Na WvsP od pierwszej edycji tego trybu gracze(najczęściej z profesją budowniczy) zajmowali się obudowywaniem świątyni. Co
MIAŁO sens, bo trzeba było jej obronić, aby wygrać grę. Właśnie....
MIAŁO sens. Teraz na WvsP III mamy, aż trzy świątynie i gdy potwory zniszczą jedną z nich to wojownicy mają jeszcze dwie w zapasie. Co sprawia, że wojownicy nie muszą stać uziemieni przy św, bo zaraz przegrają grę - daje im to trochę więcej swobody. Teraz pierwsza świątynia jest bardzo szybko oblegana przez potwory, czy to ze względu na dobre miejscówki na portal endermana na najpopularniejszych mapach takich jak Królestwo i Wężowa Twierdza, czy też przez wielką ilość bossów. Właśnie bossów, bossów które zadają kolosalne obrażenia, czyli m. in. krowa, gigant i rycerz. Do czego zmierzam - gracze (najczęściej nowi/nieogarniający gry) z premedytacją zabudowują świątynie, bo "przecież tak się robiło na poprzednich edycjach", bo "banan tak robił na swoich odcinkach", bo "to pomaga w obronie świątyni". Zabudowują ją pomimo tego, że gracze (Ci, którzy ogarniają jak się gra w tą gierkę) nalegają, aby tej świątyni nie zabudowywali. Co już niektórych graczy lekko mówiąc wk
Dlaczego? Wymienię tutaj plusy oraz minusy zabudowanej/niezabudowanej świątyni:
Świątynia zabudowana(źle)
Minusy:
- brak widoczności na serca świątyni - nie widzimy potencjalnych mobów, które niszczą świątynie z daleka.
- brak możliwości szybkiego wejścia do świątyni, aby ją obronić - musimy szukać dziury, którą zrobił potwór/sami się wkopać do takiej świątyni.
- brak możliwości ucieczki ze świątyni - często w zabudowanych świątyniach czają się rycerze/krowy, czy nawet taki golem, który potrafi zadać spore dmg, a my nie możemy uciec przez wyjście, które jest 2x1 kratek przez co giniemy jako wojownik.
- brak możliwości bronienia świątyni z daleka, czyli nie możemy strzelać w potencjalne potwory w św z łuku, vortexa, rzucać młotem i innymi przedmiotami/umiejętnościami dystansowymi.
- brak możliwości włożenia dusz potworów do serc świątyni - musimy się do niej wkopać, a w tym czasie może nas przywitać boss zza pleców.
- często też brak możliwości odebrania potki leczenia w przypadku wężowej twierdzy.
- komfortowe miejsce do zabijania wojowników przez bossy, czy nawet zwykłe potwory - wojownik ma znikome szansę na ucieczkę/przetrwanie.
Plusy:
- potwory mają ciężej wejść do takiej świątyni
(ktoś ma jeszcze jakieś plusy? bo ja nie widzę żadnych innych plusów w tym....)
Niezabudowana świątynia(dobrze)
Minusy:
- potwory mogą łatwiej wejść do takiej świątyni
(ma ktoś coś jeszcze?)
Plusy:
- łatwiej zabić potwory - najczęściej gdy niszczą serca świątyni to stoją, przez co łatwo je zabić używając nawet podstawowego łuku, który jest dostępny dla każdego.
- łatwiej dostrzec moby - możemy z daleka zobaczyć ile jest mobów/bossów przy sercach i ocenić czy damy tą świątynie obronić, czy lepiej wycofać się i bronić już kolejnej.
- brak obaw przed ukrywającymi się bossami w świątyni, bo przecież nie mają się za czym schować
- łatwy dostęp do świątyni - możemy łatwo podejść do serc świątyni zamiast tracić czas na wkopywanie się do niej podczas gdy jest ona atakowana.
- łatwiejsza ucieczka ze świątyni gdy mamy mało życia/musimy naprawić/zmienić zbroję.
Ta edycja posiada trochę inny schemat gry i wymaga innego podejścia do niej. Dlatego nalegam, aby budowanie murów z premedytacją po mimo, iż większość graczy z
DRUŻYNY tego nie chce zostało uznane jako "utrudnianie w rozgrywce". Bo takie struktury działają tylko na korzyść
DRUŻYNY PRZECIWNEJ. Ale... wątpię, aby coś takiego zostało wprowadzone w życie, bo trzeba by mieć dowody i administracja miała by więcej roboty. Więc mam jeszcze dwa pomysły jak załatwić ten problem. Pierwszy to ograniczenie dla wojownika ilości postawionych bloków w terenie świątyni do, np 100. Co według mnie nie jest i tak dobrym rozwiązaniem, ale zawsze jakimś jest. I drugi pomysł, imo najlepszy, lecz trochę kontrowersyjny. Użyję do tego artystycznego skilla graficznego w paint'cie
https://imgur.com/a/VhAf7Tl
Po lewej stronie mamy zilustrowane obecny "schemat świątyni", czyli nie można budować w obszarze zaznaczonym żółtym kwadratem. Zaś po prawej stronie mamy zilustrowane rozwiązanie jakim jest powiększenie obszaru, na którym nie można budować. Po za obszarem żółtego kwadratu można budować mury, ogrodzenia, pułapki, okopy czy co komu przyjdzie do głowy. Sprawi to, że świątynia nie będzie miała murów obronnych centralnie przy sercach, ale oddalone o 30-50 kratek od serc świątyni. W ten sposób pogodzimy obie strony "konfliktu"(jeśli można to tak nazwać). Budowniczy będzie mógł spełniać swoją rolę, a gracze chcący obronić świątynie nie zostaną zabici w ciasnym pomieszczeniu bez możliwości ucieczki.
Do napisania tego wątku skłoniły mnie szczególnie takie mury
https://imgur.com/a/0jLkbaZ - wysokie, które blokują dostęp do świątyni jak i ucieczki z niej za pomocą vortexa/podskoku/elytry. A były jeszcze gorsze struktury budowlane....
Jeżeli czegoś zapomniałem nadmienić to najwyżej edit: