Cytat:Nie musicie ich słuchać, oczywiście to od Was zależy czy zmiany zostaną wprowadzone czy nie, jednak mam do Was kilka pytań, czy uważacie, że tryb na chwilę obecną jest w dobrym stanie? Jeżeli nie, to dlaczego nic z tym nie zrobicie i czy widzicie lepszą możliwość rozwiązania problemu poruszonego przez autora wątku? Jeżeli tak, to dlaczego aktualny playerbase ma problem z przekroczeniem 10 osób?
Playerbase nie musi zależeć w 100% od balansu. Wystarczy, że tryb ma zepsute podejście do rozgrywki, które pozwala grać tylko osobom mającym jakikolwiek respekt na dzielni, bo bossy wiedzą że ich nie zabiją albo mają niepisany sojusz (który istnieje od 1 edycji tego trybu btw)... I nie próbujcie się od tego wymigać bo to oczywiste. Ja się nie dziwię, że zwykły gracz pilnujący głęboko 2 świątyni pada łatwo od bossów, skoro podejście do gry od lat było takie, że bossy idą sobie wewnątrz do zamku i wybijają słabszych, by dać tym lepszym graczom więcej farmy lol... To jest cały ten tryb w kilku zdaniach, a że model rozgrywki nie idzie pod defensywę, to się nie dziwię że mają marne szanse.
Owszem balans w dużym stopniu wpływa na tempo i satysfakcję z rozgrywki, ale jak społeczność krótko mówiąc daje tyłka i potrafi tylko myśleć o sobie to nic na to nie poradzę xD Tak samo nie mam wątpliwości, że na tej podstawie zostały sformułowane rachunki dot. lvlowania. Nic dodać nic ująć moim zdaniem
Czytałem tak pobieżnie ten wątek, bo więcej w nim nawalonej ściany refleksyjnego tekstu niżeli konkretów które pod koniec dopiero są wypisane, aczkolwiek zastrzeżenia zawsze się znajdą.
Najbardziej tutaj nietrafne wydaje mi się kasowanie budowniczego. Ja TOTALNIE nie wiem dlaczego ograniczacie swoje wizje co do klas podstawowych wojowników, próbując przybliżać ich skuteczność do takiego stopnia, by odpierały bossy. Budowniczy odgrywa na tym trybie fundamentalną wręcz powiedziałbym rolę, bo nic innego jak właśnie mury, powstrzymuje natarcie armii potworów. Bossy natomiast to inna bajka. One są wręcz po to stworzone by móc radzić sobie lepiej z otoczeniem. Pominięcie bądź negowanie tego elementu założeń to poważny błąd, gdyż
gra nie opiera się na walce wojowników z samymi bossami. Gdyby tak było, to sens miałoby jedynie kupienie vip'a, vorta, rogu i miecza (no i może okazyjnie tego archanioła by orać gdzie popadnie).
Mało tego, jeśli skasujesz klasę, mającą jedyne w tej grze stałe źródło zasobów budowlanych, to automatycznie mogę stwierdzić, że gracze f2p padną już od zwykłych mobów, bo nie będą mieli jak przed nimi uciec i zająć lepsze pozycje. To wręcz tym bardziej doprowadzi do tego, że tacy gracze stracą zainteresowanie trybem.
Ironicznie to faza przygotowań też straci wtedy sens (a co za tym idzie wiele funkcjonalności klas podstawowych typu alchemik), bo co będziesz przygotowywać? same potki? żadnej defensywy, tak o dajemy potworom wejść i niszczyć świątnię? bezsens...
O tym, że ludzie sami sobie też lubią psuć grę i wydawać kupę pieniędzy by nie mieć potem celu w tej grze, poza psuciem rozgrywki innym, to już nie wspominam. Na to niestety lekarstwa nie ma (tak samo na wadliwe mury lekarstwa też nie ma do tej pory lol).
To co o budowniczym opowiedziałem z pewnością znajdzie teraz przełożenie w temacie, chociażby tutaj:
Cytat:h) Creeper
Ostatnia i zdecydowanie najgorsza klasa w zestawieniu.
Nie posiada absolutnie żadnego zastosowania.
Bzdura - wysadzanie murów to jego główna robota (i to od czasów W vs P I). Gdyby miał być tylko pod zabijanie to musiałby bić minimum 1/2 obrażeń krowy. Pomijacie aspekt budowania murów (i być może nie tylko to), przez co nie dziwię się, że niektóre klasy tracą wg was na znaczeniu. W moim odczuciu - bez creepera, golema, pająka i krówki to potwory by godzinami się musiały przebijać przez mury (i tutaj śmiało mogę to powiedzieć, ponieważ z założenia mniej rozgarnięci gracze będą sobie pod kamerę wchodzić i utrudniać niszczenie murów, a jak wiadomo innego sposobu niż kopanie nie wynaleziono dla większości klas podstawowych). O endermanie to już nie wspomnę... dobry portal i pierwsze mury łatwiej jest przekroczyć.
Najbardziej mogę się tu zgodzić z tematem zamienników boskich. Nawet nie mam co do tego dodawać, wystarczy znaleziony cytat Trawki.
Reszty nie tykam, bo nie gram na tym trybie. Znam jego fundamenty i oglądam regularnie to co Banan nagrywa, więc widzę tak na +/- jego stan. Mam czasami wrażenie, że sami się zapominacie i pomijacie pewne założenia, które z perspektywy istnienia tego trybu w czasie odgrywają istotne dla niego znaczenie. Umiejscowienie klasy we właściwej roli, fundament istnienia tego trybu od czasów pierwszej edycji. To wszystko ma swoje znaczenie. Spodziewam się że mnóstwo umiejętności eksplozji też nie powstało przypadkiem, a prędzej jako odpowiedź na chińskie mury przed 3 świątynią. W vs P istnieje od lat jako gra drużynowa, stąd też indywidualne decyzje na pewno znajdują swoje następstwa w trakcie gry. Nie gracie sami i nie panujecie nad tym co inni robią... Narzucić im tego też nie możecie więc trochę niektóre kwestie będą się mijać z celem
Tyle ode mnie, miłego dnia, jak będzie trzeba to dyskusja po coś właśnie jest