WvsP
Na wstępie chcę powiedzieć, że to jest wątek o ekonomii, uważam, że ekonomia to podstawa gry, to ona zatrzymuje nas na dłużej i świadczy o grywalności. Kto potrafi korzystać z tego co ma w głowie i grywa czasami na wvsp, to wie, że jest wiele błędów, zły balans, i parę innych rzeczy, i banan stawia to wszystko nad ekonomią, ja jednak uważam w ten sposób:
- optymalizacja > ekonomia (gdzie ekonomia jest prawie tak samo ważna jak optymalizacja gry) > balans > bugi, błędy > wszystkie inne pierdoły.
Tryb wystartował 3 tygodnie temu, znaczy wystartował to dużo powiedziane, trwa open beta, co nie zmienia faktu, że wiele osób zrazi się do gry przy becie i odpuści sobie grę do końca. I w sumie widać efekty, wieczorem (22) było 15 graczy, gdzie 11 to vipowie, tak więc osoby, które umarły wyszły z gry, a ci żywi nie mogli farmić. Z rana wygłąda podobnie (tutaj czynnikiem jest szkoła) gdzie popołudniu zdarzy się do 50 osób (spory % graczy to vipowie, tak więc przy obecnej motywacji do gry jako potwór i balansie vipów/boskich, większość osób afczy/wychodzi), ostatni raz gdy widziałem pełny serwer to live banana, ale to są w większości "niedzielni gracze", którzy po prostu chcą się pokazać na livie.
Nie powiedziałbym, że tryb umiera, jednak gołym okiem widać, że popularność trybu ostro spadła, głównym czynnikiem jest właśnie ekonomia. Obecnie prezentuje się to w taki sposób:
Wojownik:
- oddajmy świątynie
- niech bossy wybiją słabszych
- farma jest ważniejsza od obrony świątyni
W tym wszystkim gracze zapominają o podstawowym założeniu trybu czyli obronie świątyni, wojownicy powinni za nie oddawać życie. I skupiać się na grze defensywnej/zespołowej, wygrana ponad kille. Obecny styl gry wojowników powoduje, że przy życiu zostają ci co mają przedmioty, a słabsi są wybijani, gdzie ci lepsi gracze powinni ich chronić i im pomagać, w większości przypadków wbijam się warlockiem w 20 graczy, 1 vip mnie atakuje, 10 ogląda, a 9 zwykłych graczy umiera/ucieka. Oczywiście dla vipów spoko gierka, ale tacy co nie mogą/nie chcą wydawać pieniędzy na grę, krótko mówiąc nie da się grać bez usług.
Zerowe szanse wojownika w złotym secie to jedno, a drugie to zarobek takiego gracza, który może nie zyskiwać nic przez wiele dni. Powiedzmy przykład Maciek lat 12, gra sobie 2/3h dziennie w komputer, po czym idzie biegać grać w piłkę i robić lekcje. Maciek zaczyna grę, i zostaje zdrajcą = traci 1h na expienie konta, ale maciek się nie poddaje i gra następną rundę, w której umiera, ponieważ jakiś vip postanowił oddać świątynie, tak więc nie zabija potwory/bossy, a maciek, który nie rozumie dlaczego miałby oddać świątynie zostaje zarżnięty przez potwory = druga godzina stracona, tak więc maciek nadal próbuje i gra ostatnią rundę.
Zostaje pokonany w stosunkowo krótkim czasie (czy nawet i długim powiedzmy, że bronił 2 świątyni), zostaje pokonany przez bossa, który ma sojusz z innymi graczami. Jak myślicie, jak długo maciek grałby na wvsp? Gdzie nie jest w stanie zabijać, tak więc nie jest w stanie zdobywać poziomu, bo granie potworem jest bez sensu, do czego przejdę później.
A więc jak zaradzić temu, aby maciek został przy grze i nadal w nią grał jak i masa innych Bartków czy Przemków? Odpowiedź jest bardzo prosta - zmiany w ekonomii, pozwolę sobie takie zasugerować.
-wygrana jako wojownik = 50xp (uważam, że utrzymanie się przez 50min przy życiu jest tego warte, wiadomo jak ktoś będzie grał 8h dziennie to szybko wbije lvl, ale zalecany czas przy komputerze to 2/3h, a więc trzymajmy się tego)
-xp za granie konkretną profesją np. kowal otrzymuje 1xp za 1 ostrze, oczywiście można nadać jakiś limit 10xp na rundę, aby ktoś nie kopał przez całą grę.
Przejdę teraz do potworów, jak już napisałem "granie potworem jest bez sensu", dlaczego? Jako potwór nie mając bossów, nie dość, że nie mamy możliwości zdobycia xpa (co to jest 1xp za wojownika, jak jest ich ~50 i mają znaczną przewagę) to nie mamy celu do gry, co nam da zniszczenie świątyni/wygranie, statystyki? (XD)
Tak więc nie mając warlocka, zostając zdrajcą czy umierając robiłem sobie przerwę do końca gry, na edukacje, montowanie odc, jedzenie, bieganko, ponieważ gra jako potwór nie zwiększy mojego lvla, nawet jak zabije 5 wojowników, to dużo to nie zmienia.
Moje propozycje dla zmiany ekonomii pod względem drużyny potworów:
-5xp dla całego teamu potworów za każdy zniszczony fragment świątyni (60xp do zgarnięcia 5*(4*3))
-xp x3/x5 dla potworów za zabijanie wojowników, aby te kille były w ogóle coś warte.
Granie jako potwór dawałoby możliwość zdobycia poziomu, przez co gracze mieliby motywację, i ochoczo atakowali świątynie. (balans w ekonomi musi być zachowany - wojownik > potwór, pod wgłędem xpa, potwór nie może zarabiać tyle co wojownik)
Ważne jest to, aby potwór mógł przyexpić w pewnym stopniu, tak więc liczba 40 potworów to będzie rzeczywiście 40 potworów, a nie 20 potworów i 20 afków, przy takich ilościach ludzie płaczą o p2w, gdy jest 20 vipów i 20 potworów to wiadomo kto wygra.
Przy dużej ilości xpa za zwycięstwo w przypadku wojownika, jak i niszczeniu świątyni w przypadku potwora sugerowałem się tym, że gra polega na obronie świątyni, co powinno być hojnie wynagrodzone, jak i na niszczeniu jej, co powinno przekładać się na podobne ilości xpa w przypadku potwora
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-April-2020 21:28:38 przez JanekPLPL.)
|