Mega totalne opóźnienie, ale to nic i tak jak obiecałem to Wojny Teamów się pojawią
Let's Go
-------------------------------
Wojny Teamów 3 - Epizod. 1
-------------------------------
Dawno, dawno temu w starożytnej krainie zwanej od kilku wieków: Minecraft. Zdarzyła się nie lada niespodzianka. Wojny Teamów zostały wznowione, wtem czarodziej: SzybkiBanan wysłał kilkunastu uczestników, aby walczyli między drużynami. Walki były krwawiste, zginęło mnóstwo szlachetnych ludzi. Walka była wyrównana, choć Red trochę przeważali. Gdy bohaterski paw123456789 przeżył i wrócił do krainy, żył w spokoju. Niestety, ale turniej ma drugie dno. Nasi uczestnicy musieli walczyć w krainie piekła, ta zimna i mroczna kraina, była jedną z krain, do której nikt nie chciał trafić z powodów oczywistych: lawa, zimno i ciągła nocy. Niestety nasi uczestnicy musieli wziąść i w tym udział. Wtedy była jeszcze krwawsza walka, był tam nowy team, nowy wróg KalisPro. Ale ostatecznie skończyło się dobrze, choć przyznam, że mogło się to po toczyć inaczej. Wszyscy, ale to wszyscy myśleli, że turniej został pomyślnie zamknięte i nigdy nie wrócą do niego. Niestety się mylą.
2 Stycznia, z krainy mroku zwanej
The End uciekł mroczny smok, który przybrał postać człowieka z twarzą smoka. Postanowił się zemścić na Notchu za to co mu zrobił, a zemsta miała taki plan na papierze:
PLAN:
1. Wznowić wojny Teamów
2. Dać tam uczestników
3. I żeby się nawzajem pozabijali
~ Lord IronHide
Jak widać plan łatwy do zrealizowania. IronHide poszedł do świątyni, tam używając mocy swojej uruchomił portal. Przeniósł się do ogólnego panelu sterowania. Ustawił tam, żeby na mapie wojnow, były różne potężne przedmioty do walki, aby walka była jeszcze lepsza. W końcu kliknął Czerwony Guzik i poprzedni uczestnicy przenieśli się na mapę.
- TYLKO NIE WOJNY TEAMÓW!!!!!!!!!! - Krzyknely wszystkie teamu prócz red
- Ooo tak #RedSegziTeam - krzyknął team red
Napisał: MrDemonik22352
--------------------------------------
Wiem, że może nie najdłuższy, ale regularnie będę je pisał i będzie dużo lepiej niż w roku 2016

a poza tym pierwszy epizod jest krótszy, bo to wstęp.