Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World 2
Autor Wiadomość
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #641
RE: [RolePlay] Magic World 2
Raughn z powrotem zasiadł przy stole tak jak to zrobiła Zerriana
- No dobrze... to jak? Mogę liczyć na twoją pomoc? - zapytał Raughn
Zerriana milczała, widać było że rozmyśla nad propozycją.
- Będziesz mogła udowodnić swoją prawdziwą moc.. pokażesz Cecili gdzie jej miejsce.. Będziesz miała okazje by się zemścić za wszystkie krzywdy.. - kontynuował
Zerriana westchnęła
- Dobrze.. niech będzie.. mogę Ci pomóc.. ale tylko dlatego, że Cecili nie cierpię bardziej od ciebie.
- Schlebia mi to - odparł zadowolony
- Nie licz jednak na to, że od razu polecę za tobą na pole bitwy... Moja pomoc może się wiązać jedynie w sferze informacyjnej lub magicznej... na nic więcej nie licz...
- Nie oczekuje nic więcej - rzekł - Ciesze się, że doszliśmy do porozumienia..
- Pewnie pożałuje tej decyzji.. - odpowiedziała niezbyt entuzjastycznie
Raughn kiwnął głową
- Być może... nadchodzi wojna która zmieni wygląd całego królestwa.. - odparł wstając - Miło się z tobą gawędziło Zerriano, ale teraz już pora na mnie.. zabieram żołnierzy i wracam do Sollum.. Bywaj w zdrowiu.. będziemy w kontakcie..
Zerriana nie odpowiedziała, patrzyła jak Raughn wychodzi z jej chaty zamykając za sobą drzwi.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
20-December-2020 11:33:57
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #642
RE: [RolePlay] Magic World 2
Gdy Raughn opuścił domostwo podszedł do niego Nirtheal
- I jak? Udało się? - zapytał zainteresowany
- Tak.. zgodziła się nam pomóc..
- A więc opłacało się tu jednak przyjść..
Raughn nie odpowiedział. Myślami był gdzie indziej. Chciał wrócić już do Sollum, miał bowiem dość błąkania się po górach.

============================================================

Tymczasem w Sollum od wielu godzin panowała cisza. Większość wojowników nieumarłych przebywało na budowie nowego miasta które miało zostać nowa stolica całego Abregado. Prace szły bardzo szybko i sprawnie. Większość budynków była już bowiem wybudowana.
Porucznik Harh Krill nadzorował cały przebieg prac. Od samego rana nie widział jednak Ignathira i Berhesta, zastanawiał się czy czarodziej zdołał przez ten czas odkryć coś więcej po swojej ubiegło nocnej wyprawie. Udał się więc w kierunku jego pracowni. Jak się jednak okazało nie zastał tam nikogo. Zaczął wypytywać strażników i żołnierzy czy nie widzieli może Ignathira. Nikt jednak nic nie wiedział na ten temat.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
20-December-2020 15:36:23
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #643
RE: [RolePlay] Magic World 2
Harkon znalazł się w jaskini. Spotkał tam Jyggalaga, Dagona i Magnusa.
- Harkon... I jak twoje nowe moce? - spytał Pyke składając ręce
- Nie wiem... Jeszcze ich nie używałem... Aresztowałem za to jakiegoś szpiega z Hammersteel.
- Co z nim zrobisz? - dopytał Magnus
- To już sprawa dla Cecilli. Pójdzie pewnie siedzieć do Azkabanu - odpowiedział.
- Słuchaj... Przyjacielu... Mam dla ciebie prezent - rzekł Jyggalag.
Na ramię Harkona podleciał kruk. Był to oczywiście Dagon.
- Niech ci służy - dodał mężczyzna.
- Siostra dostała feniksa. Mi też się coś w końcu należało - odrzekł Młody Bal patrząc na kruka.
- Wiele rzeczy ci się należy... Ale wszystko w swoim czasie - mówił Pyke.
- Chciałbym przedstawić się twojej rodzinie na jakiejś kolacji - dodał.
- Jasne... - uśmiechnął się Harkon. - Jutro pod wieczór możesz przyjść.
- Znakomicie przyjacielu. Znakomicie...
20-December-2020 16:48:35
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #644
RE: [RolePlay] Magic World 2
Kilka godzin wcześniej... Sollum / Kwatera Ignathira

Jaskrawe światło przepełniło całe pomieszczenie. Berhest przez chwile nie miał pojęcia co się dzieje. Dopiero po chwili dostrzegł co się stało. Ten amulet... stworzony z oszlifowanego kryształu i magicznej wody miał nad podziw ogromną moc. Ignathir zacisnął amulet w swojej dłoni jeszcze mocnej. Jego ciało zaczęło się gwałtownie przemieniać..
- Co do.. cholery? - wykrzyknął Berhest
Zwiadowca nieumarłych dostrzegł, że Ignathir stopniowo przemieniał się w człowieka...
- Generał Ignathir? - zapytał niepewny patrząc na niego
Ignathir nie odpowiedział, spojrzał na swoje dłonie, które teraz nie były już martwe, a zupełnie ludzkie..
- Taaaak - odpowiedział zadowolony Ignathir - Zadziałało..
- Co?
- Ten amulet... Tak jak mówiłem, woda którą znalazłem ma właściwości regeneracyjne.. odbudowuje martwą tkankę.. Dzięki niej byłem w stanie stworzyć coś co było przez nas dotychczas nieosiągalne... Biologiczna iluzja ludzkiego ciała... projekcja która równocześnie jest stała i materialna.. Dzięki temu amuletowi mogę przebywać w tym ciele tak długo jak tylko zapragnę... Mogę czuć... oddychać... Wiesz co to oznacza?
- Oświeć mnie..
- Teraz bez większego problemu będziemy mogli przemieszczać się po miastach nie wywołując powszechnej paniki i nie zwracając na siebie żadnej uwagi..
- Imponujące.. Ja mogę się przemieniać, ale jak pewnie wiesz.. tylko na określony czas, wymaga to bowiem dużej ilości energii - rzekł Berhest
Ignathir wiedział o umiejętności Berhesta, więc zignorował jego słowa. W tej chwili otworzył portal przy pomocy swojego kostura
- Chwila, dokąd idziesz? - zapytał zaskoczony Berhest
- Pora wypróbować nową umiejętność.. Możesz iść ze mną jeśli chcesz...- powiedział spokojnym tonem Ignathir - Udamy sie tam gdzie dotychczas nie dane było nam być..

Cytat:IGNATHIR (LUDZKA FORMA)

[Obrazek: image.php?di=9ZOM]

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
20-December-2020 17:50:14
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #645
RE: [RolePlay] Magic World 2
Mefisto widział jak Cecillia opuszcza jego gabinet. Zamknęły się za nią drzwi. Wszyscy przybysze zniknęli. Zaraz po tym elf zwrócił się do doradcy.
- Niech elfy stacjonujące w kopalni przejmą kopalnię.
- Ale królowa...
- Nie obchodzi mnie królowa! Wydaj rozkaz o przejęciu kopalni Tel Miryn. Niech wyruszą natychmiast.
- A co z goblinami?
- Gobliny macie zniewolić, niech kopią za to co chcieli razem z ministerwem uczynić - odpowiedział doradca, już miał wychodzić gdy nagle dostał kolejny rozkaz
- Niech fabryki rozpoczną produkcję nowych pancerzy. Odbierzemy to co nam się należy.
- Jak rozkażesz królu...
Doradca tylko kiwnął głową, wyszedł wydać rozkazy...

=====

Minęła kolejna godzina odkąd Harkon pojawił się w twierdzy Malacatha. Dużo rozmawiał z Jyggalagiem. W końcu jednak postanowił się teleportować i porozmawiać o kolacji z Cecillią. Gdy chłopak już zniknął, Pyke od razu zwrócił się do Magnusa.
- Wiesz co robić. Znajdź to i przekaż naszemu kucharzowi.
- Tak szefie - odrzekł Magnus i teleportował się.
Jyggalag tymczasem miał kilka godzin dla siebie. Postanowił jednak że jeszcze raz przeszuka komnate Lorda...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-December-2020 09:42:41 przez troox.)
20-December-2020 18:42:45
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #646
RE: [RolePlay] Magic World 2
Ignathir i Berhest wspólnie teleportowali się prosto do Ministerstwa. Portal otworzył się w bocznej uliczce, pustej od przechodzących ludzi.
- Jesteśmy... Przemień się.. - rzekł Ignathir który przebywał już w ludzkim ciele.
- A Tak.. Racja.. - odparł Berhest i szybko i zmienił się w postać zwykłego chłopa.- A więc .. co chcesz zrobić?
- Rozejrzymy się... rozeznamy się po mieście.. może dowiemy się też czegoś ciekawego..
Oboje wyszli z bocznej uliczki prosto na drogę główną. Przechodzący ludzie nie zwracali na nich uwagi.
- Technologia jest tu na dość wysokim poziomie.. trzeba przyznać.. za czasów Carrabotha nie było takich rzeczy.. - powiedział Berhest rozglądając się
- To im nie pomoże jak nasze wojska zaatakują miasto.. - odparł Ignathir wyraźnie nie zainteresowany postępem.
Oboje podeszli do jednej z tablic ogłoszeniowych przy ulicy.
- Hmm.. nic ciekawego.. jakieś zawody... zarządzenia królowej.. - czytał Berhest
- A to co? - powiedział biorąc jedno z ogłoszeń do ręki Ignathir. - Pokaz mody sławnego projektanta..
- Naprawdę aż tak bardzo obchodzi Cię ludzka moda? - zdziwił się Berhest
- Nie.. Ale wydarzenie ma się odbyć niebawem, a Cecilia ma się na nim zjawić jako gość honorowy... - powiedział Ignathir

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
21-December-2020 14:54:07
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #647
RE: [RolePlay] Magic World 2
Harkon szukał Cecilli po zamku. Nie wiedział że jeszcze nie wróciła z Daggerfall.

=====

Magnus tymczasem pojawił się w Racon City. Było to miasto nieco bardziej nowoczesne od reszty. Mężczyzna szukał pewnej postaci, a dokładnie szukał jej mieszkania. Było ono apartamentem w luksusowej dzielnicy miasta. W końcu je znalazł i dojechał windą na ostatnie piętro. Zapukał w drzwi, a na odpowiedź nie musiał długo czekać. W progu ustał Lorkhan ubrany w swój płaszcz i okulary rzecz jasna.
- Magnus? Co tutaj robisz? - spytał
- Pogadać - odrzekł.
- Dobra. Wchodź... - odpowiedział po chwili namysłu
Doktor Lorkhan nalał sobie i gościowi szklankę whisky. Wiedział że Magnus lubił czasem się napić, gdy nie miał roboty.
- Więc o co chodzi? - spytał i wziął łyk ze szklanki
- Potrzebuje silnej trucizny halucynogennej. Takiej, żeby dawca pomylił osoby - odpowiedział.
- Trucizny? Po co ci to?
- To już nie twój interes - Magnus wyciągnął mieszek ze złotem i rzucił go na stół przed Lorkhanem.
- Mogę spróbować coś załatwić i przemycić coś ze świata Mugoli, ale to będzie kosztować... Więcej... - zabrał i schował mieszek do kieszeni
- Żadnych osób trzecich. Potrzebuje tego na teraz - odrzekł Magnus.
- Jeśli powiem że nie mam?
- To dowie się o tym Jyggalag.
- Ahh... Więc on cię przysłał - rzekł Lorkhan wstając od stołu, podszedł do szafki i coś z niej wyciągnął.
Po chwili na stole położył małą fiolkę a w niej była tabletka.
- Jaja sobie robisz? - odrzekł Magnus
- Widzisz żebym żartował? To silna trucizna. Stosowana kilka lat temu podczas przesłuchań. Zakazano jej stosować przez skutki uboczne.
- A skutki uboczne to? - dopytywał Magnus
- Zaburzenia wzrokowe. A raczej psychiczne. Zależy od przypadku. Tak czy siak efekt jest i to się liczy.
Nagle Magnus wziął szklankę z whisky i zaczął zerować. Po chwili odstawił pustą szklankę, wziął fiolkę do kieszeni i klepiąc po głowie Lorkhana powiedział.
- Dzięki za interes łysolku - zaśmiał się a po chwili teleportował...
21-December-2020 16:04:05
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #648
RE: [RolePlay] Magic World 2
Cecilia, Regis i Służący teleportowali się. Pojawili się w miejscu w zamku, w którym nikogo oprócz nich nie było. Cecilia odesłała Strażnika (Portret miał pozostawić w sali tronowej). Stała naprzeciwko Wampira Wyższego.
- Widziałeś go? Słyszałeś? - Powiedziała, spokojnym i lekko ostrym głosem.
- Widziałem. Oprócz tego również go wyczułem. To było oczywiste. - Odpowiedział Wampir, również szorstkim głosem.
Cecilia spoglądała w dal.
Po chwili, westchnęła.
- Już dawno mogłam pozbawić go władzy w Daggerfall i wysłać kogoś znacznie lepszego na to stanowisko.
- Daggerfall tylko dzięki mnie prosperuje tak dobrze. Mimo wszystko, zaufałam temu starcowi i pozwoliłam mu tam władać. - Dodała.
- Otwarcie Ci groził. - Rzekł Regis.
- A po wojnie klęczał przede mną i prosił o litość. - Odparła Cecilia.
Regis zauważył, że była dosyć mocno zdenerwowana i zmęczona.
- Ten Elf jest głupcem. - Rzekł.
- Regisie... Wyślij kogo trzeba do Smoczymostu. Macie działać wspólnie z Goblinami i zabronić Elfom Mefisto wstępu do Smoczymostu. - Powiedziała.
- A jeśli ktoś zacznie atakować naszych? Będzie agresywny? - Spytał.
- Odpowiedzcie tym samym. Ze zdwojoną siłą. - Odparła. Ponownie westchnęła.
- A co jeśli faktycznie zaatakuje Gobliny w kopalni? - Spytał Regis.
- Jeśli tylko spróbuje, to nie będę miała wyboru... Zakończymy działalność tej kopalni. - Odpowiedziała.
Regis kiwnął głową.
- Mefisto zawsze był tylko zwykłym tchórzem, od kiedy zrobił się taki wyszczekany? - spytał Regis.
- Mefisto zgłupiał na stare lata. Nie jest już godzien swojego stanowiska. I mimo wszystko, w środku nadal przepełnia go strach. - Odparła.
- Ja również mam już swoje lata, ale wiek nie odjął mi rozumu. - Odpowiedział Regis.
Cecilia uśmiechnęła się do niego.
- Nawet nie porównuj siebie z tym Elfem. - Odpowiedziała.
- Mogłam aresztować tego głupca... Nie mam ochoty na jego nędzne zagrywki. - Powiedziała.
- Taak, ale to byłoby ryzykowne. Jego słudzy zapewne by nas zaatakowali... Mógłbym odpierać ich ataki, ale nie wiem czy zdołalibyśmy się z nim deportować. - Odpowiedział Regis.
- I tak jeśli zechcesz, to w najbliższym czasie trafi przed sąd Ministerstwa Magii. - Dodał.
- Jeśli tylko spróbuje coś zrobić... - Odpowiedziała.
Była późna noc... Większość spała. Strażnicy jednak patrolowali cały zamek, oświetlając sobie drogę czy to zaklęciem Lumos czy pochodniami. Zresztą, cały zamek też był przepięknie oświetlony.
Cecilia pożegnała się z Regisem, następnie przeszła kilka korytarzy i weszła po wielu schodach. Po kilku minutach dotarła do swojej komnaty... W środku siedziała Skyres. Gdy Cecilia weszła do środka, kotka uniosła głowę i spojrzała na nią. Nie zdążyła już nawet porozmawiać z Sabriną o wszystkich ważnych rzeczach.
Po kilku minutach, Królowa leżała już w swoim przepięknym łóżku. Poszła spać, te wszystkie sprawy, ten ogrom spraw ją zmęczył. Kotka Skyres spała w swoim łóżeczku, tuż obok Cecilii.
Nazajutrz miał nadejść nowy ważny dzień, którym będzie żyła cała Kraina.


=========
Dwa gobliny stały obok siebie. Widziały, że niektóre elfy troszkę dziwacznie się zachowują. Dwójka goblinów odbyła zacną pogawędkę:
- A cóż to? - Spytał jeden.
- Nie wiem... Te elfy... Węszą tu niby psy na śmietniku. - Odpowiedział.
- To potrafią najlepiej. - Odparł Goblin. Zacna pogawędka się zakończyła.
=========
(wcześniej - ten sam dzień - zanim nadeszła noc).
- Nie nudziło mi się. Przybyłam do Cecilii. - Odparła Sabrina.
Isabella porozmawiała jeszcze chwilę z Czarownicą o kilku ciekawych sprawach, a następnie wyszła z sali tronowej.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-December-2020 04:12:55 przez DevilxShadow.)
22-December-2020 04:08:49
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #649
RE: [RolePlay] Magic World 2
Batalion elfów ruszył na kopalnie Tel Miryn. Stacjonujące w kopalni elfy czekały na posiłki...

=====

Do gabinetu Mefisto wrócił doradca i powiedział od razu.
- Królu... Batalion wyruszył do kopalni. Fabryki ruszyły z produkcją pancerzy.
- Bardzo dobrze... - odrzekł Elf i się uśmiechnął
22-December-2020 09:48:48
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #650
RE: [RolePlay] Magic World 2
Gdy nastawał już wieczór, Raughn i jego oddział dotarli po długiej wędrówce przez góry do swojego miasta. Przez całą drogę nie podało ani jedno słowo między Nirthealem a Raughnem. Komandor domyślał się, że osobą Zerriany zdołał ocalić się przed gniewem jego dowódcy. Nie zamierzał jednak o to dopytywać, spodziewał się bowiem, że może to pogorszyć sprawę.
- Zastanawiałeś się kiedyś... - zaczął Nirtheal
- Nad czym? - zapytał Raughn
- Nad tym aby uciec gdzieś daleko.. z osobą którą kochasz.. z dala o wojen.. problemów... zmartwień..
Raughn w tej chwili sie zatrzymał i spojrzał na Nirtheala tajemniczym wzrokiem
- Tak.. - powiedział cicho - Ale... teraz to już nieaktualne.. to przeszłość
- Rozumiem...chyba..
Nirtheal zdziwił się że w ogóle zadał to pytanie Raughnowi.. nie wiedział co go napadło. Ta myśl.. ta wizja cały czas krążyła mu po głowie i nie dawała spokoju. Wiedział, że musi się opanować, obawiał się by Raughn czasem nie odkrył jego planów... przynajmniej na razie..
Gdy oddział Raughna dotarł do miasta, zastali w nim Krilla który rozmawiał z żołnierzami. Gdy ten ich zauważył od razu do nich podszedł.
- Jak tam wycieczka? - zapytał
- Mogłeś pójść z nami to byś się dowiedział - odparł Raughn
- Prawda... ale kto by wtedy pilnował naszego dobytku?
- Jak to.. Ignathira znów nie ma?
- Mhm... Czarodziej znów wybrał się na eskapadę na mówiąc nikomu gdzie i po co..
- To dla niego typowe - wtrącił sie Nirtheal
- Założę się, że odkrył coś nowego.. - powiedział Raughn kiwając głową - Niech robi co chce, byle było to na nasza korzyść.. A jak idą prace nad miastem?
- Cóż, lepiej szykuj już jakąś chwytliwa nazwę bo miasto jest już w około 80% gotowe.. Prace idą szybko i sprawnie a całość robi niezłe wrażenie.. - rzekł Krill
- Doskonale...w końcu opuścimy to złomowisko... - odparł Raughn spoglądając na ruiny Sollum. - Zostanę tu jakiś czas.. Nie zamierzam chodzić na kolejne wycieczki... Trochę odpoczynku i relaksu mi nie zaszkodzi..
- Wydać ucztę? - zapytał Krill
- Nie... może innym razem.. - odparł Raughn i poklepał po ramieniu Krilla, samotnie wchodząc przez bramę miasta. - Innym razem...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
22-December-2020 10:01:05
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości