12-August-2016, 09:51:27
![[Obrazek: muhtesem-yuzyil-kosem-16149.jpg]](http://i.tm.biz.tr/e/280x210/muhtesem-yuzyil-kosem-16149.jpg)
Wspaniale Stulecie Sultanka Kösem
Epizod 4
Obóz Sultana w Manisie
Sultan po spotkaniu z Wielkim Wezyrem ponownie wpadł w nostalgie. Towarzyszył mu Iskender.
- Panie, przyszedł list od Sultanki Kösem - rzekł Iskender
Ahmed popatrzył na list pomyślał przez chwilę i powiedział
- Zostaw go tu, później przeczytam - rzekł smutnie Ahmed
Iskender popatrzył na Ahmeda i wyszedł z namiotu
Podszedł do niego Murad Pasza
- I jak nadal Sultan rozpacza ? - zapytał
- Tak - rzekł Iskender
- Czasami trzeba upamietnic swoich bliskich modląc się, Sultan ma teraz trudne chwile i zapewne bedzie taki przez pare jeszcze dni, musi po prostu sie przyzwyczaic i przezwycięzyc smuty. - rzekł wolno Murad Pasza - Ja niedługo wyruszam na wojne ty jednak zostan przy Sultanie i pilnuj by nic mu się nie stalo
Iskender pokiwal głową i odszedł.
============================================================
Seray.
W pałacu Pięciu katów prowadziło Kösem do lochów. 2 z nich odwróciłó się szybko gdy usłyszeli tupanie za ich plecami.
- Ej chyba ktoś tam jest - rzekł jeden z nich
Drugi przyglądnął się ale nie zobaczył nikogo
- Zdawało Ci się nikogo tam nie ma - rzekł drugi
Kösem zaczeła płakać, przeczuwała że gdy Ahmed wróci zastanie pałac pełen martwych ciał a jednym z nich bedzie ona. Cieszyła sie jednak że Ahmed bedzie zajmował się jej synami nikt inny, Wiedziała ze to juz koniec
Strażnicy dotarli do lochu. Weszli do jednego z nich.
Mehmed Giray schowany patrzył, wiedział ze za chwile musi wyskoczyć i zabić strazników by uratować Kösem.
Gdy kaci nasuneli pętle na szyje Kösem, Mehmed nie wytrzymał i wyskoczył
Zdiwił się ale w tym samym momencie przybył i Zülfikar.
Popatrzył na niego.
- Zülfikar! - rzekł Mehmed
Zülfikar popatrzył na Mehmeda i 5 strazników którzy oniemieli.
Szybko wraz z Mehmedem rzucili się na nich i pozabijali ich. Gdy byłó po wszystkim szybko odwiązali Kösem.
-Pani nic Ci nie jest ? - rzekł nadal przestraszony Zülfikar
- Nie, nic mi nie jest - rzekła cięzko oddychajac i kaszląc.
- Musimy sie stad wynosić - rzekł Mehmed - im dłużej tu zostaniemy tym szybciej nas znajdą strażnicy
Zülfikar pokiwał głową. Szybko zabrali Kösem i zaczeli uciekać.
=================================================
Sułtanka Safiye ciągle niespokojnie chodziła tam i z powrotem w komnacie Sultana
Gdy Bülbül wszedł do komnaty od razu podeszł do niego z niepokojem.
- I jak znalezliscie księcia Mustafę ?
- Tak Pani, znalezlismy
- Wspaniale - rzekła uradowana - Teraz musimy go osadzić na tronie
- ee Pani jest pewien problem - rzekł Bülbül - Kösem zdołała uciec katom z pomocą Mehmeda Giraya i Zülfikara
- Znowu - rzekła zdenerwowana - Tak trudno ich zabic ? Wez zwołał najlepszych ludzi i pozbądź się ich raz na zawsze!
- Tak jest Pani - rzekł Bülbül ukłonił się i wyszedł.
==================================================
Tymczasem w obozie Iskender czekał przy wejsciu do namiotu Sultana
Nagle wyszedł z niego Ahmed
Iskender zaskoczony szybko się ukłonił
- Panie ? Czy czegos potrzebujesz ? - rzekł zdziwiony Iskender
- Nie, czy Murad Pasza wyruszył już ? - zapytał Sultan
- Tak Panie, wyruszył dziś rano - rzekł Iskender
- Dobrze, my również musimy się zbierać, Wracamy do stolicy - rzekł
Iskender popatrzył na niego i pokiwał głową z zadowoleniem
Wszyscy Janczarzy stajacy w obozie przed namiotem sułtana ukłonili sie mu i wszycy rzekli:
- Niech żyje Sułtan Ahmed!
- Iskender - rzekł Ahmed - przygotuj mojego konia
- Tak jest Panie - rzekł Iskender
Ahmed pokiwał głowa i wszedł do namiotu by przygotować sie do wyjazdu
==============================================
Ciąg Dalszy Nastąpi