Demonnnik22352
Zbanowany
Liczba postów: 28
Dołączył: Apr 2019
Nick na Serwerze: Demonik22352
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Harry Potter
- Oby rzeczywiście była gotowa - powiedział do siebie Keyley.
Po czym znowu usiadł na kamieniu.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-May-2019 22:46:06 przez Demonnnik22352.)
|
|
Oceny: | |
06-May-2019 22:45:45 |
|
Demonnnik22352
Zbanowany
Liczba postów: 28
Dołączył: Apr 2019
Nick na Serwerze: Demonik22352
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Harry Potter
K.L deportował się pod Hogwart, użył zaklęcia, którego dawniej używał, by zamaskować książkę - tym razem musiał siebie zamaskować. Hogwart był trochę zniszczony. Mimo tego normalnie lekcje były prowadzone. KeyLey wiedząc, że raczej nikt go nie rozpozna, gdy używa tego zaklęcia - wszedł do Hogwartu i podążał starymi korytarzami. Jak wtedy kiedy miał bronić Hogwartu z Dawidem
- To były czasy - westchnął i dalej przemierzał korytarze.
|
|
Oceny: | |
06-May-2019 22:51:02 |
|
DevilxShadow
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
Liczba postów: 505
Dołączył: Jan 2016
356
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: DevilxShadow
Odznaczenia: (Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
|
RE: [RolePlay] Harry Potter
Carraboth schodził po schodach... Kulał. Wszyscy umilkli i na niego patrzyli. Carraboth zszedł na dół i podszedł do stołu. Do Carraboth'a podszedł jeden zamaskowany Czarodziej:
- Mój Panie... Większość zniszczeń została naprawiona... Mury naprawione, ściany też. Lochy są tylko zniszczone - mówił Czarodziej ze spuszczoną głową.
- Doskonale... Znakomicie... - Mówił Carraboth. Wszyscy na niego patrzyli.
- Mów. - Carraboth powiedział do Jakiegoś swojego Zwiadowcy.
- Aaaale co? - Spytał Zwiadowca
- Co teraz knuje ten cały Saul? I kto jest teraz dyrektorem Hogwartu?
- Saul... On zbiera teraz jakąś drużynę... Chce wyruszyć by zniszczyć resztę Horkruksów... A dyrektorem mianował Profesora Slughorna. - odpowiedział
Nagle w sali głównej pojawili się Aurorzy i najważniejsze osobistości z Ministerstwa Magii, kontrolowane przez Lorda Carrabotha zaklęciem Imperius.
- Aa, witajcie, oczekiwałem was... - Mówił Carraboth i podparł się krzesła, na którym siedziała Cecilia, gdyż jego nogi nadal go bolały... Aurorzy pokłonili się Carrabothowi.
- Pierwszą rzeczą, którą teraz zrobimy to będzie postawienie przed Sądem - Saula i Profesora Slughorna - Aktualnego dyrektora Hogwartu. - Mówił Carraboth.
- Tak jest, wielki Lordzie. - Pokłonił się jeden Auror, a potem wysłał najszybszą Sowę z listem do Saula i prof. Slughorna. Jeśli sami nie stawią się do Ministerstwa, zostaną sprowadzeni siłą.
- Tak, doskonale, znakomicie... - Mówił Carraboth. Podpierał się dalej o krzesło...
- Ci durnie będą przesłuchiwani akurat w dzień Wielkiego Turnieju Quidditcha, na który zjedzie się wiele ważnych osobistości z całego magicznego Świata... Wtedy Hogwart zostanie przez nas przejęty... - Mówił Carraboth.
- Dziadku... Odpocznij jeszcze! Straciłeś Bazyliszka... To był przecież twój Horkruks... - Powiedziała Cecilia.
- Dosyć... Żadnego odpoczynku... Już nigdy nas tak nie ośmieszą... Zapłacą za to... - Mówił Lord Carraboth...
☠ Hi there my dear! Turn back! Turn back... ☠
♛♛♛
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-May-2019 00:06:14 przez DevilxShadow.)
|
|
Oceny: | |
06-May-2019 23:55:53 |
|
Tomekk
Zbanowany
Liczba postów: 16
Dołączył: Jan 2019
Nick na Serwerze: Tomekk
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Harry Potter
— Jeśli mógłbym coś zasugerować — wtrącił Philippe — Czy to nie jest zbyt pochopnie działać bez przemyślenia dalszych działań?
|
|
Oceny: | |
07-May-2019 12:06:53 |
|
Tomekk
Zbanowany
Liczba postów: 16
Dołączył: Jan 2019
Nick na Serwerze: Tomekk
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Harry Potter
— Może po kolei... — odparł Philippe — Zacznijmy od tego, że zważywszy na stan, w jakim się Panie znajdujesz, jeśli mogę tak powiedzieć... — pochylił głowę — strata Bazyliszka dotknęła cię, Panie. Wysłanie aurorów do Hogwartu, może być dobrym rozwiązaniem, ale nie na długo. Jeśli zabijesz Saula bądź Slughorna to znajdzie się masa naśladowców... Obrosną wśród buntowników do rangi legendy, rangi męczenników w słusznej sprawie. Nie jest to dobre...
Philippe podszedł bliżej Carrabotha.
— Nie jestem pewien czy oni w ogóle wiedzą o ilości twoich horkruksów. Czy nie wydaje ci się dziwne, że najpierw zaatakowali Bazyliszka, który jest w twoim zamku. Strzeżonym zamku. Przecież mogli udać się po pierścień, zrobić to po cichutku. Myślę, że oni nawet nie wiedzą o jego istnieniu. — mówił dalej Philippe — Jeśli chodzi o Slytherin... Mało nas zostało. Nasz obrońca, Frederick, zginął podczas pierwszego szturmu na Hogwart. Pałkarz Bob i ścigający Murphy — jeden zwariował i uciekł, a drugi dostał Avadą od Saula. W sumie z oryginalnej drużyny zostałem ja, Vincent i dwójka ścigających, z którymi w sumie nie wiem, co się dzieje.
|
|
Oceny: | |
07-May-2019 12:27:42 |
|
Tomekk
Zbanowany
Liczba postów: 16
Dołączył: Jan 2019
Nick na Serwerze: Tomekk
MineGold: 0.00
|
RE: [RolePlay] Harry Potter
— Listy gończe to świetne rozwiązanie. Proponuję także ustawić namiar na twoje imię, dzięki czemu będzie łatwo znaleźć buntowników. Jeśli chodzi o drużynę... myślę, że jeśli udamy się z Vincentem do Hogwartu, udając zwykłych uczniów, uda nam się kogoś godnego zneleźć, wszak twoich wyznawców było pełno w Domu Węża.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-May-2019 16:18:35 przez Tomekk.)
|
|
Oceny: | |
07-May-2019 16:18:14 |
|