Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World 2
Autor Wiadomość
troox Online
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
80
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #631
RE: [RolePlay] Magic World 2
W Ravcorze się zagotowało. Rzucił miecz na ziemię ze złości i wyszedł z karczmy...

=====

Harkon od razu spojrzał na dwóch strażników stojących nad unieruchomionym Connorem.
- Zabierzcie go do zamku i zamknijcie w celi - rozkazał.
- Nic nie zrobiłem! - krzyknął mężczyzna
- Cicho! - uderzył go strażnik, głowa Connora opadła w dół
Harkon tymczasem uleczył leżących strażników. Po wszystkim wydał kolejne rozkazy.
- Zawiadom Aurorów z Hammersteel. Niech przyszykują wóz. Wszystkich was nie zdołam przenieść teleportacją.
Strażnik ruszył z karczmy poszukać jakiegoś Aurora...

=====

Jyggalag tymczasem udał się do Czarnej Przystani.
18-December-2020 16:53:54
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
574
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #632
RE: [RolePlay] Magic World 2
Alyssia również opuściła karczmę. Wiedziała, że jej ojciec jest wściekły. Podeszła do niego
- Nie wierze w to, aby on mógł podsłuchiwać królową.. coś mi tu nie gra...- powiedziała Alyssia - Znasz go przecież od lat... Może ktoś próbował go wrobić?

============================================================

Raughn jako pierwszy wszedł na górę po kamiennych schodach. Spojrzał w dół gdzie znajdowała się reszta domostw. Następnie swój wzrok zwrócił na drewnianą chatkę która znajdowała się dokładnie kilkanaście metrów przed nim. Po chwili podszedł do niego Nirtheal
- Jesteśmy na miejscu... - rzekł Nirtheal
- Co ty nie powiesz.. - odparł mu Raughn rzucając srogie spojrzenie.
Raughn spojrzał do tyłu. Jego żołnierze nadal wspinali się po schodach ale również powoli dochodzili na miejsce. Varran natomiast znudzony powolnym tempem wspinaczki, wskoczył na skałę wbijając w nią pazury i w dwóch ruchach znalazł się obok Raughna.
Gdy wszyscy dotarli już na górę, Raughn podszedł do drzwi, zapukał.... nie było jednak żadnego odezwu. Chwycił więc za klamkę... Jak się okazało drzwi były otwarte...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
18-December-2020 19:24:21
Znajdź wszystkie posty
troox Online
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
80
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #633
RE: [RolePlay] Magic World 2
Ravcore chwilę pomyślał.
- Na pewno ktoś go wrobił. I domyślam się kto - zaczął mówić.
- Ludzie którzy mnie... "Zabili", zaatakowali też Connora. Na szczęście uciekł, i teraz pewnie chcą się zemścić. Podejrzewam że podpalenie Mokradeł to też ich sprawka - dodał.

=====

Jyggalag spotkał w twierdzy Magnusa.
- Zrobiłeś co ci kazałem? - spytał
- Tak szefie. Dziadek teraz będzie miał poważne problemy - zaśmiał się.
- Świetnie... Teraz żaden z nich nie będzie nam przeszkadzał.
Nagle na ramię podleciał Dagon.
- Mógł przeżyć... Był animagiem, tak jak ja - powiedział.
- Wątpię że był aż tak silnym w magii by przetransportować w chwili zgonu swoją duszę do ciała zwierzęcia - odrzekł Pyke.
- To był zwykły zabójca. Dagon, wyluzuj - powiedział Magnus.
Dagon przemilczał jego słowa.
- Będziesz mi potrzebny ptasi przyjacielu... Gdy zjawi się Harkon, to on będzie twoim... Panem - rzekł mężczyzna w cylindrze.
Pyke chciał, by Dagon był ukrytym szpiegiem dla Jyggalaga.
18-December-2020 19:43:45
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 502
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #634
RE: [RolePlay] Magic World 2
- Mefisto... - Regis zagroził mu palcem.
- Nie masz prawa w ten sposób zwracać się do swojej Królowej! - Powiedział.
- Nie wy dyktujecie tutaj warunki. Nie jesteśmy odpowiedzialni za ten wybuch, dlatego Królowa nic nie będzie wam oddawać. Nic nie jest wam winna. - Dodał.
- Poleciła wam schwytać tego Czarownika, dlatego powinniście to uczynić. Wówczas zostaniecie wynagrodzeni. Królowa zawsze dotrzymuje słowa i dobrze o tym wiesz. - Powiedział.
- Ministerstwo Magii również zrekompensuje wam wszelkie straty, ale dopiero po gruntownych zmianach, które niebawem tam nastąpią. I osobiście tego dopilnuję, aby sprawy kopalni Tel Miryn dla każdej ze stron były uczciwe i opłacalne. - Powiedział.
- Daję ci moje słowo. - Powiedział i kiwnął głową. Elf nie mógł zignorować jego słów, gdyż Regis Rohellec od wielu, wielu, bardzo wielu już lat był bardzo szanowaną i cenioną przez wszystkich personą. Zawsze dawał dobre rady.
- Jeśli masz jakieś skargi na Gobliny to przekaż je mnie, a wówczas z nimi porozmawiam. Mnie posłuchają i w końcu uda wam się porozumieć i zażegnać jakiekolwiek konflikty. Sądzę, że dobra współpraca obydwu stron może poskutkować znacznie lepszymi, większymi i sprawniejszymi wykopaliskami, aniżeli działanie w pojedynkę. - Dodał i skończył mówić.
Cecilia kiwnęła głową... Miała nadzieję, że Regis przemówił Elfowi do rozsądku.
============

Isabella tymczasem udała się do sali tronowej... Zauważyła tam siedzącą na krześle Sabrinę i swoją matkę siedzącą przy swoim stanowisku. Kończyła właśnie przyjmować ostatniego gościa.
Po chwili, Azula wstała i wyszła z sali, a następnie udała się do swojego męża... Dyrektor Gringotta akurat gdzieś wyszedł, reszta osób również się rozeszła.
Księżniczka podeszła do Czarownicy.
- Księżniczko. - Sabrina ją przywitała.
- Witaj, Sabrino. - Odpowiedziała.
- Chyba nie miałyśmy jeszcze okazji porozmawiać, Sabrino? - Spytała Isabella.
Czarownica kiwnęła głową.
- Chyba tak. - Odparła i wstała z krzesła.
Isabella zmrużyła oczy i popatrzyła na Sabrinę dosyć tajemniczo.
- Towarzyszyłaś babce przy audiencjach? - Spytała.
- Owszem. - Odparła Czarownica.
- Był tutaj Meret? Co z Ministerstwem? - Spytała Księżniczka.
Sabrina odpowiedziała Księżniczce spokojnym głosem:
- Ministerstwo ma problemy. Ogromne.
- Ale... Cecilia wie już jak te problemy zażegnać. - Dodała.
Isabelli zaświeciły się oczy. Właśnie zaczęła układać już własny plan...
- A... Czemu tak właściwie tutaj przybyłaś? Nudziło Ci się w... Greendale? - Spytała nieco szyderczo Księżniczka.
=======

Księżniczka Nurbanu zaś była na dziedzińcu wraz z Opiekunami.
Maleńki Feniks właśnie pożerał krewetki... Zasmakowały mu.
- Księżniczko... Najpierw powinien nauczyć się chodzić. A następnie powinien nauczyć się latać. - Rzekł Bill, spoglądając na malca.
======

Artur Winchester przechadzał się korytarzem Ministerstwa Magii... Szedł i rozmyślał o Księżniczce Isabelli. Wiedział już o problemach Ministerstwa i zastanawiał się, czy to... Odpowiedni moment.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-December-2020 21:18:48 przez DevilxShadow.)
18-December-2020 21:16:58
Znajdź wszystkie posty
troox Online
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
80
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #635
RE: [RolePlay] Magic World 2
- Ja też dotrzymuje słowa. Żebyś się Cecillio nie zdziwiła - powiedział Mefisto.
- Ja już swoje powiedziałem. A teraz wyjdźcie - dodał.

Doradca podszedł do drzwi. Otworzył je, mówiąc tym samym aby grzecznie wyszli.
18-December-2020 21:51:33
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
574
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #636
RE: [RolePlay] Magic World 2
Raughn znalazł się w środku chaty. Rozejrzał się po niej dokładnie. W środku nikogo nie było ale wszystko wskazywało na to, że ktoś tu się jednak urządził. Na oknie leżały jakiejś mikstury a na stoliku obok niedużego łózka porozrzucane książki i dokumenty. Raughn chwycił do ręki jedną z książek. Obejrzał ją dokładnie i otworzył. Jak się okazało, była to księga zaklęć...Dla Raughna w zasadzie nie było to nic ciekawego, ale z pewności gdyby tu był Ignathir to pewnie miałby zupełnie inne zdanie na ten temat.
Spojrzał na pobliską kuchenkę oraz mały piec w którym jarzył się ogień. W rogu chaty znajdował się tez kocioł a na podłodze narysowany był kredą pentagram.
Raughn teraz nie mia już wątpliwości, że mieszka tu owa miejscowa czarownica... Nie wiedział jednak gdzie się ona podziała. W tym momencie na progu drzwi wejściowych stanął Nirtheal, który spojrzał na Raughna
- I jak?
- Chyba widzisz... nie ma jej w domu.. Musiała gdzieś się udać... - rzekł Raughn odkładając księgę zaklęć na stół.
- W wiosce jej nie ma.. Powinna być w pobliżu..
- Oby.. dla twojego dobra... Póki co bowiem nic z tej wyprawy nie wynieśliśmy...
Nirtheal domyślał się, że Raughn jest coraz bardziej zdenerwowany a jego wściekłość rosła z każda minutą. Powoli zaczynał żałować swojego pomysłu, miał jednak skrytą nadzieje że czarownica szybko wróci do swojej chaty.
Tak też się stało po 10 minutach.
Varran zasyczał. Wyczuł on bowiem obecność obcej osoby.
Raughn wyszedł z domostwa i stanął przed drzwiami. Od drugiej strony góry w ich stronę szła wolnym krokiem kobieta ubrana dostojnie w rdzawo-brązową suknię i kapturem okrywającym jej głowę o tym samym kolorze co jej szaty.
Nie wystraszyła się widząc pod swoim domem zgraje nieumarłych. Podeszła do nich wolno i z gracją. Nirtheal dostrzegł, że Varran zaczyna się dziwnie zachowywać.. robi się jakiś potulny na widok tej wiedźmy...a Raughn? Raughn był co najmniej zdziwiony.. Nirtheal spodziewał się, że coś jest na rzeczy.
Kobieta zrobiła jeszcze parę kroków i stanęła przez Raughnem. Popatrzyła na niego ze spokojem, opanowaniem i lekką nutą wyższości.
- Witaj... Raughn.. Dawno się nie widzieliśmy.. - powiedziała

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-December-2020 23:09:32 przez Ravcore.)
18-December-2020 23:06:53
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
574
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #637
RE: [RolePlay] Magic World 2
- To prawda... Minęło sporo czasu Zerriana.. - powiedział Raughn
W tej chwili do prowadzących dosyć niezręczną rozmowę osobistości podszedł Nirtheal
- To wy sie znacie? - zapytał
- Nawet bardzo dobrze... - odparła kobieta nie spuszczając wzroku z Raughna
- Nirtheal... poznaj Zerriane Fath Veringhen.. czarodziejkę..
Komandor Raughna przyglądnął się dokładnie kobiecie. Spodobało mu się i w sumie nie dziwota. Zerriana mimo już podeszłego wieku nadal była niezwykle atrakcyjna.
- Mhm.. skoro formalności mamy już za sobą przejdźmy to bardziej palących kwestii.. Czemu tu jesteś? Po co przybyłeś? - wypytywała czarodziejka
- Po co od razu ta nieżyczliwość.. nie tak traktuje się starych znajomych.. - odparł Raughn
- Daruj sobie... za dobrze Cię znam
Raughn zaśmiał się
- Dobrze... może wejdziemy do środka i porozmawiamy? - zapytał Raughn spoglądając na dębowe drzwi chaty
W tej chwili do Zerriany podszedł Varran. Był niezwykle spokojny i łagodny. Zaskoczenie Nirtheala było jednak największe gdy czarodziejka z radością zaczęła go delikatnie głaskać po łuskowatym pysku jak domowego psa. Varran również wydawał się być zadowolony. Po chwili jednak spojrzała z powagą na Raughna.
- Niech będzie.. Chodź.. - powiedziała lekko wzdychając
Oboje weszli do wnętrza chaty. Tymczasem reszta eskapady Raughna czekała na zewnątrz.

Cytat:ZERRIANA FATH VERINGHEN

[Obrazek: image.php?di=JG7O]
OPIS O POSTACI: http://mineserwer.pl/Temat-RolePlay-Magi...#pid424454

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
19-December-2020 17:07:42
Znajdź wszystkie posty
troox Online
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
80
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #638
RE: [RolePlay] Magic World 2
Pod karczmę przyjechał powóz. Zabrał on Connora i resztę strażników. Zaczęli jechać w stronę królewskiego zamku.
19-December-2020 18:19:08
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
574
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #639
RE: [RolePlay] Magic World 2
Raughn i Zerriana wspólnie zasiedli przy stoliku. Przez moment trwała chwila milczenia, którą zagłuszały odgłosy spalającego się drewna w starym piecu.
- No więc? - zaczęła Zerriana - O czym chciałeś rozmawiać?.
- Zgaduje, że wiesz co dzieje się na wyspie..
- Na tyle dużo, że nie musisz wchodzić w szczegóły.. - powiedziała i w tym momencie wyczarowała z energii zgromadzonej w dłoni czarnego kruka który usiadł na jej ramieniu. - Widzę wszystko i słyszę wszystko..
- Sprytne.. - odpowiedział Raughn patrząc na ptaka - Wracając jednak.. jak to jest żyć odizolowanym od intryg i polityki?
- Lepiej niż myślisz.. tobie również by się to przydało.. - odparła z uśmiechem
Raughn pokiwał głową śmiejąc się.
- To nie takie proste jak Ci się wydaje.. Dopóki Cecilia nie upadnie dopóty nie ustąpię w swoich działaniach.. Tobie również chyba nasza droga królowa zaszła za skórę..
- Tak.. ale.. to było dawno temu.. - rzekła wstając i podchodząc do pieca by dorzucić drewna
- Czyli wybaczyłaś jej winy? Przecież chciała Cie zabić..
- Nie powiedziałam, że jej wybaczyłam.. - odparła sucho - Cecilia zawsze była o mnie zazdrosna.. nawet gdy była już królową, cały czas uważała mnie za rywalkę...
- i za zdrajczynie... - dokończył Raughn
- Organizacja Czarodziejów już i tak od dawna nie istnieje.. większość jej członków albo odeszła albo nie żyje..
- Limbo nadal ma się dobrze.. i Czarodziej Ghereta von Avallana jak mu tam było..
- Ezghan z Khanan zwany "Starym"
- Własnie...
- Wystarczy tego... Mów czego chcesz - powiedziała odwracając się w jego stronę - Nie przyszedłeś tu chyba aby gadać o pierdołach i wspominać dawne czasy..
- Mhmm...Chcę abyś mi pomogła.. - powiedział spokojnym tonem Raughn
- Nie zamieszam się mieszać w twoje podboje.. moja kartoteka w Ministerstwie nie została jeszcze wyczyszczona..
Raughn zaśmiał się ponownie
- Nic się nie zmieniłaś... Zupełnie jak 15 lat temu...
- Piętnaście lat temu była tu Alyssia. Gdzie ona jest?
Raughn westchnął. Wspominania o jego dawnej podopiecznej napełniało go gniewem.
- To nie jest istotne
- Dla mnie jest - odparła poważnym tonem - Opiekowałam się nią jak tylko mogłam najlepiej , gdy ty okładałeś ją batem i karciłeś próbując z niej zrobić bezdusznego potwora!
- Czego ode mnie oczekujesz? Nie jestem człowiekiem a dowódcą nieumarłej armii.. w moich szeregach nie ma miejsca dla miękkich i delikatnych osobistości. Próbowałem nauczyć ją dyscypliny.
- To nie oznacza, że mogłeś ją tak wykorzystywać.. Od początku powinna zostać ze mną..
Raughn ryknął gniewnie uderzając pięścią w stół.
- Wystarczy tego! Albo zgadzasz się na współpracę albo moje wojska wkroczą tu ze wschodem jutrzejszego Słońca.
- Myślisz, że marnymi groźbami możesz mnie złamać? Szybko chyba zapomniałeś kto podarował Ci Varrana.. W dowolnej chwili mogę go od ciebie odebrać...To ja go stworzyłam przy pomocy mojej magii, więc należy do mnie..
Raughn westchnął ponownie złapał się za głowę. Varran był mu potrzebny, nie chciał stracić swojego najlepszego zabójce i tropiciela.
- Widzę, że nie masz mi nic więcej do powiedzenia... - ciągnęła Zerriana głaszcząc swojego kruka który nadal siedział na jej ramieniu
- Przybyłem tu aby zawrzeć z tobą ugodę, a nie po raz kolejny się kłócić.. - powiedział już spokojnym głosem Raughn
- Coś ci chyba nie wyszło zatem..
Raughn w tym momencie wstał i podszedł do Zerriany
- Alyssia nadal żyje.. i pewnie ma się dużo lepiej niż jako członkini mojej załogi.. bo pewnie tylko o to cały czas Ci chodzi..
- Fakt...W to akurat nie wątpię, tragiczny byłby z ciebie ojciec. Dobrze, że ty i Ariadna nie przeszliście krok dalej..
Raughn lekko się zdziwił
- Skąd wiesz o Ariadnie?
- Tak jak mówiłam... - powiedziała siadając z powrotem przy stole - Widzę wszystko i słyszę wszystko..

===========================================================

Alyssia patrzyła z drugiej strony ulicy jak powóz, który zabrał Connora odjeżdża. Wiedziała, że póki co nie jest w stanie jednak nic zrobić. Ponownie zwróciła się do Ravcora
- Miejmy nadzieję ze ta sprawa sie wyjaśni.. Odnajdziemy sprawców tego przekrętu... Na razie jednak muszę odejść.. mam kilka rzeczy jeszcze do załatwienia. Proszę nie rób niczego głupiego pod moją nieobecność i.. uważaj na siebie..

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-December-2020 20:06:04 przez Ravcore.)
19-December-2020 19:54:34
Znajdź wszystkie posty
troox Online
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
80
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #640
RE: [RolePlay] Magic World 2
Ravcore spojrzał na córkę i powiedział.
- Ty również...
Po tych słowach mężczyzna zamienił się w wozaka. Pomknął ulicą w przód, na rynek...

=====

Harkon tymczasem teleportował się do Czarnej Przystani...
19-December-2020 23:19:32
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości