25-June-2020, 16:34:45
Jak gram złociakiem to prawie każdy na trybie widzi jak narzekam na śmierć, bo nikogo nie mogę zabić złociakiem, może ktoś jakieś taktyki podać żeby chociaż 20 killi w złotej zbroi nabijać?
(25-June-2020 16:38:28)JanekPLPL napisał(a): [ -> ]Nie da się niestety w obecnej "mecie", bossów jest za dużo i w stosunku do zwykłego gracza są znacznie silniejsze.
(25-June-2020 17:14:01)Ajron napisał(a): [ -> ]Trochę przesadzone z tym "nie ma sposobu"... ale to tylko moim zdaniem.
Na zrobienie średnio kilku killi w samym meczu wystarczy ci dobrze wyboostowany łuk (polecam strzelca albo spróbować zenchantować sobie podstawowy łuk o ile to możliwe na danej mapie) ALBO wystarczy mieć farta przy walce na miecz z jednym potworem. W ostateczności można się pokusić o to że wystarczą boskie xD
Jak już o łuku mowa - moim zdaniem osadzanie siebie w strategicznych pozycjach przyjmując formę walki na dystans uważam za mocno niedocenianą taktykę. Jedyne czego tutaj potrzeba to: dobry cel oraz umiejętność sprawnej orientacji w trakcie walki i podejmowania decyzji w odpowiednim momencie.
Dam ci tutaj kilka porad, które możesz wykorzystać lub olać totalnie bo stwierdzisz że jakiś noname ci próbował cokolwiek tłumaczyć a ty sam lepiej wiesz xD dobra lecimy...
1. Obierz konkretną taktykę:
Przyjęcie strategii względem gry uważam za taką... podstawę podstaw jeśli można to tak nazwać. Wybierając styl walki powinieneś zapewnić sobie najpotrzebniejsze rzeczy i zarazem dobrze wykorzystać teren na swoją korzyść.
2. Oceń swojego przeciwnika:
Ten punkt pozwoli ci zorientować się z czym potwory mają zamiar uderzyć i jak powinieneś zareagować w takich sytuacjach. Poza tym tutaj ważne by znać przeciwnika i umieć unikać bezpośredniego zagrożenia. Za dobry przykład posłuży tutaj taktyka na walce dystansowej, gdzie wolisz unikać postaci z teleportem czy też wysokim skokiem, a skupiasz się na zwykłych mobach, które kija ci mogą zrobić bo nie mają zasięgu do ciebie. Ważne też by w trakcie walki zmieniać często swoją pozycję, bo stojąc w miejscu łatwo trafić nawet szkieletem ;s
3. Nie zostawaj w tyle:
Krótko mówiąc - jeśli osadziłeś się przy pierwszej świątyni, a jest właśnie niemal dobita, to nie warto na chama próbować jej bronić ani przebywać w tamtej okolicy. Warto w takich sytuacjach odpowiednio wcześniej opuścić tamto miejsce i zająć pozycję przy kolejnym punkcie obronnym.
Jeśli zostajesz w tyle, to licz się z tym że ktoś ciebie dorwie zanim zdążysz uciec. Liczy się więc czas reakcji.
4. NIE TRYHARDUJ!
Prosta zasada: nie próbuj na siłę walczyć w momencie gdy przekracza to twoje możliwości. Jeśli nie masz miksturek by szybko się wyleczyć to odpuść walkę i je sobie zorganizuj.
Widzisz silnego bossa? Zrób to samo - nie walcz z nim na siłę! W vs P to nie jest tryb pokroju PVP Classic gdzie możesz wyjaśniać kogo popadnie i liczyć na równe szanse w walce.
5. Ćwicz swoje zdolności.
To w zasadzie wisienka na torciku. Ten punkt można streścić takimi powiedzeniami:
Jakiś chłop: "Ajon ciulu! próbowałem tego co radziłeś i kija mi pomogło... weź idź lepiej zajmij się czymś normalnym a nie wciskaniem komuś kitu!"
Ja: "ile razy próbowałeś?"
Ten sam chłop: "raz, no i? co to ma do rzeczy?"
Ja: "No to spróbuj jeszcze raz... i jeszcze raz... i jeszcze raz! Za którymś razem na pewno skumasz o co chodzi"
Chłop:
Czyli w wielkim tego słowa skrócie: trenuj swoje możliwości i nie poddawaj się jak raz nie wyszło. Zdobycie doświadczenia zajmuje lata a nie kilka minut
Nie zrozumcie mnie źle - też wiem z własnego odczucia jak to jest gdy masz boskie. Sam tego doświadczyłem gdy po tylu miesiącach poszalałem w jednej rundzie (czułem się normalnie jakby ktoś dał mi znowu mój stary sprzęt z pierwszej edycji, tylko że jeszcze bardziej podkręcony). Ja po prostu twierdzę, że da się mimo braku boskich, zdobyć te kilka killi i znaleźć po czasie jakąś taktykę. W vs P to nie tryb na jeden dzień tylko na dobre lata i tak było od lat.
Oby ta wypowiedź pomogła autorowi tematu, bo na innych nawet nie liczę