Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



 
Ocena wątku:
  • 5 Głosów - 4.2 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[RolePlay] Magic World V - The New Era
Autor Wiadomość
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
595
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1181
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Ignathir przekazał Entomie swoje rozkazy które dotyczyły istoty Darkseida... Entoma doskonale zrozumiała przekaz...
- Będzie tak jak sobie życzysz mój Panie.. - odparła Entoma która siedziała rozkrocznie z ugiętymi nogami na środku swojego łóżka w kompletnej ciemności.
- Doskonale... Skontaktuj się ze mną gdy dowiesz się jeszcze czegoś więcej... - odparł Ignathir poprzez telepatie. - A teraz wybacz... Mam w planach do zrobienia coś istotnego... Porozmawiamy później...
- Oczywiście... - powiedziała Entoma i pochyliła lekko głowę opuszczając tym samym swój rękaw i kończąc konwersacje.
Odetchnęła głęboko i praktycznie od razu wstała z łóżka. Miała świadomość że czeka ją dużo rzeczy do zrobienia... Sprawą Darkseida zamierzała sie zająć natychmiast. Nie tracąc czasu wyszła ze swojej komnaty i zamknęła za sobą drzwi.
W tym samym jednak momencie dostrzegła Lupus która zmierzała do swojego pokoju.
- Lupus? - zdziwiła sie Entoma
- Oh? - mruknęła rudowłosa i odwróciła głowe w stronę swojej siostry.
- Myślałam, że nadal jesteś w mieście... - powiedziała Entoma podchodząc do niej.
- Wróciłam przed chwilą... - odparła Lupus i podrapała sie lekko po głowie - Cały czas leje... Nie bede chodziła bez celu po sklepach w taką pogodę... Nie wzięłam ze sobą żadnej bluzy...
- Rozumiem... - powiedziała Entoma i kiwnęła wolno głową. Dostrzegła, że Lupus ma w ręce dwie reklamówki. - Co kupiłaś?
- Ach.. to? - jeknęła Lupus i podniosła wyżej reklamówkę - Same drobiazgi... Trochę biżuterii.. No wiesz... kolczyki... bransoletkę... naszyjnik... Wzięłam to co mi sie podobało... Wybór był dosyć duży więc nie mogłam sie zbytnio zdecydować...
- Mhm.. - mruknęła Entoma i odwróciła wzrok w inną stronę - Jezeli byś mogła.. przekaż Isabelli, że nie bedzie mnie przez jakiś czas...
- Huh? - zdziwiła sie lekko Lupus - Co to znaczy?
- Powiedzmy, że mam kilka spraw do zrobienia... - odparła Entoma poważnym tonem

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-February-2025 02:29:51 przez Ravcore.)
10-February-2025 23:56:17
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
595
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1182
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Lupus zmrużyła lekko oczy i położyła swoją prawą dłoń na biodrze. Spoglądała na Entome podejrzliwym wzrokiem.
- Jakie sprawy? - zapytała
Entoma przechyliła swoją głowę na bok. Nie do końca lubiła sie tłumaczyć przed kimkolwiek, ale Lupus jako jej siostra powinna raczej wiedzieć co ta zamierza zrobić.
- Kontaktowałam się z lordem Ignathirem... Przekazałam mu informacje dotyczące planów Isabelli które powiedziała dziś swoim wezyrom na spotkaniu.... - zaczeła Entoma
Lupus pokiwała wolno głową.
- Jej zamierzenia są doprawdy ambitne... Obrała sobie za cel demony oraz Królestwo Elfów...
- Chyba nie oczekuje tego, że jej w tym pomożemy?
- Raczej zdaje sobie z tego sprawe... - odparła Entoma - Ale wracając... Wspominała tez o Darkseidzie oraz Suguru.. Lord Ignathir nakazał mi sprawdzić stan Darkseida...
- A co z nim nie tak?
- Prawdopodobnie nie żyje...
- Oh... To ciekawe... - mruknęła Lupus - Isabella o tym wie?
- Jeszcze nie... Ale prędzej czy później dojdzie do niej i ta informacja... Oczywiście jezeli jest prawdą...
- Rozumiem... Jest coś jeszcze oprócz tego? - dopytała Lupus
- Lord Iganthir chciał abym odebrała Suguru artefakt przez niego posiadany... ale tym zajmę się już później..
Lupus pokiwała głową.
- Wygląda więc na to, że będziesz mieć pełne ręce roboty... Nie zapomniałaś jednak chyba że dziś masz spotkanie z Galthranem?
- Powinnam zdążyć na czas... - odparła Entoma obojetnym tonem - Nie żeby to było jakoś specjalnie ważne...
- Dla niego z pewnością jest... - powiedziała z szyderczym uśmiechem na ustach Lupus
- Zajmij się swoją kolacją z Drakkanem... - odparła sucho Entoma
- Oh.. o to mozesz być spokojna... Właśnie zamierzam się iść szykować... - zachichotała Lupus
- Tylko zamknij drzwi jak bedziesz się przebierać bo jeszcze Lorenzo znowu wparuje do twojej komnaty.. - odparła Entoma
Lupus słysząc to aż się wzdrygnęła i syknęła pod nosem.
- Nie musisz mi tego przypominać.... - odparła Lupus wyraźnie poirytowanym tonem - Jeszcze tego nasz chłopiec gorzko pożałuje...
- Nie uszkodź go za bardzo... w końcu mimo wszystko jest potomkiem naszego Pana... - odparła Entoma mijając Lupus i odchodząc.
Rudowłosa zaśmiała się pod nosem i gdy tylko Entoma zniknęła z jej pola widzenia, udała sie w przeciwną stronę prosto do swojej komnaty.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-February-2025 13:26:00 przez Ravcore.)
11-February-2025 12:59:31
Znajdź wszystkie posty Odpisz
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
362
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1183
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Drakkan wcześniej brał prysznic, układał włosy przed lustrem i przyszykował się, teraz natomiast włożył już na siebie czarne spodnie i pasek, a także ubrał biały t-shirt który wcześniej wyprasował... przejrzał się wolno w lustrze i pokiwał głową.. w tej chwili wyciągnął z szafy flakonik perfum które kupił sobie dawno temu i które miał już bardzo długi czas... ten zapach mu przypadł do gustu i używał ich od pewnego czasu... miał nadzieję że Lupus się one spodobają... miały nuty i zapach piżma, kardamonu i imbiru... spryskał perfumami szyję i nadgarstki, a następnie podszedł do szafy i otworzył ją, zaczął w niej grzebać... grzebał dłuższy czas... po chwili zdołał znaleźć ciemną marynarkę którą w tej chwili wyciągnął z szafy... Drakkan miał tylko jedną marynarkę, nie chodził raczej ubrany elegancko... przeważnie przywdziewał swoje cesarskie uzbrojenie, a gdy je zdejmował to chodził w standardowych t-shirtach.... teraz jednak zamierzał ją na siebie ubrać, w końcu szykował się na randkę Lupus na której mocno mu zależało, chciał wyglądać jak najlepiej... przejrzał się w lustrze, wyglądał naprawdę świetnie.. w swoim stylu... pokiwał głową i zerknał na zegarek... wiedział że ma jeszcze czas, tak planował... chciał wyjść wcześniej bowiem nie chciał przyjść na randkę z pustymi rękami... w tej chwili rozejrzał się po swoim salonie a następnie opuścił swój dom i wyszedł na ulicę... ruszył w kierunku sklepów aby kupić podarunek dla Lupus który zrodził mu się w głowie... uśmiechnął się...


Isabella siedziała na swoim tronie... po chwili jednak wstała i przeszła się po swojej sali tronowej... po chwili wyszła szybkim krokiem opuszczając salę i udała się pod drzwi pokoju Lorenzo... zapukała a następnie wolno nacisnęła klamkę..
- Lorenzo... mogę? - spytała
- Jasne matko.. - odparł Lorenzo który siedział w fotelu i przeglądał najnowsze artykuły w gazetach...
- Jak się czujesz? - spytała Isabella
- Ja? To raczej ja powinienem spytać ciebie... - odparł Lorenzo nadal rozmyślając o sytuacji...
Isabella uśmiechnęła się... wiedziała że Lorenzo mocno się o nią martwi...
- Dobrze zareagowałeś... doceniam to że mocno chciałeś mi pomóc... - powiedziała stojąc na środku pokoju młodzieńca.
- Taa... chciałem.. ale nie dokonałem tego... ehh... - powiedział lekko zawiedziony Lorenzo.
- Wiem że chcesz aby twoje umiejętności stale rosły i aby stawały się coraz silniejsze... jednak spokojnie, wszystko przyjdzie stopniowo... - odparła spokojnie Isabella

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-February-2025 01:23:12 przez DevilxShadow.)
12-February-2025 01:21:55
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
595
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1184
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Gdy tylko Ignathir zakończył swoją rozmowę z Entomą, natychmiast wrócił do pracy. Przy użyciu specjalnego narzędzia rozpoczął szlifowanie kamieni szlachetnych. Co jakiś czas zerkał na schemat który sam zaprojektował aby upewnić się, że to co robi jest zgodne z zamierzonym projektem. Tworzenie magicznych artefaktów oraz bizuterii były jego ulubionym zajęciem w wolnych chwilach. Lata spędzone na pogłębianiu wiedzy i umiejętności w tej dziedzinie zdecydowanie się opłaciły... Tworzenie tego typu przedmiotów nie stanowiło dla niego dużego wyzwania... opanował wszystko do perfekcji... Ten jednak specyficzny przedmiot który zamierzał stworzyć miał dla niego ważne znaczenie... Nie zamierzał popełnić więc żadnego błędu... To co chciał zrobić musiało być idealne... za wszelką cenę...
Nie chciał by cokolwiek go rozpraszało... Wyłączył swoje myśli które odbiegały od jego aktualnego celu... Nie obchodziło go nic innego... Tylko ten moment i ta chwila... To co dla niego najważniejsze..
Plany Isabelli... rzekoma śmierć Darkseida... sytuacja w Altarze... Tyle niepewności.... Teraz nic z tych rzeczy nie miały dla niego znaczenia...
Arcymag zmrużył oczy które nieustannie świeciły zielonym blaskiem Wiecznego Ognia.. Odłożył na bok oszlifowany kryształ i sięgnął dłonią po następny..



Lupus weszła do swojego pokoju i przymknęła za sobą drzwi. Godzina była jeszcze młoda, więc nie musiała sie zbytnio spieszyć... Położyła obie reklamówki na swoim łóżku i powyciągała z nich kupioną biżuterie rozkładając ją na stoliku. Odetchnęła lekko rozglądając się po swoim pokoju. Miałą świadomość że czeka ją ciekawy wieczór... Czułą że zaczyna sie lekko stresować i denerwować... Nie rozumiała zbytnio dlaczego... Wielokrotnie w końcu wychodziła do ludzi na imprezy czy do barów i restauracji.... Było to kompletnie naturalne.... Teraz jednak nieoczekiwanie coś się zmieniło... Denerwowała się... czuła jak wiruje jej w brzuchu... To uczucie było dla niej kompletnie nowe... Nigdy wcześniej go nie doświadczyła... Czy to dlatego, że to pierwszy raz kiedy wychodzi na kolacje sama z mężczyzną?... To dlatego że to jej potencjalnie pierwsza "randka" w życiu? Być moze... Czarne scenariusze przechodziły przez jej głowę, jednak traktowała je z dystansem... Bardziej niepokoił ją fakt czy zdoła oczarować Drakkana swoją kreacją.... a nawet czy w ogóle Drakkan się pojawi na miejscu na czas... Niezręcznie w końcu byłoby tam siedziec samemu przy stoliku...
Lupus zacisnęła zęby i ponownie odetchnęła głęboko próbując się uspokoić.. Ten dzień od samego rana był dla niej pasmem nieprzyjemnych zdarzeń... Miała nadzieje, że nie wpłynie to równiez i na jej wieczór...
- Uspokój się.... Bedzie dobrze... Musi być... - powiedziała sama do siebie Lupus i poklepała się po policzku.



Entoma natomiast wyszła głownym wyjsciem z zamku. Praktycznie od razu dostrzegła że powoli zaczyna sie rozpogadzać.. Nadal było pochmurno i padał niewielki deszcz, ale Słońce przebijało się przez grube warstwy chmur...
Pogoda jednak nie miała dla niej większego znaczenia... Bez względu na warunki które panowały, jej zadanie musiało zostać wykonane... Wolno zeszła po schodach i ruszyła w kierunku bramy. Wiedziała, że nie prędko pojawi się ponownie w zamku...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-February-2025 01:48:41 przez Ravcore.)
12-February-2025 01:45:23
Znajdź wszystkie posty Odpisz
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
362
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1185
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Drakkan szedł wolnym spacerkiem mijając kolejne budynki i ludzi, jego humor był naprawdę świetny, był mocno zadowolony... z każdą minutą jednak cały czas ekscytacja narastała, Drakkan czuł spore emocje... w końcu dotarł pod sklep którego szukał... ucieszył się gdyż był otwarty.. był to jeden z lepszych sklepów z biżuterią i błyskotkami, Drakkan właściwie nigdy w takim nie był... na wejściu od razu powitała go obsługa...
- Witamy! Co Pana sprowadza? - spytała kobieta
Drakkan uśmiechał się...
- Cóż... chciałem się rozejrzeć i zobaczyć co macie... - odparł wolno rozglądając się dookoła
- Śmiało! - powiedziała kobieta
Wezyr przeszedł po sklepie i zerkał na różnorodną biżuterię... jednak w jego głowie był pewien plan co do tego prezentu... zrodził mu się gdy intensywnie myślał od Lupus... myśląc o tym aż zacierał ręce, czuł coraz mocniejszą ekscytację... nie obchodził go to co dzieje się dookoła niego, jego myśli owładnięte były rudowłosą...
W końcu po dłuższej chwili znalazł to czego szukał... w pewnej gablotce dostrzegł obrożę... jednak nie jakąś zwykłą, prezentowała się wprost wyśmienicie... niesamowicie połyskiwała, była srebrna a w głównym punkcie miała drogocenny i pięknie błyszczący onyks... obroża była wyzywająca, dosyć seksowna, ozdobna... Drakkan gdy ją dostrzegł nie mógł oderwać wzroku... wiedział już że opuści ten sklep wraz z nią... obroża bowiem była z pazurem, była pikantnym akcentem jaki chciał podarować Lupus... nie wiedział do końca jak rudowłosa na to zareaguje... jednak chciał ją mocno zaskoczyć, zamierzał to uczynić... chciał się wyróżnić.. chciał zobaczyć swój podarunek na szyi rudowłosej... sama myśl o tym niesamowicie na niego działała i go rozpalała, aż zatracił kontakt z rzeczywistością...
- halo... proszę pana... halo...
- Halo...
Drakkan dopiero po kilkunastu sekundach usłyszał głos kobiety w sklepie... otrząsnął się z ekscytacji...
- Tak... poproszę tę obrożę... - rzekł wskazując palcem...
Kobieta zdziwiła się lekko, popatrzyła na Drakkana mrużąc oczy... po chwili jednak wzruszyła ramionami i delikatnie wyjęła obrożę z gablotki...
- Niechaj Pani zapakuje w ładne pudełko... takie po którym nie można poznać co skrywa się w środku... - rzekł Drakkan uśmiechając się mocno, czuł się wprost świetnie...
Kobieta pokiwała głową i tak uczyniła... po chwili pokazała Wezyrowi rachunek...
Drakkan dostrzegając kwotę syknął leciutko i cicho pod nosem, suma była duża... obroża w końcu była niesamowita, zawierała w sobie też onyks... Drakkan jednak bez mrugnięcia okiem zapłacił za ten prezent a następnie zadowolony chwycił zakup i opuścił sklep... kiwał głową... teraz zamierzał kupić jeszcze kwiatek pasujący do Lupus... i być może coś słodkiego... bowiem zakup którego przed chwilą dokonał był pikantnym akcentem... chciał bodźcować Lupus swoimi prezentami o różnych akcentach... był niesamowicie zadowolony i uśmiechnięty...


- Taa... mam nadzieję... - odparł Lorenzo - Ale już wszystko w porządku, tak? - dopytał.
- Taak... nie martw się o nic... wszystko jest okej. - odparła Cesarzowa - Chciałam zebyś wiedział i nie zaprzątał sobie mną głowy... - dopowiedziała
Lorenzo pokiwał głową.
- Dobrze... ale bądź uważna.. mimo wszystko - odparł Lorenzo z troską
Isabella uśmiechnęła się... po chwili opuściła komnatę księcia...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
12-February-2025 02:08:08
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
595
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1186
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Naberal doskonale wiedziała, że jeśli Cesarscy zwiadowcy zobaczą Pellara, to mogą pomyśleć, że ten jest jednym z niedobitków... rycerzem który przeżył wydarzenia mające miejsce w stolicy... Oczywiście oni sami byli by w wielkim błędzie, jednak z pewnością próbowaliby go wyeliminować uznając za potencjalne zagrożenie... Krew została by przelana... Naberal nie zamierzała podejmować takiego ryzyka... Zamierzała sie trzymać poleceń i rozkazów lorda Ignathira..
Jednocześnie jednak nie była świadoma jakie podejście bedzie miał oddział zbrojnych do pojedynczej, samotnej kobiety... Przez jej myśl przeszło, że mogą próbować przeróżnych, nawet niezwykle zbereźnych rzeczy... W końcu to ludzie... w jej oczach były to przecież istoty podrzędne, bezmózgie robactwo kierujące się prymitywnymi popędami i instynktami... Na samą myśl o tym aż zrobiła kwaśną minę i syknęła gniewnie pod nosem. Naprawdę miała wielką ochotę aby ich zabić, jednak nie mogła tego zrobić...
Odgłos kopyt był coraz głośniejszy.. Naberal upewniając się, że Pellar schował się głeboko w wysokiej trawie spoglądała przed siebie oczekując aż oddział wyłoni sie zza wzgórza.
Pellar natomiast który siedział w pobliżu schowany w wysokiej trawy nie ukrywał swojej złości... Zacisnął pięści... Nie cierpiał siedzieć bezczynnie i obserwować... w szczególności jak ktoś narażał się dla niego...



Entoma natomiast wyszła już za bramę. Kątem oka rzuciła jeszcze raz spojrzenie na budynek zamku... Rzuciła na siebie zaklęcie kamuflażu i ostatecznie teleportowała się... Od tego momentu Isabella oraz Czarne Wieże, nie były w stanie wykryć obecności małej pokojówki...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-February-2025 12:57:51 przez Ravcore.)
12-February-2025 12:55:34
Znajdź wszystkie posty Odpisz
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
362
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1187
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Isabella natomiast po krótkiej wizycie u Lorenzo, wróciła do swojej sali tronowej... ponownie usiadła wygodnie na swoim ozdobnym cesarskim tronie chcąc ochłonąć jeszcze i po prostu posiedzieć w ciszy po tych wydarzeniach które miały miejsce... to co się stało mocno wybiło ją z rytmu, kompletnie się tego nie spodziewała.. chciała to sobie najpierw przede wszystkim ułożyć jakoś w głowie... myślała też nad słowami Entomy i Cassahsa, myślała o tym co mówili... myślała co mogłoby być owym artefaktem, jak mógłby działać.. zastanawiała się czy w przeciągu tych 20 lat które wszystko zrównoważyły i doskonale opanowały, mogła coś przeoczyć... nie sądziła że coś mogło jej umknąć... wprowadziła balans, harmonię, równowagę i ład w całym świecie... wzniosła wszystko i posegregowała... zastanawiała się nad wieloma rzeczami.


Natomiast gdy Isabella wyszła z komnaty Lorenzo ten usłyszał odgłos telefonu... podszedł wolno do urządzenia i dostrzegł że otrzymał wiadomość od Emily... blondynka wysyłała mu czułe słówka i... kilka kuszących i ponętnych zdjęć ze swoich nowych sesji zdjęciowych... topowa modelka zasypała księcia wiadomościami i bodźcami... Lorenzo widząc to wszystko poczuł ekscytację i napływ emocji... kiwał głową uśmiechając się... zamierzał już niebawem zabrać Emily na kolejną randkę... zamierzał złamać zakaz który otrzymał od Isabelli...


Drakkan natomiast wstąpił do jednego ze sklepów i kupił dobrej jakości ciasteczka w kształcie serc w ładnym opakowaniu... zamierzał podarować Lupus także coś takiego, słodkiego... po chwili opuścił owy sklep i ponownie ruszył ulicami... szedł jakiś czas, a następnie dostrzegł kwiaciarnię... wiedział że to ostatni punkt zanim uda się do restauracji.. odetchnął głęboko, zerkał na zegarek... poprawiał kołnierz... czuł coraz większą ekscytację, coraz więcej emocji... nie mógł się opanować...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
13-February-2025 01:57:48
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
595
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1188
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Przez długi okres czasu Lupus nerwowo chodziła dookoła swojego pokoju. Zastanawiała się nad tym czy niczego przypadkiem nie zapomniała przygotować. Jej suknia była w szafie, wystarczyło ją tylko wyciągnąć.. Biżuteria oraz buty równiez były naszykowane... Brakowało jedynie jednej rzeczy... Odetchnęła głęboko i schyliła się aby sięgnąć do dolnej półki swojej komody. Sięgnęła ręką do samego końca i pochwyciła w swoją dłoń nieduże, ozdobne pudełko.. Wyciągnęła je i połozyła delikatnie na stoliku obok swojej biżuterii.
Spoglądała na nie przez pewien moment.. Przełknęła ślinę a następnie z lekkim zawahaniem otworzyła je... Jej oczom ukazał się prawdziwy, złoty diadem który otrzymała od lorda Ignathira bardzo dawno temu. Trzymała go schowanego przez te wszystkie lata w bezpiecznym miejscu...
Uśmiech sam przychodził na jej usta gdy tylko na niego spoglądała.. Był po prostu piękny... Zamierzała go założyć na dzisiejszy wieczór i ujawnić tym samym Drakkanowi swoją tajemnice...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
13-February-2025 02:15:24
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
362
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1189
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Isabella siedziała jeszcze jakiś czas w ciszy pogrążając się w myślach... zrobiła kilka notatek i zapisków w jednym z notatników... koniecznie starała się sobie poukładać wszystkie elementy... jednak ten cały myślotok i napływ myśli znużył lekko Cesarzową, nie czuła się komfortowo, jej głowa była wprost zalewana myślami... po krótkiej chwili mocno pokręciła głową...
- Nie... nie nie... - powiedziała na głos sama do siebie wstając z tronu - Nie mogę teraz dać się ponieść myślotokom, to się mocno wydłuży... odstawię wszelkie myśli na bok... - dopowiedziała nadal mówiąc sama do siebie.
Odłożyła notes i zapiski przy swoim tronie, a następnie zerknęła na zegarek... dostrzegła jak ten dzień mija nawet dosyć szybko... pokiwała głową i pomyślała chwilę o poranku i o Lupus... zdała sobie sprawę że rudowłosa w tej chwili zapewne zaczyna się szykować na swoje spotkanie z Drakkanem... wyczuła kilka chwil temu jej przybycie, jednak zajęta była własnymi myślami... teraz natomiast postanowiła odłożyć to wszystko na bok i uspokoić umysł spędzając jakiś czas z Lupus... zamierzała odwiedzić ją w jej komnacie, rudowłosa zawsze wywoływała w niej wesołe emocje i poprawiała jej nastrój...
Cesarzowa opuściła salę tronową i przeszła korytarzami, po czasie znalazła się pod drzwiami rudowłosej Lupus... Isabella wysunęła dłoń i zapukała do drzwi pokojówki...
- Lupus... to ja... - powiedziała wolno i aksamitnie

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
13-February-2025 02:32:27
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
595
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1190
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Lupus usłyszała pukanie do drzwi. Natychmiastowo zerwała sie jak poparzona szybko zamykajac gestem dłoni pudełko w którym trzymałą swój diadem. Zaskoczyło ją przybycie Isabelli... ta bowiem zazwyczaj nie odwiedzała jej oraz Entomy w ich prywatnych komnatach.
- Oh.. - jęknęła i podeszła do drzwi. Chwyciła za klamkę i wolno je otworzyła. - Isabello... Witaj.. Wybacz, mam tu lekki bałagan..
Lupus zachichotała nerwowo drapiac sie lekko po głowie. W rzeczy samej na podłodze walało się dużo pudełek oraz ubrań a stolik zawalony był biżuterią...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-February-2025 02:41:08 przez Ravcore.)
13-February-2025 02:40:14
Znajdź wszystkie posty Odpisz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 21 gości