18-May-2020, 12:35:50
Dobra czyli podsumowując cały temat w dwóch obrazkach:
![[Obrazek: image.php?di=SBEW]](http://mineserwer.pl/uploadzdjec/image.php?di=SBEW)
![[Obrazek: Mvau6Cv.jpg]](https://i.imgur.com/Mvau6Cv.jpg)
Ja nie wiem po co narzekać na takie coś... jak nie zauważacie zamiarów waszej drużyny i nie przygotowujecie się na ewentualne problemy to nie dziwcie się potem, że spotyka was coś takiego... Ten temat po prostu udowadnia, jak bardzo OP jest zgrana grupa budowniczych xD
Powiem wam na marginesie, że nie oni jedyni odwalali takie akcje. Raz jak z ekipą graliśmy w umówionym składzie: ja, Trawa, Maciuszek to zrobiliśmy takie manewry:
- Trawa bierze piekarza, robi nam ciasta i zalewa wodą obszar przed murem i on gra jako nasz frontline (tzn. zabija potworki ile wlezie)
- Maciuszek bierze budowniczego, robi nam bloki
- ja brałem strzelca i używając młota + łuku wspomagałem trawę z dystansu + korzystałem z bloków od Maciuszka
Rezultaty?
Zabudowaliśmy cały tunel do III świątyni zostawiając trochę miejsca na górze murów do walki (mapa również Królestwo - zaczynając od przejścia po pierwszych schodkach) i robiliśmy to etapami bo czasu trochę brakowało przed atakiem. Trawa odpierał potwory kupując nam czas. Ja z Maciuszkiem wspieraliśmy go momentami. Dodatkowo żeby było śmiesznie - potworom psycha siadała bo nie mogli się dobić do trzeciej świątyni xD
Nasze mury o tyle też były spoko, że umożliwiały jeszcze dojście osobom z vortex'ami.
Wniosek? ----> TAKTYKA WYGRYWA WSZYSTKO.
Poza tym ci co stosują tą taktykę, to nie nałapią dużo killi (a kille to przecież podstawa do levelowania), więc muszą się liczyć z tym że to runda w plecy.
W dodatku, żeby było wam jeszcze bardziej przykro - ten temat też udowadnia, że nie trzeba być "pay2winem" żeby wygrać i to jest w sumie najbardziej śmieszne z tego wszystkiego xDDDD
Reasumując retrospektywnie na drodze dedukcji, dochodzę do konkluzji, że cały temat nie ma większego sensu. W vs P to gra taktyczna, więc jak ktoś nie umie pomyśleć to kończy tak jak na pierwszym obrazku
Na dokładkę do deseru --> jak się ktoś upiera by walczyć ile wlezie zamiast użyć myślenia i przeanalizować sytuację to ja się nie dziwię, że tak się z nim dzieje... Królestwo to akurat idealna mapa pod taką taktykę bo jest po prostu duża i wojownikom starczy czasu by takie mury zrobić. Na innych mapach niekoniecznie musi to przechodzić...
Też dobrze trawa tutaj ujął:
Jak się ktoś nie umie przerzucić na nową metę, a ciągle myśli że farmieniem i boskimi wygra ZAWSZE to jest W WIELKIM BŁĘDZIE.
Na sam koniec łapcie takiego hmm... mema? xD
![[Obrazek: image.php?di=KUUD]](http://mineserwer.pl/uploadzdjec/image.php?di=KUUD)
![[Obrazek: Mvau6Cv.jpg]](https://i.imgur.com/Mvau6Cv.jpg)
Ja nie wiem po co narzekać na takie coś... jak nie zauważacie zamiarów waszej drużyny i nie przygotowujecie się na ewentualne problemy to nie dziwcie się potem, że spotyka was coś takiego... Ten temat po prostu udowadnia, jak bardzo OP jest zgrana grupa budowniczych xD
Powiem wam na marginesie, że nie oni jedyni odwalali takie akcje. Raz jak z ekipą graliśmy w umówionym składzie: ja, Trawa, Maciuszek to zrobiliśmy takie manewry:
- Trawa bierze piekarza, robi nam ciasta i zalewa wodą obszar przed murem i on gra jako nasz frontline (tzn. zabija potworki ile wlezie)
- Maciuszek bierze budowniczego, robi nam bloki
- ja brałem strzelca i używając młota + łuku wspomagałem trawę z dystansu + korzystałem z bloków od Maciuszka
Rezultaty?
Zabudowaliśmy cały tunel do III świątyni zostawiając trochę miejsca na górze murów do walki (mapa również Królestwo - zaczynając od przejścia po pierwszych schodkach) i robiliśmy to etapami bo czasu trochę brakowało przed atakiem. Trawa odpierał potwory kupując nam czas. Ja z Maciuszkiem wspieraliśmy go momentami. Dodatkowo żeby było śmiesznie - potworom psycha siadała bo nie mogli się dobić do trzeciej świątyni xD
Nasze mury o tyle też były spoko, że umożliwiały jeszcze dojście osobom z vortex'ami.
Wniosek? ----> TAKTYKA WYGRYWA WSZYSTKO.
Poza tym ci co stosują tą taktykę, to nie nałapią dużo killi (a kille to przecież podstawa do levelowania), więc muszą się liczyć z tym że to runda w plecy.
W dodatku, żeby było wam jeszcze bardziej przykro - ten temat też udowadnia, że nie trzeba być "pay2winem" żeby wygrać i to jest w sumie najbardziej śmieszne z tego wszystkiego xDDDD
Reasumując retrospektywnie na drodze dedukcji, dochodzę do konkluzji, że cały temat nie ma większego sensu. W vs P to gra taktyczna, więc jak ktoś nie umie pomyśleć to kończy tak jak na pierwszym obrazku

Na dokładkę do deseru --> jak się ktoś upiera by walczyć ile wlezie zamiast użyć myślenia i przeanalizować sytuację to ja się nie dziwię, że tak się z nim dzieje... Królestwo to akurat idealna mapa pod taką taktykę bo jest po prostu duża i wojownikom starczy czasu by takie mury zrobić. Na innych mapach niekoniecznie musi to przechodzić...
Też dobrze trawa tutaj ujął:
Cytat:Porównywanie walk z wvsp1 i wvsp2 do wvsp3 jest nie poważne i bezsensowne... Tam się "tańczyło" wokół jednej świątyni i farmiło przez 15m... Że tak to ujmę dla tych typowych farmerów, którzy liczyli na tą farmę co kiedyś:
KARMA WRACA!
Jak się ktoś nie umie przerzucić na nową metę, a ciągle myśli że farmieniem i boskimi wygra ZAWSZE to jest W WIELKIM BŁĘDZIE.
Na sam koniec łapcie takiego hmm... mema? xD