Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World 2
Autor Wiadomość
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #31
RE: [RolePlay] Magic World 2
W tym samym czasie Magiczny Milioner Agregor Clamant kończył właśnie jeść kolację.
- Paniczu, dzisiaj spotkanie z urzędnikiem dotyczące domu - odparł sługa
- Którego dokładnie domu, przypomnisz mi Alfredzie? - spytał
- Tego na przeciwko Ministerstwa Magii, twoje plany obejmowały przebudowę tego miejsca i wybudowanie wielkiego wieżowca, nie pamiętasz?
- Ah tak, teraz sobie coś przypominam. Zaraz się tam udam. - odparł i wyszedł

Agregor odziedziczył po rodzicach trochę pieniędzy i dom, natomiast w większej mierze to on zapracował na poszanowanie wśród mieszkańców oraz wielką fortunę. Kupił wiele nieruchomości w krainie, z czego osobiście był dumny.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-October-2020 20:11:47 przez Camrakor_13.)
10-October-2020 19:53:17
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #32
RE: [RolePlay] Magic World 2
Motocykl zajechał pod kamienicę w Hogsmeade. Mieściło się tam mieszkanie Jyggalaga, ponieważ jego rodzinny dom został przejęty przez miasto w momencie gdy poszedł siedzieć do Azkabanu. Zaparkował jednoślad i wszedł do budynku. Po 7 piętrach dotarł do mieszkania...
Mieszkanie to było jednym wielkim pomieszczeniem. Na środku niego był fotel, a tuż przed nim telewizor. Pomiędzy nimi stolik do kawy. Na ścianach były różne zapiski dotyczące Malacatha i inne tego typu rzeczy. Na jednej ścianie natomiast były kuchenne szafki, lodówka i blat. Obok nich duża szafa z ubraniami. Okna były zawsze zasłonięte roletami.
Jyggalag usiadł na fotelu i włączył telewizor. Przełączył na wiadomości, gdzie właśnie odbywał się reportaż dotyczący ataku na bank w Skingrad. Jednak po chwili program samoistnie się przerwał, a na ekranie pojawiło się czarno-białe zdjęcie uśmiechniętego, starego już króla krainy - Neclara Bala.
- Przerywamy program, by ogłosić ważną informację... - mówił smutny, żeński głos
- Dziś o godzinie 18:48 król Magic World, Neclar Bal odszedł od nas...
Jyggalag położył ręce na oparcia od fotelu i powoli wstał. Nie wierzył w to co słyszał.
- Cała kraina pogrążyła się w smutku i żałobie... Od całej naszej stacji telewizyjnej i całej krainy, po prostu dziękujemy mu za jego walkę... - głos kobiety załamywał się, była załamana
- Bo był wspaniałym władcą... - dodała
Po chwili żeński głos ucichł. Zdjęcie natomiast zmieniło się, na ekranie była cała rodzina Neclara. Zdjęcie przez jakiś czas się jeszcze utrzymywało, jednak po chwili obraz zmienił się na reportera stojącego w banku Skingrad.
- Właśnie otrzymałem informację, że... Nasz Król odszedł... - powiedział reporter stojący przed kamerą
Reporter chciał powiedzieć coś w sprawie napadu na bank, lecz nie potrafił.
- Wyłącz kamerę... - powiedział po chwili ciszy, kamera wyłączyła się, a obraz trafił do studia
- Informacji o napadzie dostarczymy nieco później... - powiedział przybity prowadzący, próbował dalej wykonać swoją pracę
- Teraz usłyszą państwo... - Jyggalag wyłączył telewizor
Mężczyzna nie mógł uwierzyć w to co się stało.
- Neclar... Nie żyje... Nie żyje - powtórzył, uśmiechnął się lekko.
Wyjął z kieszeni telefon i wybrał numer. Odezwał się głos mężczyzny.
- Tak szefie?
- Magnus... Przyjedź do mojego mieszkania z Sanguinem... Musimy coś omówić - odpowiedział.
- Zaraz będę - odrzekł Magnus.
Jyggalag rozłączył się. Powoli odłożył telefon do kieszeni płaszcza i z powrotem usiadł na fotel.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-October-2020 20:03:49 przez troox.)
10-October-2020 20:02:39
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #33
RE: [RolePlay] Magic World 2
Meret pojawił się pod bramą do zamku Cecilii. Czekał na otworzenie bramy.

Agreggor wyszedł z villi i kierował się do centrum miasta Hogsmeade, to miasto w ciągu 40 lat bardzo się rozrosło, rodzina Clamantów zadbała o to by było jak najlepiej dofinansowane. Ministerstwo nie podzielało entuzjazmu Agreggora, Meret był na wojennej ścieżce z Clamantem.
10-October-2020 20:11:21
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #34
RE: [RolePlay] Magic World 2
Strażnicy podnieśli bramę w górę, przepuszczając tym samym Mereta. Byli ewidentnie przygnębieni śmiercią swojego króla...

=====

Jyggalag natomiast rozmyślał nad tym co usłyszał w telewizji.
10-October-2020 20:16:34
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #35
RE: [RolePlay] Magic World 2
Gdy Alyssia zniknęła, Raughn wyszedł z kilkoma swoimi sługusami i udał się w kierunku portowego baru. Wchodząc do środka zastał wielu piratów i złoczyńców siedzących przy swoich stołach i pijących najlepsze dostepne alkohole. Niektórzy byli tak pijani ze spadali z siedzeń i leżeli na podłodze. W telewizorze wiszącym na ścianie grała przyjemna muzyka.. Raughn podszedł do lady i oczekiwał aż przyjdzie barman. Gdy takowy przybył i popatrzył na Raughna od razu zaproponował kufel piwa.
- Obędzie się.. - odparł Raughn - Nie przybyłem tu pić. Szukam kogoś..
- Kogo dokładnie? - zapytał barman czyszcząc kubki.
- Osobę o imieniu Harh.. - odparł Raughn
Barman rozglądnął się po lokalu upewniając się, że nikt nie usłyszy a następnie szepnął do Raughna
- Jest na zapleczu..
Raughn kiwnął głową. Rzucił barmanowi parę monet. Ten od razu schował je i zadowolony wrócił do swoich obowiązków. Raughn miał już iść na zaplecze gdy w telewizorze została przerwana transmisja. Zatrzymał się w progu by usłyszeć wiadomość.
- Przerywamy program aby ogłosić ważny komunikat.. Król Neclar Bal nie żyje.."
Niektórzy piraci słysząc te słowa natychmiastowo zamilkli. Byli zaskoczeni i zdziwieni niespodziewaną a zarazem smutną informacją. Raughn jednak nie ukrywał swojego zadowolenia. Przez chwile stał bez ruchu, wysłuchując do końca reporterów w telewizji.
- No proszę... Czas gra na moją korzyść.. - rzekł w myślach Raughn i zniknął w środku pomieszczenia.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
10-October-2020 20:21:07
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #36
RE: [RolePlay] Magic World 2
Magnus wraz z Sanguinem przybyli do mieszania swojego szefa. Wpuścił ich do środka.
- Co się stało? - spytał Sanguin od razu na wejściu do mieszkania
- Neclar nie żyje - odpowiedział stanowczo Jyggalag.
- Co? - niedowierzał
Magnus stał spokojnie.
- To pewne? - dopytywał Sanguin
Jyggalag przemilczał jego pytanie. Ustał przed ścianą z notatkami.
- Co teraz? - spytał znów
- Musimy zacząć działać - rzekł Magnus za Jyggalaga.
Mężczyzna w cylindrze wskazał palcem na wizerunek Malacatha, pod jego zdjęciem było "drzewko". Jego gałęzie rozchodziły się na różne strony, a na nich były nazwiska osób które miały styczność z Lordem. Nazwiska osób zmarłych były przekreślone.
- Legion Oghma Infinium. Założony przez mojego dziadka by chronić Namire Kahale. Miraak opowiadał mi o jego członkach - powiedzial Jyggalag.
Nagle jego wzrok przeszedł na wizerunek jakiegoś Kultystym, tego samego który był w starej chacie kilka godzin temu.
- George Von Zipper. Oficer w armii Malacatha i była prawa ręka Namiry - mówił Jyggalag
- Siedzi w Azkabanie za zbrodnie wojenne. Może wiedzieć coś na temat zaginionego złota - dodał.
- Nadal nie wiem jak chcesz się do niego dostać - powiedział Sanguin.
- Ty tam pójdziesz - odrzekł i wziął z szafki tabletkę.
- Nie, nie, nie... Nie będę pakował się w... - przerwał mu Jyggalag
- Dasz mu tą tabletkę - wyciągnął rękę, Sanguin niechętnie ją wziął. - Powiesz od kogo jesteś i kim jestem ja. Powiedz że dzięki tej tabletce wyjdzie z Azkabanu - dodał.
Sanguin nie był pewien czy robi dobrze. Nie chciał jednak się sprzeciwiać.
- Dobra. A co jak nie będzie chciał gadać? - dopytał
- Wszystko wyśpiewa. O to już się nie martw - zapewnił Jyggalag.
Sanguin wyszedł z mieszkania zostawiając szefa i Magnusa.
10-October-2020 20:48:54
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #37
RE: [RolePlay] Magic World 2
Meret kroczyl chodnikiem do wejścia do zamku. Obawial sie wszystkiego co bedzie sie wiazalo ze skutkami śmierci Króla Neclara.

Agreggor spotkal sie z urzędnikiem z którym miał dokonać transakcji. Po drodze do restauracji dowiedzial sie o śmierci Neclara...
10-October-2020 21:04:28
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #38
RE: [RolePlay] Magic World 2
Raughn wchodząc na zaplecze dostrzegł siedzącą postać przy samotnym stoliku. Podszedł bliżej. Miał się już dosiadać gdy owa postać zwróciła wzrok w jego kierunku.
- Neclar nie żyję czyż nie? Inaczej nie robiłbyś takiej wesołej miny - rzekł do Raughna
Raughn zaśmiał się siadając przy stoliku.
- Dobrze cię widzieć Poruczniku Harh Krill - rzekł Raughn - Minęły lata od naszego ostatniego spotkania..
- To prawda... Odszedłem od załogi 30 lat temu... Słyszałem, że miałeś kogoś na moje zastępstwo.. podobno bardzo utalentowana istota.. Gdzie ona jest?
- Jej praca dla mnie się skończyła. Musiałem się jej pozbyć.
Porucznika lekko zaskoczyła ta odpowiedź.
- Myślałem, że traktujesz ją jak córkę po tym jak zabrałeś ją z Abregado
- To było tylko chwilowe, dla mnie zawsze była nikim, jej udział w moich planach dobiegł końca i nie zamierzam dłuzej o niej rozmawiać.
- Jak sobie życzysz kapitanie..
Harh poczekał aż Raughn trochę ochłonie zanim coś znów powie, wiedział bowiem, że Raughn jest bardzo drażliwy, a temat Alyssi tylko jeszcze bardziej go podsycał.
- A więc.. słyszałem ze zbierasz armię.. - dodał Harh
- Tak, potrzebuje więcej ludzi.. Zamierzam udać się na Abregado.. zaatakuje Sollum.
- Że co?
- Chyba słyszałeś co powiedziałem
- Tak słyszałem.. ale dlaczego akurat Sollum?
- Pamiętasz co się stało w Khanan?
- No tak.. dzięki tobie teraz praktycznie nikt tam w ogóle nie mieszka.
- Dokładnie... właśnie sam sobie odpowiedziałeś na zadane mi pytanie - odparł Raughn
Porucznik zaśmiał się
- Rozumiem więc że chciałbyś to zrobić wspólnie? - zapytał
- Jeśli masz do dyspozycji wystarczająco ludzi..
- Dwa macierzyste statki.. 2000 nieumarłych wojowników i 30 armat
- No to jesteśmy ugadani - rzekł śmiejąc się Raughn - Ale to ja biorę 60% łupów
- O nie.. dzielimy się po połowie Raughn.. mam większa flotę i większe potrzeby - odparł Harh
Raughn ryknął gniewnie ale ostatecznie zgodził się na warunki.
- Ruszamy za dwa dni, przegrupuj oddziały... Prawdziwa zabawa dopiero się zacznie - rzekł Raughn

Cytat:PORUCZNIK HARH KRILL
[Obrazek: image.php?di=O1BK]


Alyssia tymczasem wędrowała wzdłuż portu. Nie zamierzała zostać na wyspie. Chciała jak najszybciej stąd odpłynąć... Po chwili marszu dostrzegła jakiś mały statek a przy nim starego kupca. Wyglądało na to że miał zamiar odpływać. Szybko podbiegła w jego kierunku.
- Proszę wybaczyć, że przeszkadzam, ale dokąd Pan płynie?
Kupiec odwrócił się w jej stronę zmierzył ją lekko wzrokiem i odrzekł.
- Do Magic World.
- Była by możliwość abym popłynęła z tobą?
- Nie ma takiej opcji
- Zapłacę - odparła Alyssia
Kupiec zastanowił się, patrzył jak Alyssia wyciąga woreczek z monetami.
- Ech... no dobrze, właź.. - odparł w końcu
Alyssia podała mu worek wypełniony monetami i weszła na pokład. Po chwili statek wypłynął na otwarty ocean..

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
10-October-2020 21:51:00
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #39
RE: [RolePlay] Magic World 2
Sanguin pojawił się przed Azkabanem...
10-October-2020 22:45:24
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #40
RE: [RolePlay] Magic World 2
Sabrina czekała na stacji, siedziała na ławeczce. Po czasie, nadjechał jej pociąg. Wstała z ławeczki i weszła do środka, a następnie zajęła swoje miejsce w przedziale. Zerkała przez okno... Deszcz padał dosyć mocno.

==========

Regis również przybył do Zamku. Strażnicy wpuścili go i szedł zaraz za Meretem.

======

Azula i Haron dotarli do Sali Głównej... Księżniczka natychmiast podbiegła do zmarłego ojca.
- Niee! - Krzyknęła, opadając na jego kolana. Zaczęła płakać.
- Tylko nie to... - Mówiła, przytulając jego martwe ciało.
- Azulo... - Haron położył jej rękę na ramieniu.
- Dlaczego?! - Powtórzyła Azula, nadal płacząc i ściskając Neclara.
Jako ostatnia do sali weszła Nurbanu, za nią zaś trzech Strażników.
Spojrzała po wszystkich, a następnie podeszła do Cecilii.
- A więc stało się... - Powiedziała szeptem, patrząc z niedowierzaniem na Neclara.
Meret i Regis również weszli do sali.
Cecilia złapała kontakt wzrokowy z Haronem i kiwnęła głową. Mąż Azuli również kiwnął, a następnie chwycił Azulę i odciągnął ją od martwego ciała.
- Spokojnie... Kochanie, uspokój się... - Próbował uspokoić żonę.
Azula próbowała się wyrwać, jednak Cecilia do nich podeszła.
- Azulo... Moja piękna córko. - Powiedziała, gładząc ją po policzku.
- To jest ciężkie dla nas wszystkich. Wszyscy teraz cierpimy, jednak wiedzieliśmy, że prędzej czy później tak się stanie... Nie możesz... - Mówiła, jednak Azula jej przerwała. Cecilię to zdziwiło.
- Nie! Można było mu pomóc... Sprowadzić najlepszych Medyków... Twórców Eliksirów... - Mówiła Azula, łzy nadal płynęły jej po policzkach.
- Dobrze wiesz, że byli tutaj wszyscy najwybitniejsi Medycy. Wszyscy postawili taką samą diagnozę. Eliksiry również nic nie dawały.
- Twoje eliksiry jakoś działają! - Krzyknęła Azula.
- Uspokój się, Azulo! Nie zachowuj się jak dziecko, jesteś dorosłą kobietą. Twoje córki wykazują większą klasę niż Ty. - Syknęła Cecilia.
- Jesteś bardzo smutna, zmieszana i zdezorientowana... Straciłaś ojca, ja zaś męża. Twoje Córki i Syn straciły Dziadka. Wszyscy cierpimy równie mocno, jak Ty. Jednak nie możemy teraz okazywać słabości, bezradności i smutku, tak jak Ty to robisz. Musimy być silni i pewni siebie, aby wszyscy wiedzieli, że mimo takiej straty, nadal jesteśmy potężni. Jesteś Księżniczką i nie możesz okazywać lęku, strachu i słabości. Jeśli to okażesz, zło które zawsze było i będzie, które gdzieś się skrywa, wyjdzie z cienia i zaatakuje Cię. Dlatego nie możesz być słaba... Musisz być silna. - Powiedziała Cecilia.
Odwróciła się w stronę wszystkich i spojrzała na nich. - Musimy teraz przede wszystkim wszyscy nawzajem się wspierać. Bardziej niż dotychczas. - Powiedziała, wszyscy z uwagą jej słuchali.
Księżniczka Azula wzięła się w garść, Haron ją puścił.
- Przygotujcie wszystko do pogrzebu... - Powiedziała Cecilia do Strażników i Służących. Zauważyła Mereta i Regisa.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-October-2020 01:13:47 przez DevilxShadow.)
11-October-2020 01:11:26
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości