Tymczasem Isabella biegała, wzmacniając tym samym swoją wydolność i kondycję organizmu, a także aby oczyścić umysł... spodziewała się bowiem kolejnych wyzwań już niedługo... sama także doskonale dbała o siebie, aby na testach Ignathira być jak najsilniejszą i wytrwalszą, aby później dzięki przejściu testów Ignathira zyskiwać jeszcze większą siłę, moc i potęgę...
- Tutaj panował spokój, sam zresztą zwiedziłem także sporą część Abregado i terenów, zawitałem także do koszar wojowników aby przyjrzeć się ich treningom... zaprawdę Nieumarli nadal doskonale wytrenowani są w boju, nie zapominają o ważnych elementach wojny... - mówił rycerz.
- Jeden dość młody doświadczeniem nieumarły bardzo mnie zaintrygował... wyczułem w nim coś bardzo interesującego i dlatego też wziąłem go pod swe skrzydło i postaram doskonale wytrenować... zobaczymy czy się sprawdzi... - powiedział mrocznym tonem.
- Zawitałem także do Wężowej Puszczy, interesujące miejsce... bardzo tajemnicze, wyczuwałem tam bardzo intrygującą aurę... wiesz może coś więcej o tym miejscu? - dopowiedział, patrząc na Krilla. - Ale powiedz także Krillu jak twoja wyprawa... osiągnąłeś to co zamierzałeś?