Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World 2
Autor Wiadomość
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #691
RE: [RolePlay] Magic World 2
Gdy Mauricio zszedł ze sceny, światła znów rozbłysły na całej sali, a po chwili ciszy na scenę wszedł Marco Arevalldi - piosenkarz, którego ceniła cała Kraina... Na swoim koncie miał już 10 złotych statuetek.
Goście zaskoczyli się, ale bardzo pozytywnie... Wszak nikt nie wiedział, co Mauricio przygotował na początek pokazu. Marco rozpoczął pokaz, śpiewając jedną ze swoich najlepszych piosenek... Kamery relacjonowały występ Arevalldi'ego. Księżniczka Isabella uważnie oglądała występ muzyka, gdyż bardzo lubiła jego twórczość. Reszta również z uwagą słuchała... Marco Arevalldi jak to zwykle bywało - zrobił ogromne i wspaniałe show, mimo że zaśpiewał tylko jedną piosenkę - miał rozpocząć nią pokaz.
Gdy Marco skończył swoją piosenkę pozdrowił Krainę machając do kamer, a następnie dostał ogrom braw od gości za występ.
Piosenkarz zniknął za ścianą, a tam spotkał Mauricio...
- Wspaniale, wspaniale! - Projektant pogratulował mu występu.
- Zaczynamy! - Dał sygnał pomocnikom... Modele i Modelki byli już gotowi. Z głośników na sali wydobyła się odpowiednia muzyka, światła również zostały doskonale dopasowane, a następnie Modelki i Modele zaczęli wychodzić po kolei na wybieg, prezentując wspaniałą kolekcję Pellavenciniego...
- Doskonale... Doskonale. - Mauricio obserwował wszystko zza kulis. Wziął łyk szampana.
Pellavencini w tym roku zamierzał dużo poeksperymentować... Zawsze wprowadzał nowości w modzie na rynek - on dyktował warunki już od dłuższego czasu, więc mógł sobie pozwalać na różne eksperymenty.
Cecilia z uwagą obserwowała pokaz... Natychmiast wpadły jej w oko dwie przepiękne torebeczki i para butów, które były w przepięknym kolorze szkarłatno-rubinowym, osadzane malutkimi brylancikami...
Goście byli pod wrażeniem prezentowanych rzeczy. Kiwali głowami i przyklaskiwali co jakiś czas. Niektórzy notowali to, co wpadało im w oko.
Księżniczka Nurbanu od początku nie odrywała wzroku od modeli i modelek, ale teraz postanowiła pooglądać ludzi znajdujących się na sali... Księżniczka wstała i wychyliła się nieco z balkoniku, przez co lepiej było ją widać. Oglądała gości, zwracała uwagę zwłaszcza na mężczyzn... Kilku przystojnych dostrzegło ją i uśmiechało się, jednak żaden nie przypadł jej do gustu... Obserwowała ludzi, aż w końcu, spoglądając na gości, natknęła się wzrokiem na dwóch mężczyzn siedzących przy stoliku...
Przy jednym stoliku siedziało dwóch mężczyzn którzy ją zaciekawili. Widziała, że jeden pije znacznie więcej od drugiego, ten drugi był znacznie bardziej uważny. Zaciekawił ją, chciała złapać z nim kontakt wzrokowy... Była ciekawa jego twarzy.
Sabrinie na razie wpadła w oko jedynie pewna bluzeczka... Podeszła do Cecilii.
- Co sądzisz, Cecilio? - Spytała.
- Wspaniale. Jakość prezentowanych rzeczy jak co roku jest perfekcyjna. Widać, że Mauricio bardzo się w tym roku postarał... A Tobie, wpadło już coś w oko? - Spytała Królowa.
- Owszem, jedna rzecz. - Odpowiedziała Czarownica i rozejrzała się dookoła.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-January-2021 21:38:55 przez DevilxShadow.)
08-January-2021 21:35:20
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #692
RE: [RolePlay] Magic World 2
Ignathir spojrzał z odrazą na Berhesta który nie przestawał pić.
- Skończyłbyś już do cholery.. nie przyszliśmy tu po to by się upić durniu..
Berhest od razu odłożył kieliszek lekko niezadowolony.
- Dobra niech będzie.. - burknął pod nosem - Ile jeszcze będziemy tu siedzieć?
- Właśnie wychodzimy.. - odparł czarodziej
Ignathir w tym momencie spojrzał w kierunku miejsca gdzie przebywała Cecilia z rodziną. Jego wzrok spotkał się ze wzrokiem księżniczki Nurbanu.
Uśmiechnął się do niej. Nagle jeden z gości przeszedł obok ich stolika, zakrywając ich sylwetki na moment. Gdy Nurbanu spojrzała ponownie dostrzegła, że mężczyźni przemienili się w Nieumarłych. Oczy Ignathira zaświeciły zielonym blaskiem, który dostrzegła tylko Nurbanu. Patrzył na nią swym martwym wzrokiem, śmiejąc się pod nosem. Gdy mrugnęła i zerknęła ponownie, stolik stał pusty.. obaj zniknęli bez śladu..

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
08-January-2021 22:59:23
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #693
RE: [RolePlay] Magic World 2
W zamku kolacja była już przygotowana. Wszystko czekało na przybycie Cecilli i reszty rodziny Harkona. Sam książę zaś był w głównej sali. Stał na końcu stołu, a na drugim końcu był tron Cecilli. Piękny, złoty, duży... Harkon spojrzał na niego. Ominął stół i zaczął iść w jego kierunku. Oczy aż mu się zaświeciły. Pragnął władzy. Potęgi... Tak jak Malacath. Tak jak Daron. Doszedł do schodków, które prowadziły do tronu. Po kilku krokach ustał już na ostatnim. Położył powoli rękę na podłokietnik i zaczął nią jeździć z zainteresowaniem. Po chwili odwrócił się tyłem do tronu już chciał na niego usiąść, gdy nagle przerwała mu służka.
- Książę... Wszystko gotowe, kucharze przygotowują już ostatnie potrawy.
Harkon nieco się zniesmaczył. Nawet on nie miał prawa wchodzić na schody tronu, a co dopiero na niego siadać. Służka też była zdenerwowana.
- Dobrze. Ale następnym razem mi nie przeszkadzaj - odparł groźnie elf i zaczął schodzić po schodkach.
- Tak Książę - powiedziała kobieta i z głową w dół odeszła.
Harkon stojąc już na posadzce odprowadził wzrokiem służkę. Gdy zniknęła za korytarzem, powoli odwrócił się w stronę tronu. Westchnął i powiedział patrząc na niego.
- Już niedługo na tobie zasiądę...
Po chwili szybko się obrócił i zaczął odchodzić.

=====

Haron tymczasem siedział w swojej komnacie. Nie pojechał na pokaz.

=====

Ravcore przemierzał ulice Hammersteel. Myślał nad tym jak pomóc swojemu bratu...

=====

Wojska elfów dotarły już do kopalni Tel Miryn. Zajęły całą placówkę, nikt z zewnątrz nie miał nawet o tym pojęcia.
12-January-2021 14:42:20
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #694
RE: [RolePlay] Magic World 2
Obadiah po rozmowie z Alfredem doszedł do wniosku, że lokaj nie podejrzewa go o "zabicie" Agreggora. Udał się więc na pokaz mody Mauriciego.


Obadiah Clammant znajdował się już na sali..

Agreggor oglądał u Heleny telewizor, w którym leciała transmisja na żywo z pokazu mody.

Tempus oraz Jonathan podczas całej uroczystości postanowili zostać w swoich komnatach.

Uroczystość trwała już długo. Goście pili, wiwatowali i cieszyli się.
Nic nie zwiastowało na przyjście zła.
12-January-2021 20:45:49
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #695
RE: [RolePlay] Magic World 2
Księżniczka Nurbanu cały czas wpatrywała się w miejsce gdzie byli Ignathir i Berhest, gdy dostrzegła ich Nieumarłe sylwetki, wzdrygnęła się nieco i bardzo zdziwiła. Przecież wcześniej widziała przystojnego mężczyznę.
Przetarła oczy... Nie było ich.
- Gdzie on zniknął? - Powiedziała na głos. Księżniczka Isabella to usłyszała. Azula oglądała pokaz w skupieniu, Cecilia była trochę dalej.
- Kto, siostrzyczko? - Spytała.
- Ten... Mężczyzna. - Odpowiedziała.
Isabella zdziwiła się i odwróciła wzrok od siostry.
Teraz były prezentowane wspaniałe suknie i garnitury... Wszyscy zwiększyli uwagę. Przed chwilą prezentowana była również nowa kolekcja zegarków.
Do Cecilii podszedł kucharz, przywiózł poczęstunek.
- Królowo, Tort. Zaraz przybędą również inne rzeczy do spróbowania. Cecilia spróbowała troszkę tortu, był wyśmienity. Sabrina rodzina Królowej również spróbowali.
Cecilia w tym czasie dostrzegła już kilka odpowiednich sukni dla siebie.
Gdy znów minęło trochę czasu, Cecilia spróbowała innych wykwintnych rzeczy, które w międzyczasie dowoził kucharz. Wszystkiego jednak jadła malutko.
Pokaz mody wszedł już w fazę końcową... Teraz rozpoczęła się krótka prezentacja nowej wspaniałej kolekcji dla pupili, a potem Mauricio miał ponownie przemówić...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-January-2021 21:54:35 przez DevilxShadow.)
12-January-2021 21:51:12
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #696
RE: [RolePlay] Magic World 2
Haron wyszedł z komnaty. Idąc korytarzem spotkał syna...
- Harkon. Dobrze że cię widzę - zaczął.
- O co chodzi? - zdziwił się elf
- Słuchaj... Wszystko w porządku?
- Czemu pytasz?
Ojciec westchnął i poważnie spojrzał na Harkona.
- Wiem że ci ciężko po stracie dziadka. Mi też, mimo że czasem się z nim kłóciłem. Wszyscy to przeżywają, ale trzeba żyć dalej - mówił.
- Wiem przecież. Nie musicie się o mnie tak troszczyć, nie jestem dzieckiem - odparł Harkon.
- Chciałem ci tylko powiedzieć że chcemy dla ciebie jak najlepiej. Dziadek byłby z ciebie dumny, widząc jak trzymasz jego siekierę - uśmiechnął się ojciec.
- Taak... - odparł
- Pokażesz mi ją? - spytał Haron
Elf nieco się zdenerwował. Siekiera przecież była... Zmieniona.
- Nie tym razem ojcze. Mam ważną sprawę do załatwienia. Pokażę ci po kolacji, dobrze?
- Kolacja? Jaka niby? - zdziwił się ojciec
- Chciałem wam przedstawić mojego przyjaciela, który pomógł mi się pozbierać po stracie dziadka. Mam nadzieję że go polubicie - odparł.
- No dobrze... Idź. I nie martw się na zapas - uśmiechnął się Haron kładąc dłoń na jego ramieniu.
Harkon odwzajemnił uśmiech i przytulił się do ojca. Poklepali się po plecach.
- Dzięki... - rzekł elf
- Nie ma sprawy, dobrze wiesz że cię kocham synu - odparł.
Po chwili oderwali się od siebie. Harkon od razu odszedł przed siebie. Jego ojciec odprowadził go wzrokiem, dopóki nie zniknął za korytarzem...
12-January-2021 21:53:36
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #697
RE: [RolePlay] Magic World 2
Tymczasem w Sollum, Raughn nadal przebywał w porcie. Wpatrywał się w ocean jak doszukiwał w nim czegoś niezwykłego.
Harh Krill który przez ostatnią godzinę nadzorował jeszcze prace nad projektem armii, zauważył, że Raughn od tego czasu nie ruszył się z miejsca. Podszedł do niego zaciekawiony.
- Wszystko gra? - zapytał
Raughn kiwnął lekko głową.
- Miasto jest już praktycznie skończone.. - rzekł Krill - Zaangażowanie tysięcy żołnierzy opłaciło się..
- Dobrze to słyszeć.. - odparł Raughn
- A tak poza tym... Zerriana i Limbo są już w Sollum, tak jak kazałeś.. Czekają na instrukcje..
- Zwołaj ich do sali głównej... Pora się naradzić..
- A Ignathir i Berhest?
- Dołączą jak wrócą...
Krill przez chwile patrzył w milczeniu na Raughna.
- Na pewno wszystko w porządku? - zapytał znów
- Tak.. po prostu mam jakieś dziwne przeczucie... - mówił Raughn cały czas obserwując morze.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-January-2021 22:26:41 przez Ravcore.)
12-January-2021 22:21:40
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #698
RE: [RolePlay] Magic World 2
Jyggalag od kilku minut już rozmawiał z jednym z ludzi. Do nich dołączył nagle Magnus.
- Wysłać zwiadowców? - spytał
- Nie będzie takiej potrzeby. Jestem pewien że to jego łoże - odparł Jyggalag patrząc na sonar.
- O co chodzi? - spytał zaciekawiony Magnus
- O nic. Zbieraj się, już czas. Wiesz co robić - odparł Pyke.
Po chwili kiwnął głową i bez pytania się teleportował. Zaraz po tym poszedł do siedzącego na fotelu Sanguina.
- Sanguin. Zostaniesz w twierdzy. Nic nie rób do czasu mojego przyjścia, jasne? - spojrzał na niego przeszywającym wzrokiem
- Jasne szefie - odpowiedział.
Nagle Pyke zagwizdał. Na jego ramię podleciał Dagon.
Po chwili oboje się teleportowali.
12-January-2021 22:32:51
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #699
RE: [RolePlay] Magic World 2
Gdy Krill odszedł aby zaprowadzić Limbo oraz Zerriane na miejsce. Raughn zamknął oczy. Widział i czuł jakieś dziwne obrazy w swojej głowie. Nie do końca je rozumiał... ale wyraźnie powodowały u niego ból. Próbował jednak w jakiś sposób wymazać je ze swojego umysłu jak najszybciej. Wiedział, że teraz jest już za późno by się wycofać... musi dokończyć to co zaczął.. jego pragnienie musi zostać ugaszone.. "Zanurzyć się w chwale.."
Tajemniczy śpiew przerwał jego myśli dość gwałtownie. Otworzył oczy i rozejrzał się lekko zaskoczony, ale niczego nie dostrzegł.. panowała cisza.. jedynie szum morza i fal uderzających o brzeg. Zamknął więc je ponownie ale po raz kolejny usłyszał śpiew.. teraz jeszcze bardziej wyrazisty niż wcześniej.
- Co... - wydusił z siebie zaciskając pięści.
Zamilkł w tym momencie spuszczając wzrok na swoje martwe dłonie. Nagle jednak podniósł głowę patrząc w kierunku oceanu.
- Jesteś tu... Przybyłaś.. Mimo iż zaprzeczałaś.. - mówił Raughn wolno
- Tak... Zmieniłam zdanie - odparł kobiecy głos dobiegający za nim - Nie chce rezygnować.. Chciałabym aby wszystko zaczęło się od nowa..
- To niemożliwe Ariadno.. - rzekł odwracając się w jej kierunku Raughn
Królowa Syren nie miała teraz już rybiego ogona. Stała obok Raughna na pomoście patrząc prosto w jego oczy. Miała na sobie błękitną zwiewną suknie, ozdobne pozłacane buty na wysokim obcasie, a w reku berło którego Raughn wcześniej nie widział.
- Dobrze wiesz że to nie musi się tak skończyć.. - powiedziała
- Wiem.. ale ty też wiesz, że nie wycofam się.. Takie jest moje przeznaczenie.. muszę je wypełnić..
- W takim razie nie zatrzymam Cię.. Pozwól jednak abym chociaż podała Ci pomocną dłoń...
- Jesteś pewna, że chcesz to zrobić? - zapytał Raughn
- Tak.. Zrobimy to.. Razem.. - odparła Ariadna z powagą
Raughn pokiwał głową. Patrzył na nią z podziwem... Nie przypuszczał, że w ogóle Ariadna postanowi się pojawić a co dopiero narażać się dla niego samego w jego planach.. Historia która ich połączyła miała być przecież zakończona... Wszystko jednak na to wskazywało, że wcale tak nie jest..

Cytat:KRÓLOWA ARIADNA (LUDZKA FORMA)
[Obrazek: image.php?di=91P3]

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
12-January-2021 23:15:15
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #700
RE: [RolePlay] Magic World 2
Jyggalag pojawił się przed bramą do zamku królewskiego. Strażnicy tym razem bez problemu go przepuścili. Jego wygląd był już im znany, bo byli to ci sami strażnicy co wcześniej. Zamierzał ku wejściu do zamku...

=====

Magnus tymczasem pojawił się w mieście, gdzie znajdowała się rodzina kucharza, który został zastraszony...
12-January-2021 23:27:56
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości