzucali, raz się prawie udusiłam :/ . Po szkole poszłam na trochę na podwórko, bo była ładna pogoda(jedyny znośny element tego dnia). Nagle zaczęła mnie strasznie boleć głowa, spadłam przez to z huśtawki i zaczęła mnie boleć ręka, potem coś mnie ukłuło w sercu, miałam coś jakby zamroczenie, myślałam że zaraz umrę. Po około 20 minutach wszystko się skończyło, a ja wróciłam do domu cała w piasku 


16-April-2016, 14:56:07
Najlepszy dzien: Była to wigilia. Wszyscy przygotowywali się do wieczornej kolacji. Posiedzialem z godzinkę na YouTubie. Później zaczęła się wigilia. Po wigili w domu, pojechałem do wujka(również na wigilię).
Po kolacji wujek rozdawał prezenty. Myślałem że dostanę coś gownianego np. znowu ciuchy. Nadszedł czas na mój prezent. Dostałem tablet za około 1k zł!!! Służy mi do dziś
Najgorszy dzien: Był to dzień sprzątania świata. Wszyscy ze szkoły zebrali się, aby dostać rękawiczki do sprzątania. Zaczęliśmy robotę. Obok szkolnego boiska był bardzo zasmiecony złomem Las. Postanowiłem go trochę ogarnąć.
Weszlem na wielki kamień, aby się rozejrzeć. Gdy chciałem zaskoczyć, nadepnelem na ogromny gwóźdź. Przebił mi kompletnie nogę.
Podczas przebicia poczułem wielki ból. Spojrzałem się na nogę... cała skarpeta we krwi. Zacząłem krzyczeć tak, że całe miasto to słyszało. Pani wyniosła mnie przed szkołę. Spędziłem dzień w szpitalu. Wyciagano mi tam gwóźdź, co było bardzo bolesne. Nie mogłem chodzić miesiąc, po czym odzwyczailem się od prawej nogi i ciągle skakalem na lewej. Musiałem się ,,nauczyc" chodzić.
(Miałem wtedy 8 lat)
Po kolacji wujek rozdawał prezenty. Myślałem że dostanę coś gownianego np. znowu ciuchy. Nadszedł czas na mój prezent. Dostałem tablet za około 1k zł!!! Służy mi do dziś

Najgorszy dzien: Był to dzień sprzątania świata. Wszyscy ze szkoły zebrali się, aby dostać rękawiczki do sprzątania. Zaczęliśmy robotę. Obok szkolnego boiska był bardzo zasmiecony złomem Las. Postanowiłem go trochę ogarnąć.
Weszlem na wielki kamień, aby się rozejrzeć. Gdy chciałem zaskoczyć, nadepnelem na ogromny gwóźdź. Przebił mi kompletnie nogę.
Podczas przebicia poczułem wielki ból. Spojrzałem się na nogę... cała skarpeta we krwi. Zacząłem krzyczeć tak, że całe miasto to słyszało. Pani wyniosła mnie przed szkołę. Spędziłem dzień w szpitalu. Wyciagano mi tam gwóźdź, co było bardzo bolesne. Nie mogłem chodzić miesiąc, po czym odzwyczailem się od prawej nogi i ciągle skakalem na lewej. Musiałem się ,,nauczyc" chodzić.
(Miałem wtedy 8 lat)
17-April-2016, 13:09:09
Najlepszy dzień w moim życiu ?
Dzień jak codzień ide sobie do szkoły (był to ostatni dzień w szkole) wszyscy koledzy szczęśliwi, przychodze do szkoły gadamy z kolegami wszyscy szczęśliwi ostatni dzień szkoły, idziemy na 1 lekcje: angielski, ehh znowu to, a tu pani: no to jak widzimy się ostatni raz w tym roku szkolnym to nic nie musicie robic, mozecie pogadac ale cicho, no to my wszyscy: JUHHUHU, 2:lekcja matematyka gralismy na tablicy w wisielca, 3: Jęz Polski, pani mówi: to co chcecie się uczyc? wszyscy: nieee, a ona na to: no to idziemy na boisko strzeliłem 2 piękne brameczki, bylismy na boisku 2 lekcje bo jęz polski i godz wychowawcza 5lekcja: w-f i co? idziemy na boisko! 6lekcja nie było pani od histy i wrócilismy wczesniej do domów, wróciłem do domu a mama mówi: za tydzien jedziemy nad morze, byłem tak szczęśliwy
.
Najgorszy dzień?
było to nie dawno ( okolo miesiąc temu) wróciłem ze szkoły, ide pograc na kompie, i co ? internet padł, nie mialem co robic więc ide na podwórko, gram gram aż tu, boom i wybiłem szybe w garazu ;'c ide zobaczyc czy szkło się dużo rozsypało, patrze dużo więc juz sobie mysle: o kur** dostane opiepsz, biore piłke zeby iść do domu, a tu co ? rozwalona piłka za okolo 300-400zl myslalem ze zemdleje :_:, ide do domu, mamo rozwalilem tą piłke za 300 zł i szybe.
lekki opiepsz dostalem ;d.
Dzień jak codzień ide sobie do szkoły (był to ostatni dzień w szkole) wszyscy koledzy szczęśliwi, przychodze do szkoły gadamy z kolegami wszyscy szczęśliwi ostatni dzień szkoły, idziemy na 1 lekcje: angielski, ehh znowu to, a tu pani: no to jak widzimy się ostatni raz w tym roku szkolnym to nic nie musicie robic, mozecie pogadac ale cicho, no to my wszyscy: JUHHUHU, 2:lekcja matematyka gralismy na tablicy w wisielca, 3: Jęz Polski, pani mówi: to co chcecie się uczyc? wszyscy: nieee, a ona na to: no to idziemy na boisko strzeliłem 2 piękne brameczki, bylismy na boisku 2 lekcje bo jęz polski i godz wychowawcza 5lekcja: w-f i co? idziemy na boisko! 6lekcja nie było pani od histy i wrócilismy wczesniej do domów, wróciłem do domu a mama mówi: za tydzien jedziemy nad morze, byłem tak szczęśliwy

Najgorszy dzień?
było to nie dawno ( okolo miesiąc temu) wróciłem ze szkoły, ide pograc na kompie, i co ? internet padł, nie mialem co robic więc ide na podwórko, gram gram aż tu, boom i wybiłem szybe w garazu ;'c ide zobaczyc czy szkło się dużo rozsypało, patrze dużo więc juz sobie mysle: o kur** dostane opiepsz, biore piłke zeby iść do domu, a tu co ? rozwalona piłka za okolo 300-400zl myslalem ze zemdleje :_:, ide do domu, mamo rozwalilem tą piłke za 300 zł i szybe.
lekki opiepsz dostalem ;d.
18-April-2016, 19:50:47
1.Najlepszy dzien
Otuz...mialem jakies 9 lat
(mniej wiecej) I w klasie zawsze podobala mi sie jedna dziewczyna bardzo ja lubilem ale nie umialem jej tego okazac.Na nastepny dzien,ide se do domu (po szkole) i nagle wiadomosc SMS o tresci: Wiesz moge ci zadac 1 pytanie? ja napisalem ze Okay a ona czy chce z nia chodzic? I to byl muj najlepszy dzien xd
2.Najgorszy dzien
Mialem se isc na rogi wiec poszlem do lasu i nic nie znalazlem pozniej se ide poboczem ulicy i nagle podjerzdza samochodz i pyta sie o droge ja wytlumaczylem i pojechal pozniej znowu przyjezdza i pyta o to samo ja mowie no ze tam,i pozniej znowu z takim glupim usmieszkiem jakby mnie gonil i wreszczal i ucieklem schowalem sie za krzakami i se pojechal mialem 11 lat i sie prawie [color=#8B4513]ZESRALEM
Otuz...mialem jakies 9 lat

2.Najgorszy dzien
Mialem se isc na rogi wiec poszlem do lasu i nic nie znalazlem pozniej se ide poboczem ulicy i nagle podjerzdza samochodz i pyta sie o droge ja wytlumaczylem i pojechal pozniej znowu przyjezdza i pyta o to samo ja mowie no ze tam,i pozniej znowu z takim glupim usmieszkiem jakby mnie gonil i wreszczal i ucieklem schowalem sie za krzakami i se pojechal mialem 11 lat i sie prawie [color=#8B4513]ZESRALEM
20-April-2016, 22:29:39
Hejka
Zmieniłem termin konkursu na 22 kwietnia zostało wam 2 dni
Zmieniłem termin konkursu na 22 kwietnia zostało wam 2 dni
21-April-2016, 13:55:46
Najgorszy dzień:
Wydarzyło to się jakieś pół roku temu.
Budzę się w nocy około jakiejś 3 w nocy i nie mogę dalej zasnąć.Nie udało mi się zasnąć przed pójściem do szkoły więc byłem bardzo śpiący.Kompletnie zapomniałem że ma być dzisiaj klasówka z Angielskiego i dostałem dwójkę i karę od rodziców (tydzień bez komputera). Byłem bardzo smutny bo zazwyczaj z testów dostaje minimum czwórkę , ale najgorsze było dopiero przede mną. Gdzieś około godziny 17 mama powiedziała mi że mój dziadek umarł.Dziadek od kilku dni był w szpitalu bo jest chory na parkinsona i cukrzyce.
Po tym wydarzeniu nie miałem już ochoty odrabiać pracy domowej ani uczyć się do kartkówki z matmy która miała być jutro , ale musiałem bo nie chciałem dostać jedynki.DO godziny godziny 23 nie mogłem zasnąć.Nadal tęsknie za dziadkiem.
Najlepszy dzień:
Było to jakiś rok temu.
Nie było lekcji bo była wycieczka do kina.Spałem aż do godziny dziesiątej.O 10:45 była zbiórka przed szkołą.Po filmie Wróciłem do domu i wyszedłem z psem po czym zadzwoniłem do przyjaciół żeby spotkać się na dworze.Gdy już byliśmy na boisku graliśmy w piłkę , koszykówkowe , siatkówkę.Bawiliśmy się tak jakieś 3 godziny.Potem wróciłem do domu i korzystając z tego że niema nic zadane zacząłem grać na komputerze.Rodzice pozwolili mi dzisiaj iść spać o 23:30 co się rzadko zdarza bo normalnie muszę być w łóżku już o 20:00.Niestety kiedy się nazajutrz obudziłem uświadomiłem sobie że najlepszy dzień się skończył i trzeba iść do szkoły.
Wydarzyło to się jakieś pół roku temu.
Budzę się w nocy około jakiejś 3 w nocy i nie mogę dalej zasnąć.Nie udało mi się zasnąć przed pójściem do szkoły więc byłem bardzo śpiący.Kompletnie zapomniałem że ma być dzisiaj klasówka z Angielskiego i dostałem dwójkę i karę od rodziców (tydzień bez komputera). Byłem bardzo smutny bo zazwyczaj z testów dostaje minimum czwórkę , ale najgorsze było dopiero przede mną. Gdzieś około godziny 17 mama powiedziała mi że mój dziadek umarł.Dziadek od kilku dni był w szpitalu bo jest chory na parkinsona i cukrzyce.
Po tym wydarzeniu nie miałem już ochoty odrabiać pracy domowej ani uczyć się do kartkówki z matmy która miała być jutro , ale musiałem bo nie chciałem dostać jedynki.DO godziny godziny 23 nie mogłem zasnąć.Nadal tęsknie za dziadkiem.
Najlepszy dzień:
Było to jakiś rok temu.
Nie było lekcji bo była wycieczka do kina.Spałem aż do godziny dziesiątej.O 10:45 była zbiórka przed szkołą.Po filmie Wróciłem do domu i wyszedłem z psem po czym zadzwoniłem do przyjaciół żeby spotkać się na dworze.Gdy już byliśmy na boisku graliśmy w piłkę , koszykówkowe , siatkówkę.Bawiliśmy się tak jakieś 3 godziny.Potem wróciłem do domu i korzystając z tego że niema nic zadane zacząłem grać na komputerze.Rodzice pozwolili mi dzisiaj iść spać o 23:30 co się rzadko zdarza bo normalnie muszę być w łóżku już o 20:00.Niestety kiedy się nazajutrz obudziłem uświadomiłem sobie że najlepszy dzień się skończył i trzeba iść do szkoły.
21-April-2016, 16:53:11
@up
wspułczuję Ci. 2 lata temu też straciłem dziadka na sam początek roku z powodu 3 wylewu a pogrzeb co gorsza był na cmentarzu i służąc na mszy palce se odmroziłem
wspułczuję Ci. 2 lata temu też straciłem dziadka na sam początek roku z powodu 3 wylewu a pogrzeb co gorsza był na cmentarzu i służąc na mszy palce se odmroziłem