Camrakor_13
I am inevitable
Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: Camrakor_13
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Magic World
@up jakby co to w ministerstwie wiedzą o tym, ale nie wiedzą o tym że Namira była z Malacathem w sensie takim, że pracowała z nim. Jak Arcan był w barze z Ravcorem to urzędnik z ministerstwa usłyszał co nieco o zabójstwie Arcana i poleciał z tym od razu do Freda. A ten przed śmiercią wydał rozkaz na przesłuchanie go i zamknięcie w Azkabanie.
-----------------------------------------------------
Arcan stracił wszelkie uczucia w oczach i na twarzy, nie był w stanie dopuścić do siebie tej myśli, tak samo jak Rufus i Meret którzy z przerażeniem patrzyli na Arcana...
Z dniem 30 grudnia 2029 roku, czarodziej został wyprowadzony z ministerstwa, jego przyjaciele odprowadzili go wzrokiem. Po kilku minutach został skierowany do Azkabanu. Arcan Serkis został zamknięty w więzieniu do reszty swojego życia.
- To nie może być, to niemożliwe - odparł Tempus
- Nie ostrzegłeś nas! Czemu nie mówiłeś o przyszłości Arcana! - krzyknął Meret wychodząc z Ministerstwa
- Nie widziałem tego, nie widziałem takiej przyszłości - odparł starzec
- Wszystko się rozpada, najpierw Ikar, potem Pariah, teraz Arcan... - dodał
Meret był kompletnym wrakiem człowieka. Miał zaledwie 19 lat a stracił wszystko co miał. Dwójkę przyjaciół, rodzinę, dom i miasto. Nie miał dokąd pójść.
- Ja, ja zostawiłem jeszcze swoje rzeczy na statku Barbarossy. Muszę wrócić do niego.. - odparł ze smutkiem chłopak
- Idę z Tobą - odparł Tempus
- Wzywają mnie do miasta, muszę pomóc jeszcze resztkom czarodziei odzyskać rozum. Jeszcze się zobaczymy w niedalekiej przyszłości mam nadzieję? - oznajmił Rufus
- Pewnie - odpowiedział mu Tempus po czym deportował się z Meretem do zamku Cecilii i Neclara.
Wymiar Rokhuntusa.
- Akatosh ma już Malacatha, teraz już na pewno będziemy mogli wywołać chaos w krainie Magic World. - odparł Rokhuntus, demon zniszczenia i oszustwa
- Luthorze, wysyłam Cię z misją na ziemię, wywołaj wielkie trzesięnie w ich świecie. Spraw by nasza sprawiedliwość dokonała się! - odrzekła tajemnicza postać
- Przygotuj ich na me przyjście - dodała tajemnicza istota.
- Tak panie. - odpowiedział mu Luthor.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-August-2020 07:24:46 przez Camrakor_13.)
|
|
Oceny: | |
29-August-2020 07:04:36 |
|
troox
Błyskotliwy
Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: Chelsea
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
|
RE: [RolePlay] Magic World
Do Mefisto dotarła informacja z twierdzy. Król Daggerfall był zszokowany. Nie wiedział czy to prowokacja Malacatha i tak naprawdę żyje, czy faktycznie jego plan zawiódł i został pokonany.
- Królu... Jutro atak. Co robimy...? - spytał jego doradca
Elf milczał. Nie wiedział co odpowiedzieć.
- Nie wiem... - powiedział po dłuższej ciszy, patrzył w nicość
- Jeśli to prawda, bez Malacatha nie możemy podjąć próby walki. To samobójstwo. Wyraźną nasze oddziały zanim wejdziemy do miasta - mówił doradca.
Król znów milczał. Myślał co robić, jednak do głowy przychodziła mu tylko jedna myśl.
- Musimy się poddać... - powiedział
- Co? Nie możemy! Malacath latami... - mówił jednak król mu przerwał
- Malacatha nie ma! - krzyknął i wstał z krzesła, oparł się rękoma o blat
Znowu nastała cisza. Stali tak przez chwilę, po chwili Mefisto usiadł na fotel bezwładnie.
- Ogłosić kapitulację... - powiedział Mefisto
- Dobrze, królu. Będzie jak rozkażesz - odrzekł doradca po czym wyszedł.
Mefisto zaczął pisać coś na pergaminie.
Po kilku minutach skończył pisać. Na kartce było napisane:
"Cecillio Carraboth i Neclarze Bal. W imieniu wszystkich elfów, wszystkich istot które walczyły po stronie wielkiego Lorda Malacatha, ogłaszamy kapitulację i pokój, tym samym chcemy zakończyć tą krwawą wojnę, która w znaczący sposób osłabiła obie strony, jak i całą krainę. Nie chcemy żadnych reparacji wojennych, z waszej jak i naszej strony. Obie strony straciły dużo w tej wojnie, dlatego to skończmy i pozwólmy sobie żyć w zgodzie.
(Podpisano) Król Daggerfall, Mefisto Sommer"
Mefisto złożył pergamin, zawiązał na nim czerwoną wstążkę i dał czarnej sowie, które w Daggerfall były popularne. Sowa wyleciała przez okno w gabinecie i poleciała w stronę zamku Cecilli...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-August-2020 15:56:05 przez troox.)
|
|
Oceny: | |
30-August-2020 15:54:53 |
|
Camrakor_13
I am inevitable
Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: Camrakor_13
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Magic World
- Tempusie wszystko w porzadku? - spytał Meret podtrzymując starca, który ledwie stał
- Tak, ja tylko, ja tylko muszę usiąść - odparł
Czarodziej usiadł, Meret podszedł do Neclara.
- Panie, ludzie Freda zamknęli Arcana w Azkabanie, nie da się nic zrobić, Ikar, nasz przyjaciel, brat Saula poległ podczas walki z Malacathem, a Pariah, Pariah stracony u istot wyższych. Nie mam gdzie się udać, Tempus będzie przebywał w wymiarze Saula, natomiast mi polecił zatrzymanie się u boku Ciebie. Jakie mamy teraz zadania? - spytał ochoczo Meret
|
|
Oceny: | |
02-September-2020 18:41:05 |
|