Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Autor Wiadomość
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #3251
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella usłyszała większe okrzyki i wrzaski... rozejrzała się szybko i dostrzegła jak Raughn i Krill tutaj wkraczają... kroczą dosłownie w tym kierunku... nieumarli ogromnie wiwatowali widząc ich... Isabella uśmiechnęła się na ich widok... szkoda jej jednak też było, że odchodzą... spoglądała na nich.
Sisyphus dostrzegł przybywających... pokiwał wolno głową.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
20-April-2024 18:18:16
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #3252
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Tymczasem po drugiej stronie miasta Lupus nadal przebywała na dachu wieży strażniczej. Przez całą noc nie mogła zmrużyć oka... Była zmęczona oraz przygnębiona. Jej oczy choć zazwyczaj piękne i błyszczące złotym blaskiem, teraz były kompletnie zmęczone od przelanych łez a jej włosy rozczochrane.
Robiło się coraz jaśniej, dodatkowo radosne okrzyki nieumarłych były nawet tutaj bardzo dobrze słyszalne. Lupus je jednak ignorowała. Spoglądała na horyzont w milczeniu a po chwili po raz kolejny schowała głowę pod rękami które trzymała na kolanach. Była kompletnie załamana... nigdy się tak nie czuła... Próbowała sobie poukładać to wszystko w głowie... przemyśleć... jednak nie była w stanie... Był to dla niej cios prosto w serce którego nigdy się nie spodziewała...
- Dlaczego... nie rozumiem.. dlaczego? - jęczała bardzo cichym głosem. Jej oczy ponownie zaczęły się szklić.
- Dlaczego.... to dobre pytanie... - rzekł znajomy jej głos.
Lupus podniosła głowę spoglądajac za siebie. Natychmiast dostrzegła Ignathira
- Mój panie... - powiedziała cichym i łamiącym się głosem.
- Nie ukrywam, że znalezienie Ciebie było lekkim wyzwaniem... - powiedział arcymag spoglądajac na wizier w którym widział to co sie dzieje w porcie. Szybko jednak go wyłączył i podszedł blizej Lupus.
Lupus nic nie odpowiedziała. Odwróciła wzrok ponownie chowając głowę. Ignathir wiedział, że jego służaca jest bardzo przybita...nie spodziewał sie jednak że aż tak bardzo... Westchnął lekko i usiadł obok niej patrząc na horyzont.
- Posłuchaj mnie Lupus... - zaczął Ignathir - Entoma skontaktowała się ze mną tej nocy... Powiedziała mi co się stało między wami... Domyślam się że to z mojej winy...
Lupus zaczęła lekko drżeć. Nic jednak jeszcze nie powiedziała.
- Chciałem Cię przeprosić... Powinienem was poinformować o tej sytuacji wcześniej... Nie ukrywam jednak sam byłem zaskoczony gdy usłyszałem jaka jest prośba Isabelli...
- Ty...i ona....czy... ty... Lordzie Ignathir....... P-Przespałeś się z nią? - zapytała Lupus podnosząc głowę i patrząc na Ignathira
Arcymag lekko był zaskoczony jej pytaniem. Gdy jednak na nią spojrzał dostrzegł łzy w jej oczach. Zrozumiał że pyta na poważnie.
- Coż... - rzekł arcymag - Nie będę kłamał... nie ma sensu tego bowiem ukrywac.... Tak... tak się stało...
- Dlaczego? Dlaczego to zrobiłeś? - powiedziała Lupus - Nie było mowy o tym w twoim planie! Mówiłeś że Isabella zostanie Cesarzową i odbudujesz krainę.. a gdy to się stanie wrócisz do Dalthei....Nic z tego nie rozumiem... Dlaczego zaakceptowałeś jej prośbe? Dlaczego ona!? Powiedz mi!? Chcę wiedzieć! Nie rozumiem!!
Ignathir przyjął wszystkie żale Lupus do swojej wiadomości. Słyszał wyraźnie jej płacz. Lupus zasługiwała na wyjaśnienia w szczególności, że widziała na własne oczy jak się to zaczynało...
- Dobrze... Entoma zadała mi to samo pytanie wcześniej... Odpowiem również i tobie... - powiedział Ignathir - Nie zrobiłem tego dla przyjemności... dla doznania.... Moją motywacją była idea pewnej wizji przyszłości... Isabella jest moim horkruksem i doskonałym narzędziem którym bede mógł w przyszłości operować tym wymiarem nawet bez potrzeby mojej obecności w nim... Aby ustabilizować pozycję Isabelli jako władczyni musi ona posiadać potomka... Uznałem, że to idealny moment aby przeprowadzić pewien eksperyment... Nie przypuszczałem, że Isabella sama wyjdzie z inicjatywą i zamiast magicznych sposobów wybierze prymitywne a zarazem zwierzęce sposoby na osiągnięcie tego celu, ale to co sie stało to już się stało... Najważniejsze będę jednak tutaj rezultaty tego eksperymentu...i tylko to... Isabella mnie nie interesuje...
Lupus parsknęła lekko i pokiwała głową odwracając wzrok. Ignathir zrozumiał ze jego wytłumaczenie nie jest wystarczające. Postanowił więc spróbowac innej metody.
Zbliżył sie jeszcze bardziej do Lupus i zdjął jej czapkę z głowy
- Huh?! - jęknęła od razu Lupus odwracajac sie w jego kierunku. W tym jednak momencie ignathir połozył rękę na głowie Lupus i pogłaskał ją, równocześnie delikatnie czochrając jej wilcze uszy.
- C..Coo?.. Lordzie.... Ignathir... Co.. ty.. - próbowała powiedziec Lupus jednak w tym momencie cała sie zarumieniła na twarzy a jej ciało zaczeło lekko drżeć. Nie była w stanie nic powiedzieć....
Ignathir jednak nie poprzestawał. Chwycił totalnie zaskoczoną Lupus i przyciągnął ją blizej siebie. A nastepnie delikatnie połozył jej głowe na swoich kolanach i dalej delikatnie ją głaskał po głowie i po uszach.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że nie powinienem był tego robić... Bardzo przepraszam... - rzekł poważnym tonem arcymag - Jako twój stwórca powinienem był zrozumieć twoje uczucia.. w końcu sam je tobie je nadałem... Popełniłem błąd.. Przyznaję się do tego.... Wybaczysz mi to Lupus?
Lupus w tym momencie ponownie się rozpłakała. Jej uczucia były jeszcze bardziej zmieszane niż wcześniej. Czuła jednak że nie moze dłużej być zła na Ignathira. Entoma miała od początku racje...
- Ja... wybaczam Ci... - powiedziała po chwili Lupus i przetarła swoją ręką załzawione oczy.
Ignathir odetchnął lekko z ulgą. Juz miał zabrać rekę gdy Lupus chwyciła ją i połozyła z powrotem na swojej głowie. Cały czas leząc na jego kolanach odwróciła głowę w jego stronę. Arcymag zdziwił się lekko gdy Lupus patrzyła prosto w jego oczy. Była cała zarumieniona.
- Proszę.. Lordzie Ignathir.... Nie przestawaj... chciałabym poczuć jeszcze trochę... Twój dotyk... - powiedziała uroczym tonem z lekkim uśmiechem na ustach
- Huh?! - zdziwił się Ignathir - Oh... no dobrze... W sumie jestem Ci to winien...
Po tych słowach chrząknął lekko i ponownie zaczął delikatnie głaskać Lupus po głowie oraz po jej uszach. Lupus nie ukrywała że jej się to bardzo podobało..


Raughn i Krill prześledzili zebranych. Ich wzrok jednak utkwił praktycznie od razu na jednej istocie.
- Ho ho! Varran!! - krzyknął na całe gardło Raughn wyciągając ręce - Przyjacielu mój wspaniały! Kope lat!
Varran zasyczał i podszedł do Raughna. Ten błyskawicznie podrapał go po pysku.
- Ale wyrosłeś! - rzekł Raughn nadal nie dowierzając
- Skąd on się tutaj wziął... - rzekł Krill równiez podchodząc do Varrana - Raughn... ty go wypuściłeś gdy odpływałes.. prawda?
- Tak... wypuściłem go z powrotem na Abregado.. - rzekł Raughn - Potem juz go nie widziałem...
- Niesamowite... jest chyba dwa razy większy niż był gdy gonił Ghereta... - rzekł Krill i zaśmiał się. - Prawdziwa bestia...
Nihil i Bellatrix tez byli zaskoczeni widząc Varrana. Nigdy nie poznali go osobiście ale znali go z opowiadań Krilla z czasów Wielkiej Wojny... Robił on jednak jeszcze większe wrażenie na żywo...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-April-2024 19:44:28 przez Ravcore.)
20-April-2024 19:35:40
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #3253
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Tymczasem nieumarli stojący gdzieś tutaj dookoła i nieopodal Isabelli spoglądali na nią pożądliwym wzrokiem... patrzyli na jej krótką czarną spódniczkę którą miała dalej na sobie a także na czarny top, na nogi, na brzuch, ramiona, także na włosy i tyłek... zerkali na nią całą... jej uroda robiła na nich kolosalne wrażenie... zwłaszcza w takim outficie w jakim tutaj stała, wyglądała wspaniale... jej widok był dla nich ogromnie przyjemny, każdy jednak wiedział kto przed nimi stoi... darzyli Cesarzową ogromnym szacunkiem, jednak także na nią spoglądali, Cesarzowa doprawdy wyglądała wspaniale... także promieniowała w dzisiejszym dniu dużą radością i miała duży uśmiech na twarzy... nawet sam Sisyphus po raz kolejny się na nią zapatrzył.
Isabella natomiast zerkała jak Raughn i Varran się cieszą, to był wspaniały widok... Kapitan wydawał się bardzo mocno ucieszyć na widok jaszczura... w tym momencie Isabella wolnym krokiem podeszła bliżej przybyłych legend... ci momentalnie dostrzegli ją i jej wspaniały outfit, także duży promienny uśmiech na twarzy...
- Witajcie... wspaniale was widzieć w tym dniu... wasze wejście zrobiło ogromne wrażenie... - powiedziała mocno radosnym tonem, uśmiechała się... była dzisiaj bardzo zadowolona i miała świetny humor. Z drugiej strony było jej lekko żal że Krill i Raughn odpływają... zarówno jednemu jak i drugiemu dużo zawdzięcza, mocno jej pomogli... wiedziała jednak że takie są ich decyzje i teraz pozostaje ich jedynie pożegnać. Rzuciła spojrzenie zarówno na Raughna, Krilla, Nihila, także na Varrana... zarówno jej oczy i włosy pięknie błyszczały i połyskiwały.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
21-April-2024 01:21:32
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #3254
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
- Witaj Cesarzowo Isabello - rzekł Krill który jako pierwszy dostrzegł zaskakujący wręcz ubiór Cesarzowej. - Dosyć nietypowy strój masz na sobie jak na posiadanie tak ważnego stanowiska...
Raughn poklepał jeszcze Varrana po pysku i nastepnie równiez podszedł do Isabelli.
- Szybko się ulotniłaś z uczty... - rzekł Raughn śmiejąc sie pod nosem - Jednak humor Ci dopisuje z tego co widze...
Krill rzucił spojrzenie na Raughna.
- Ignathir pewnie zabrał cię na jakąś specjalną wycieczkę - dodał po chwili Raughn
- Raughn... mysle że nie powinniśmy się tym interesować.... - rzekł Krill
- Masz rację... już nic nie mówię... - odparł Raughn i wzruszył ramionami

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-April-2024 08:23:33 przez Ravcore.)
21-April-2024 08:22:28
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #3255
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Sisyphus stał nieco dalej od nich jednak słyszał co mówił Raughn o nocy Isabelli z Ignathirem...
- "Jasny szlag, cholerny szczęściarz... ależ mu się trafiło... doprawdy..." - pomyślał sobie jedynie... już wcześniej na samej kolacji się domyślał jednak nic nie mówił. Callisto natomiast mierzyła swoim chłodnym spojrzeniem Sisyphusa stojąc kawałek dalej...
Isabella zerkała bardzo radosnym wzrokiem na tę dwójkę ważnych dla niej person...
- Hmm... ta noc była pełna ogromnych i wspaniałych wrażeń... - odpowiedziała pięknym tonem nadal będąc w niesamowitym humorze po tej nocy... czuła się wyśmienicie. Uśmiechnęła się bardzo pięknie, dostrzegli błysk w jej oczach.
Isabella zerknęła krótko na swój outfit i ponownie przeniosła wzrok na nieumarłych.
- Mhm... lubię dobierać różne stylizacje aby zawsze wyglądać i czuć się wspaniale, dzisiaj właśnie tak się czuję... - odparła przyjemnym tonem i po chwili rzuciła krótkie spojrzenie na jaszczura - Widzę, że Varran jest bardzo szczęśliwy na wasz widok... - dodała.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-April-2024 01:27:25 przez DevilxShadow.)
22-April-2024 01:27:06
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #3256
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
- Nie dziwota... - odparł Raughn spoglądajac na Varrana - Mamy wspólną przeszłość... znamy się od bardzo dawna...
Varran spojrzał na Raughna. Syknął lekko.
- Chętnie zabrałbym go ze sobą, ale domyślam sie ze jego obecność ma tu swój cel... - rzekł Raughn.
Wiedział, że to zapewne Ignathir go tu sprowadził aby jaszczur trwał przy Isabelli jako cesarzowej.
- Varran... - rzekł Raughn w stronę jaszczura
Jaszczur natychmiastowo zareagował na jego wołanie i podszedł blizej.
- Pilnuj naszej nowej Cesarzowej... i przy okazji skop tyłek każdemu kto będzie próbował coś kombinować...
Varran zrozumiał przekaz. Raughn kiwnął głową i spojrzał na Isabelle.
- Do zobaczenia Panno Potencjał! - rzekł śmiejac się pod nosem Raughn wyciagając w jej kierunku rękę. - Powodzenia na nowej drodze...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
22-April-2024 10:41:22
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #3257
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella uśmiechnęła się na słowa Raughna, były miłe... była dumna z tego, że spędziła z nim tydzień czasu na wyspie i odbyła świetny trening. Kapitan bardzo pomógł jej w drodze do swoich celów, teraz zamierzała dalej rozwijać i ulepszać swoje umiejętności walki bronią jak wcześniej mówił jej Raughn... nie zamierzała zaprzestawać.
Isabella wyciągnęła rękę i uścisnęła dłoń Raughna.
- Żegnaj Kapitanie Raughn... dziękuję za wszystko... - powiedziała i jej mina lekko posmutniała gdyż wiedziała że prawdopodobnie widzi go po raz ostatni... - Varran będzie traktowany z należytym szacunkiem i godnością... cieszę się, że pozostanie przy mnie - dopowiedziała.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
22-April-2024 15:05:44
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #3258
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
- Nie wątpie w to... - rzekł Raughn kiwając głową i puścił rękę. - Bywaj... Isabello..
Po tych słowach odwrócił sie i ruszył dalej podchodząc do Sisyphusa i Callisto
Natomiast zaraz po Raughnie do Isabelli podszedł Harh Krill. Przyjrzał jej się bliżej..
- Kto by pomyślał ze osiągniesz taki sukces... - rzekł Krill - Możesz być z siebie dumna... Cieszę się też, że mogłem Ci choć odrobinę pomóc w treningu... Teraz jednak stoisz na czele Magicznego Wymiaru... przed tobą wiele wyzwań i trudnych decyzji... Nie wątpie jednak że dasz sobie z tym radę... Kieruj się duszą, sercem i rozumem a nigdy nie będziesz niczego żałować... Powodzenia.. Isabello...
Po tych słowach wyciągnął ku niej rękę na pożegnanie

Tymczasem Raughn podszedł do Sisyphusa i poklepał go po ramieniu
- Czas szybko moja... pora odejść... - powiedział Raughn wzruszając ramionami - Nowa era przed nami Sisyphusie... Domyślam sie jednak, że ty masz już swoje plany... Powodzenia w ich realizacji...
Po tych słowach spojrzał na Callisto.
- A ty moja droga pilnuj tutaj tego rycerza żeby czasem daleko nie odleciał... - rzekł śmiejac się pod nosem Raughn. Dobrze bowiem pamiętał to co sie działo na uczcie.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
22-April-2024 22:50:07
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #3259
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella uważnie wysłuchała ważnych i mądrych słów Krilla... naprawdę jego doświadczenie i wiedza były kolosalne jak on sam, Isabelli było nieco żal że nie będzie mogła korzystać czasem z jego cennych rad... sądziła jednak że już bardzo wiele od niego słyszała i na pewno będzie z tego wszystkiego korzystać.
- Jestem ci wdzięczna za wszystko co zrobiłeś, Krillu... ogromnie mi pomogłeś i przekazałeś dużo wiedzy, perfekcyjnie stałeś na czele nieumarłych... mocno będzie mi brakować twojej obecności i doświadczenia... jednak wiem jaką drogą podążać i co czynić, wierzę także że moja współpraca z Nihilem będzie mocno udana - odparła i momentalnie wystawiła dłoń i uścisnęła rękę Harha a jej oczy lekko się zaszkliły.

Sisyphus pokiwał głową.
- Zaiste, zaiste... ciekaw jestem przyszłości... znam jedynie przeszłość, niedawno poznałem teraźniejszość... - odparł Sisyphus i zerknął na Raughna - powodzenia gdziekolwiek cię poniesie... - dopowiedział.
Callisto chwilę później też zerknęła na Kapitana przenikliwym wzrokiem, czuła do niego duży szacunek.
- Jest mój... nie pozwolę mu nigdzie odlecieć... - odparła w stronę Kapitana.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
23-April-2024 00:05:20
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #3260
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Harh Krill pokiwał wolno głową.
- Być moze mnie i Raughna juz nie bedzie... ale to nie jest koniec....To Nowy Początek... Nasz czas przeminął... Twój dopiero nastaje...
Po tych słowach puścił rekę isabelli.
- Żegnaj Isabello... niech Ci sie wiedzie... - powiedział Krill i odszedł..

Raughn zaśmiał się lekko na słowa Callisto
- Mam taką nadzieje... - odparł - Bywajcie...
Raughn udał sie już na pomost. Spojrzał na swój okręt, ale zatrzymał się jeszcze jednak czekając na Krilla.

Krill podszedł natomiast jeszcze do Sisyphusa i Callisto.
- To był krótki czas... Zupełnie jakbyście wczoraj przybyli na Abregado... Dziś to ja jestem tym który odchodzi...
Krill westchnął lekko.
- Trzymaj sie Sisyphusie... Nigdy nie zbaczaj z właściwej ścieżki... i ty Callisto... nie wahaj się, aby wyrazić to co leży Ci na sercu.... walcz o swoje...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
23-April-2024 00:18:51
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości